Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

 Paryż: Zobacz, jak kończy się laickość Francji

Od lat, w każdy piątek, chodniki w XVIII dzielnicy Paryża przy takich ulicach jak Barbès, czy Goutte d'Or wokół wzgórza Montmartre są nielegalnie w świetle francuskiego prawa zajmowane przez licznych modlących się na nich muzułmanów. Jeśli zjawia się policja, udaje, że ich nie widzi. Gdy jednak chodzi o zgromadzenia katolików, władze nabierają odwagi.

Policjant wypisuje mandat za złe parkowanie, a w tle nielegalne zgromadzenie.

W Boże Narodzenie miało miejsce kolejne takie uliczne modlitewne zgromadzenie muzułmanów. Zabłąkani policjanci jednak nic nie zrobili. Poza tym, że... jeden z nich ograniczył się do spisania źle zaparkowanego w pobliżu samochodu.

Zajęcie chodnika, poprzez uniemożliwienie pieszym swobodnego przejścia, jest we Francji aktem nielegalnym. Właściciele restauracji czy barów muszą występować o odpowiednie pozwolenia na wystawienie stolików przed swoimi budynkami, jednak w taki sposób, by pieszy miał możliwość swobodnego przejścia po chodniku. Ponadto we Francji obowiązuje laicka wizja państwa. W przestrzeni publicznej demonstrować swoją religijność można w zasadzie tylko w świątyniach, a jeśli poza nimi, to na ściśle określonych warunkach.

 

Zobacz na YouTube

Podczas gdy władza nie robi nic w sprawie nielegalnych modlitewnych manifestacji muzułmańskich, katolikom zabrania się odprawiać msze św. pod bazyliką Sacré-Cœur czy zakazuje koncertów ewangelizacyjnych w tej samej dzielnicy na Montmartrze.

Wielu muzułmanów we Francji nie bardzo przejmuje się kwestiami laickości. A władze starają się unikać z nimi konfliktów, zwłaszcza gdy chodzi o mieszkańców takiej dzielnicy, jak widoczny na filmie fragment XVIII dzielnicy Paryża. Należy do jednych z najniebezpieczniejszych miejsc w stolicy i jest znany również jako centrum handlu narkotykami. To m.in. tutaj w 2005 roku miały miejsce zamieszki, część wielkiej fali protestów imigranckich. Choć lokalne władze starają się nadać okolicy bardziej przyjazny profil promując m.in. znajdujący się na jej terenie wielki targ Barbès.

Gdy jednak zupełnie w zgodzie z literą francuskiego prawa chcą demonstrować w pobliżu swoją wiarę francuscy katolicy, państwo staje się bardzo pryncypialne i odważne. Festiwal ewangelizacyjny „Anuncio”, który w sierpniu z powodzeniem odbył się w sześciu francuskich miastach, w Paryżu nie doszedł do skutku.

Festiwal miał się zakończyć 28 sierpnia w Paryżu koncertem muzyki chrześcijańskiej pod bazyliką Sacré-Cœur na Montmartrze. Jednak merostwo Paryża odmówiło rektorowi bazyliki wydania zgody na koncert. Powód? „Ochrona spokoju pobliskich mieszkańców” - tłumaczył ratusz.

- Wydaje się, że na Montmartre od jakiegoś czasu zabrania się jakiegokolwiek zgromadzenia katolickiego – powiedział wtedy Alexandre Simonnot, radny w miasteczku Taverny.

W czerwcu 2009 roku w tym samym miejscu zabroniono tradycyjnej mszy św. dla pielgrzymów przybyłych z Chartres.

Może więc katolicy powinni brać przykład z muzułmanów i przestać przejmować się francuskim prawem? Tylko co by się wtedy działo...

MaRo/Bivouac-id.com

Za:  http://fronda.pl/news/czytaj/paryz_laickosc_islam