Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

W związku z powtarzaną ostatnio skrajnie negatywną oceną utworzonej w V kadencji Sejmu RP koalicji PiS-LPR-Samoobrona, Liga Polskich Rodzin wyraża ubolewanie z powodu wiarołomności najsilniejszego członka tej koalicji - Prawa i Sprawiedliwości. Partia Jarosława Kaczyńskiego nie tylko nie dotrzymała w poprzedniej kadencji Sejmu umów koalicyjnych, ale również wierności polskim wartościom kulturowym i religijnym, do których się niezmiennie odwołuje.


Okazało się, że PiS jest niezdolny do konstruktywnej współpracy z ugrupowaniami o charakterze patriotyczno-narodowym i katolickim. Partia ta potrafi współpracować jedynie z ugrupowaniami o rodowodzie lewicowym i liberalnym, czego najdobitniejszym dowodem jest zawarty z nimi w 2007 roku nieformalny sojusz na rzecz odrzucenia konstytucyjnej ochrony życia od momentu poczęcia do naturalnej śmierci oraz na rzecz rozwiązania Sejmu V kadencji w celu oczyszczenia jego sceny z sił blokujących przyjęcie Traktatu Lizbońskiego, zaś ostatnio sojusz z lewicą w TVP.

Liga Polskich Rodzin ubolewa z powodu zawarcia w Sejmie poprzedniej kadencji koalicji z Prawem i Sprawiedliwością, gdyż dzięki niej partia ta mogła utworzyć rząd większościowy i realizować swe destrukcyjne pomysły. Najistotniejsze jest to, że PiS nie reprezentował w tej koalicji polskiego elektoratu patriotyczno-narodowego i katolickiego, manipulując nim poprzez odwoływanie się do wartości dla tego elektoratu najważniejszych oraz poprzez cyniczne wykorzystywanie katolickich mediów. Wbrew tym wartościom Prawo i Sprawiedliwość poparło udział Polski w wojnie z Irakiem i Afganistanem, wystąpiło przeciw konstytucyjnej ochronie życia, poparło Traktat Lizboński odbierający suwerenność polskiemu państwu.

Ostatnie dwa lata działalności PiS w sejmie RP potwierdziły niezdolność tej partii do konsolidowania ugrupowań oraz środowisk patriotyczno-narodowych i katolickich, a nade wszystko wykreowana takiego kandydata na prezydenta RP, którego mogłyby one poprzeć. Przeciwnie, partia Jarosława Kaczyńskiego robi wszystko, aby to był tylko jej kandydat, w dodatku skompromitowany podpisaniem Traktatu Lizbońskiego. Robi wszystko, aby nie znalazły się one w parlamencie zawłaszczonym przez siły okrągłostołowe, działające wbrew interesom polskiego społeczeństwa.

Wierzymy, że Polska na progu XXI wieku zasługuje na demokrację wolną od układu okrągłego stołu, nie obciążoną praktykami podsłuchów, denuncjacji, prowokacji i szantażu, zmierzających do planowego skłócania Polaków.

Witold Bałażak, Anna Raźny, Mirosław Orzechowski

Za: http://www.lpr.pl/?sr=!czytaj&id=6768&dz=kraj&x=0&pocz=0&gr=