Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Z wielkim smutkiem przeczytałem artykuł pt:"Prawda o Libertas i prawdziwych motywach udziału w nim członków LPR i RMprzystawek "

    Zarzuty zawarte w nim są tak niedorzeczne, że aż trudno z nimi dyskutować. Myślałem, że funkcjonariuszy Polsatu i TVNu już nikt nie przebije. Ktoś kto to napisał zupełnie nie rozumie polityki. Robienie zarzutu,  że Libertas nie jest ani uniosceptyczny, ani antyunijny jest dziwne. Przecież nikt tego nie mówi poza notorycznym powtarzaniem tego przez media.  Ganley powtarza nieustannie, że jest miłośnikiem Unii Europejskiej, ale nie w tym kształcie. To media dorobiły Ganleyowi gębę uniosceptyka, bo dla nich bycie przeciwnikiem Traktatu z Lizbony równoznaczne jest  z byciem przeciwko Unii w ogóle. Na ostatniej konferencj prasowej w Warszawie Declan Ganley zapowiedział, że będzie pozywał do sądu tych, którzy będą się posługiwać tym kłamstwem. Komiternem można nazwać to co teraz odbywa się właśnie w UNII!

    Propagowanie unijnej propagandy, czego ostatnio byliśmy nawet świadkami w polskim przedszkolu, ma na celu podporządkowania naródów wspólnoty centralnemu zarządzaniu wąskich brukselskich elit. Temu właśnie Libertas stanowczo się sprzeciwia.

    Kolejny zarzut o bezideowość stawia pytanie o intencjie osoby piszącej tą oczywistą nieprawdę.  Ma to tyle wspólnego z rzeczywistością , co to że Ziemia jest płaska, oparta na grzbietach czterech krokodyli.

    Wystarczy spojrzeć na polskie listy LIBERTAS, by przekonać się o nietrafności tego zarzutu.

    Kolejna bzdura to:

    ".Libertas jest narzędziem do złamania oporu społeczeństw przed wprowadzaniem wspólnej waluty europejskiej". Libertas Polska ma zapisane w programie obronę rodzimej waluty, a więc kolejne kłamstwo do kwadratu!

    Jestem członkiem formacji narodowej i nikt nie ma prawa pozbawiać mnie "kiedykolwiek możliwości członkostwa w formacjach polskiego ruchu narodowego"

    Pan Stanisław Polak chciałby pozostawić formację narodową w politycznym niebycie. Takie rzeczy może wypisywać tylko pożyteczny idiota, albo wynajęty szkodnik.

    Właśnie to cechuje środowiska narodowe, by brać odpowiedzialność za losy państwa. Jeśli nie da się ugrać wszystkiego(tak jest zawsze) to trzeba starać się załatwić chociaż kilka spraw fundamentalnych.

    Taką właśnie szansę daje LIBERTAS, a więc: zablokowanie Traktatu Lizbońskiego, ochrona polskiej waluty, sprzeciw wobec politycznej integracji Unii.

    Podam prosty przykład. Załóżmy, że jestem zwolennikiem kary śmierci za najcieższe przestępstwa. Jestem też zwolennikiem bezwzględnej ochrony życia od momentu poczęcia. Jeśli ceną za to drugie miałaby być gwarancja       życia dla bezwzględnych przestępców to ja gotów jestem ją zapłacić, bo życie nienarodzonych jest dla mnie najważniejsze. Na tym to właśnie polega.

    Nie wierze, że któs z polskiego ruchu naradowego podniósłby kedykolwiek rękę za czymś co godziłoby w suwerenność i inters narodu. Start środowisk narodowych z list LIBERTAS daje właśnie realny wpływ na obronę tych wartości, co nie gwarantowali jeszcze aktualni europosłowie.

    Zobowiązania wierności wobec formacji narodowej są na całe życie, ale zrozumieć może to ten Który czuje się naprawdę jej członkiem. Wydaję się, że Pan Polak nie chce lub nie umie tego zrozumieć.

     

    Ryszard Golis

    kandydat do PE z listy LIBERTAS - okręg 7 (Wielkopolska)