Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Cerkiew greckokatolicka ustawicznie zaprzecza temu, że ma cokolwiek wspólnego z ideologią faszystowską i nacjonalistyczną. Jednak fakty są całkiem inne.

Nowy Rok z Banderą na czelę

Na Ukrainie 1 stycznia 2010 roku uroczyście obchodzono 101. rocznicę urodzin watażki OUN Stepana Bandery. W Kijowie neonaziści z opcji nacjonalistycznej „Swoboda” Oleha Tiahnyboka urządzili marsz banderowski z pochodniami „Stepan Bandera – nasz bohater!”. Marsz do złudzenia przypominał marsz bojówek hitlerowskich SD z lat 30. XX wieku w Niemczech, objętych kryzysem. Obecna sytuacja polityczno-gospodarcza na Ukrainie jest bardzo podobna do Niemiec tego okresu. We Lwowie władze miejskie zebrały mityng obok pomnika Bandery. Wiec obok niezakończonego z powodów finansowych memoriału banderowskiego z kolei przypominał mityngi z okresu sowieckiego tylko obok pomników wodzów komunistycznych z lat 30.

W Tarnopolu z udziałem władz lokalnych odbyły się liczne akademie, poświęcone prowidnykowi OUN Banderze, a także msza św. w jego intencji w katedralnym kościele Cerkwi greckokatolickiej. Jak i w czasie II wojny światowej Kościół greckokatolicki nadal wspiera wszystkie poczyniania neonazistów ukraińskich. Uroczystości gloryfikacji watażki OUN  koordynował Centrum Narodowego Odrodzenia im. Stepana Bandery. W Buczaczu obwodu tarnopolskiego obok popiersia Bandery odbył się mityng władz miejskich z licznym udziałem dzieci. Prowadząca wiec kobieta przywitała mityngujących słowani: Chwała Jezusowi Chrystusowi! Chwała Stepanowi Banderze! Czyżby Bandera na Ukrainie zachodniej jest na równi z Bogiem?

W Iwano-Frankowsku (Stanisławów) w Centrum Wychowania Młodzieży im. Bandery młodzież ukraińska spotykała się z byłymi bojówkarzami OUN-UPA. Wychowana w duchu banderowskim młodzież na Ukrainie zachodniej widzi swoją przyszłość w naśladowaniu Bandery i Szuchewycza – stwierdzono na spotkaniu. Czy do arsenału tego wychowania wchodzą morderstwa Polaków, Żydów i Moskali – na razie trudno powiedzieć. Ale najbardziej popularny watażka „Swobody” we wszystkim, co jest złego na Ukrainie winą obarcza wyłącznie te trzy narody. Może dlatego poparcie Tiahnyboka rośnie we Lwowie, Tarnopolu i Stanisławowie w oczałamiającym tempie. A to już nie są żarty.

Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów

Za: Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski