Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 
"Dzień Wolności Podatkowej dla Polaków oblicza co roku Centrum imienia Adama Smitha.

Termin wynika z udziału wydatków publicznych w Produkcie Krajowym Brutto. W ustawie budżetowej zaplanowano udział wszystkich wydatków na 44,85 procent i taka właśnie cześć roku mija w najbliższą sobotę.

Centrum podkreśla, że tegoroczna data wciąż pokazuje niepokojący stan obciążenia podatkami w Polsce. Podobnie jak w ostatnich latach oddajemy fiskusowi blisko połowę zarobionych pieniędzy. Od kilkunastu lat ten symboliczny dzień wypada na przełomie czerwca i lipca. Po raz pierwszy był obchodzony w 1994 roku. Wtedy wypadł na 1 lipca. W tym roku mieszkańcy USA świętowali ten dzień już 13 kwietnia, a Brytyjczycy 14 maja.

Największy wpływ na to, że aż pół roku czekamy na ten dzień mają obciążenia związane z kosztami pracy. Jak oblicza centrum, w latach 2007-2009 opodatkowanie zatrudnienia w Polsce zmalało z poziomu ok. 80 proc. do ok. 65 proc. Całkowity koszt pracy dla przedsiębiorcy zmalał z ok. 80 proc. zaledwie do tylko ok. 78 proc. W samym 2009 roku koszt pracy dla przedsiębiorcy pozostał bez zmian."

Cały czas mamy do czynienia z nadmiernie rozdmuchanym fiskalizmem. Najbardziej niesprawiedliwym podatkiem jest podatek dochodowy (PIT). Korzyść Państwo z niego ma mizerną. Przynosi on więcej szkód niż pożytku. Prawdziwie wolnościowym krajem moglibyśmy się obwołać gdyby dzień wolności podatkowej obchodzilibyśmy w okolicach lutego. Do tego jednak potrzebni byliby ekonomiśći pokroju i klasy Rybarskiego, anie jakieś podróbki liberałów. Na razie zabierają nam średnio połowę, wmawiając   że to dla naszego dobra. Otrzymujemy za to...hm...

-jaki jest koń, każdy widzi.


Ryszard


Za: http://r-golis.blog.onet.pl/