Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Dwie korespondencje z Kijowa.

Bandera honorowy obywatel Łucka

Gloryfikacja i kult krwawego prowidnyka OUN Stepana Bandery na Ukrainie zachodniej wykracza poza wszelkie granice normalności. Już prawie w każdym mieście, miasteczku i wsi zachodniego regionu stoi pomnik Bandery, który jest traktowany jako „święty” narodu ukraińskiego, nie bacząc na to, iż ten „najwybitniejszy Ukrainiec” wszech czasów był inspiratorem bestialskich mordów tysięcy niewinnych Polaków na Kresach Południowo-Wschodnich II RP w okresie II wojny światowej.

Niedawno rada miejska, graniczącego z Polską Łucka, nadała pośmiertnie tytuł honorowego obywatela miasta Stepanowi Banderze – radośnie informują „Ukraińskie Nowyny”. Postanowienie nabywa czynności od 1 stycznia 2011 roku. Tytuł honorowego obywatela Łucka nadano Banderze za wybitne zasługi w narodowy rozwój Ukrainy i ofiarność. Inicjatorami uchwalonego postanowienia są radni z ramienia skrajnie nacjonalistycznej organizacji „Swoboda” Oleha Tiahnyboka, która wygrała niedawne wybory samorządowe w okręgach Ukrainy zachodniej.


Przedtem tytuł honorowego obywatela atamanowi Banderze przyznałi: Lwów, Tarnopol i Stanisławów. I nawet w Kijowie (jeszcze nie skażonym nacjonalizmem) jedna z ulic ma niebawem być przemianowana na ulicę Bandery.

Po dojściu do władzy w zachodnich depresyjnych gospodarczo regionach kraju neobanderowców z organizacji „Swoboda” zamiast rozstrzygnięcia problemów gospodarczych nowi decydenci próbują przestawić wszystko na tory ukraińskiego integralnego nacjonalizmu. Jakie mogą być tego żniwa – wiemy z niedawnej historii.

Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów

 

Oligarcha Firtasz na rynku polskim
 
Firma dostaw gazu rosyjskiego, prowadząca od lat nieprzejrzysty biznes „RosUkrEnergo” ukraińskiego oligarchy pochodzenia żydowskiego Dmytra Firtasza, ma namiar rozpocząc wydobycie ropy i gazu na terytorium Polski. W tym celu Firtasz drogą sądową próbuje zwrócić sobie akcje polskiej kompanii DPV Service – powiadamia ukraińska gazeta „Komersant – Ukraina” w artykule „Firtasz poczuł zdobyć”. I chociaż eksperci polscy widzą lepsze perspektywy wydobycia tych surowców na Ukrainie, jednak oligarcha Firtasz próbuje za wszelką cenę wejść na polski rynek energetyczny, bo nad Wisłą pachnie zyskami. Niedawno kompania Mabofi Holdings Ltd. (Cypr) Firtasza oświadczyła, iż zwróciła się z pozwem do sądu okręgowego Zielonej Góry, który 24 listopada 2010 roku zaaresztował akcje córecznej firmy Emfesz Kft – Emfesz NG Polska i DVP Service. Jeszcze do końca 2010 roku w tej sprawie ma się odbyć pierwsze posiedzenie sądu – informuje „Komersant – Ukraina”. W taki sposób kompania Dmytra Firtasza Mabofi Holdings Ltd. próbuje wejść na rynek energetyczny Polski. Oficjalna wartość kompanii wynosi 250 mln USD. Wg. żródeł informacyjnych „Komersanta Ukrainy” oligarcha energetyczny Firtasz jest pewny, iż wygra proces sądowy w Polsce i powróci sobie akcje firm córecznych i niebawem rozpocznie funkcjonować na rynku energetycznym nad Wisłą.

Czyżby w Polsce dla oligarchów ukraińskich, którzy działają poza ramami prawa, powstają sprzyjające dla nieprzejrzystych zysków warunki?

Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów  


Za: Blog - Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski