Warto przeczytać
ADL - O co walczy naprawdę?
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 6364
ADL propaguje integrację rasową, równość i wielokulturowość, jeden z jej sloganów brzmi: „Różnorodność jest naszą największą siłą”. To wyjątkowo silne lobby sponsoruje działalność mającą na celu odrzucenie wszelkich podziałów rasowych, potępiając w szczególności dyskryminację Żydów.
Głównym celem działalności ADL w USA w latach 60' było wprowadzenie Civil Rights Act w 1964 roku. Ustawa ta przyczyniła się do stworzenia zintegrowanego rasowo społeczeństwa w Stanach Zjednoczonych.
Faktycznie, ADL odrzuca wszelkie formy dominacji rasowej, tzn wszystkie sytuacje, w których jedna grupa etniczna dminuje nad inną, zwłaszcza jeśli tą grupą „dominującą” jest „rasa biała”. Jednym słowem, tam gdzie współżyją ze sobą różne grupy etniczne w obrębie jednego społeczeństwa, ADL występuje jako obrońca takiego stanu rzeczy.
Krytycy utrzymują, że ten „program moralny” ADL jest niczym innym jak fasadą ideologiczną, metodą promocji interesów żydowsko - syjonistycznych pod płaszczykiem moralności.
Według tego punktu widzenia, publiczna opozycja przeciwko dyskryminacji etnicznej czy rasowej jest używana w interesie żydowsko – syjonistycznego nacjonalizmu kulturalno – etnicznego.
ADL propaguje uniwersalną równość i wymieszanie rasowe dla nie – Żydów przy zachowaniu jednocześnie separatystyczno – ekskluzywistycznej tożsamości dla Żydów.
Judaizm (historycznie) charakteryzował się separacją genetyczną i kulturalną od innych grup ludności. W szczególności stosował podwójne miary moralne: altruizm i współpracę między Żydami a rywalizację z goim.
Dlatego też, z tego punktu widzenia, społeczności żydowskie osiadłe poza Izraelem – gdzie Żydzi są mniejszością – potrzebują narodów tolerujących ich długoterminową politykę nieasymilowania się i grupowej solidarności.
W społeczeństwie zintegrowanym, złożonym z różnych grup etnicznych o różnych interesach i rywalizujących ze sobą jest bardzo trudno rozwinąć zorganizowany ruch, który przeciwstawiłby się zorganizowanej grupie żydowskiej. Poza tym, w społeczeństwach zintegrowanych poza Izraelem, w których nie – Żydzi mają słabo rozwinięte poczucie tożsamości jest mniej prawdopodobne, że Żydzi zostaną uznani za element niezdolny do asymilacji i obcy. W konsekwencji w takich „zintegrowanych” społeczeństwach poza Izraelem, Żydzi mogą tylko zyskiwać władzę i wpływy.
Jak to więc z tym jest? ADL naprawdę zainteresowana jest tworzeniem społeczeństwa wielokulturowego gdzie wszystkie grupy etniczne współżyją na zasadzie równości? Czy raczej program ten jest w rzeczywistości ideologiczną maską pod którą ADL promuje program żydowsko – syjonistyczny: dominacja żydowska w Izraelu, gdzie Żydzi są większością, lecz „równość rasowa” i wielokulturowość poza Izraelem, gdzie Żydzi są mniejszością i taki stan rzeczy przynosi im ogromne korzyści?
Na szczęście jest możliwość zweryfikowania tych przeciwstawnych hipotez: społeczeństwo Izraela. W starym numerze New York Timesa ukazał się kontrowersyjny artykuł rozważający zastąpienie syjonistycznego Państwa Izrael, państwa żydowskiego, nowym organizmem dwunarodowym, zintegrowanym etnicznie i świeckim, gdzie Żydzi i Arabowie żyliby razem jako równi sobie pod względem politycznym i socjalnym.”Nie do pomyślenia jest, że Izrael miałby zostać zastąpiony państwem dwunarodowym, w którym Żydzi i Palestyńczycy żyliby razem w demokratycznej harmonii”- to teza tego artykułu.
Prezes amerykańskiej ADL, Barbara B.Balser na wspomniany artykuł odpowiedziała „listem do wydawcy”. List ten, jak należy przypuszczać, prezentuje oficjalne stanowisko ADL. Odrzuca pomysł państwa dwunarodowego, zintegrowanego etnicznie i świeckiego, gdzie Żydzi i Arabowie mogliby żyć razem jako równi sobie. Określa takie rozwiazanie jako „działanie anty – izraelskie” dążące do zniszczenia suwerenności żydowskiej na w Ziemi Świętej. ADL jasno opowiada się za zachowaniem suwerenności żydowskiej (czytaj – dominacji żydowskiej nad nie – Żydami).
Takie stanowisko sugeruje, że to co mówią krytycy ADL jest prawdą. Jeżeli prawdą byłoby, że podstawowym motywem działalności ADL jest dążenie do równości i wielokulturowości oraz zaprzestanie wszelkiej formy supremacji rasowej czy etnicznej to można by się spodziewać, że taki program byłby promowany także w Izraelu (gdzie Żydzi są większością) w sposób tak samo entuzjastyczny jak dzieje się to na całym świecie (gdzie Żydzi są mniejszością).
Lecz tak się nie dzieje. Dlatego trudno uwierzyć, że działacze ADL szczerze wierzą w ideały, które głoszą i które usiłują wprowadzić w życie na całym świeci podczas gdy w Izraelu są najbardziej zagorzałymi zwolennikami społeczeństwa podzielonego, w którym dyskryminacja jest częścią porządku prawnego i supremacji żydowskiej zagwarantowanej przez prawo.
Edward Rothstein, “Seeking an Alternative to a Jewish State”, New York Times, 22 listopad 2003.
Barbara B. Balser, Letter to the Editor, The New York Times, 25 listopad 2003.
Za: http://spiritolibero.blog.interia.pl/?yearID=2010&monthID=3&dayID=0
RadioMaryja.pl
02 marzec 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Polski punkt widzenia: Bogdan Rzońca (01.03.2025)
- W Warszawie odbyły się centralne uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Na Łączce zabrakło jednak premiera, wysokich przedstawicieli obecnego rządu i prezydenta Warszawy
- Rafał Trzaskowski zakłada kolejne maski na potrzeby kampanii prezydenckiej. Teraz zamienił się w wielkiego architekta Polski Wschodniej
- Polska negocjatorem w konflikcie dyplomatycznym USA z Ukrainą?
- Red. G. Górny: Raport „New York Times” obala twierdzenie, jakoby Planned Parenthood zajmowało się tzw. zdrowiem seksualnym i reprodukcyjnym. 97 proc. wszystkich usług związanych z ciążą stanowią tzw. aborcje
- Szef NATO: W. Zełenski musi odbudować relację z D. Trumpem
- Informacje Dnia 01.03.2025 [20.00]
- Stan Ojca Świętego stabilny, nie miał nowego kryzysu oddechowego
- Ks. abp M. Jędraszewski w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych: Mamy święty obowiązek o nich pamiętać
- Rumunia: W Bukareszcie wielotysięczna demonstracja, której uczestnicy domagali się wznowienia drugiej tury wyborów prezydenckich oraz dymisji premiera
- Prof. M. Ryba o spotkaniu D. Trumpa z W. Zełenskim: Spotkanie wyglądało trochę tak, jak zachowanie prezydenta Ukrainy wobec Polski. Jak przyszedł problem, to prezydent Ukrainy porównał przywództwo państwa polskiego do współpracowników Putina
- W naszej Rodzinie (01.03.2025)