- Tomasz Urbaś
Idąc w ślad poborców podatkowych i wszystkich innych urzędników skarbowych, którzy chronią obecny system finansowy, kontrolowany przez wysoką masonerię, która jest kościołem szatana na ziemi, niektóre papugi powtarzają: „Podatki zawsze istniały i powinny zawsze istnieć. To jest normalne”.
Niestety, papugi te odnoszą się do fragmentu Ewangelii, w którym Pan Jezus odpowiada: „Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga” (Mt 22,21) lub do fragmentu o Zacheuszu, który był zwierzchnikiem celników i oszustem, a którego Pan Jezus nie potępił, ale nawrócił.
Nie mamy nic przeciwko papugom, ponieważ ich mózgi są bardzo ograniczone i mogą powtarzać tylko to, co usłyszą. Nie mogą przekonywać, wnioskować i poprawiać sytuacji, które tworzone są przeciwko zdrowemu rozsądkowi, logice, a nawet sprawiedliwości. Dlatego nie próbuje się naśladować rozumu papugi.
Można jednak zwracać się do rozsądnych ludzi, którzy mają poczucie sprawiedliwości i którzy są wystarczająco wyrozumiali, żeby chcieć lepszej przyszłości dla siebie samych, dla swoich bliźnich i dla swoich dzieci.
„Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara” – ale co faktycznie do niego należy? Czy jest to chleb na naszym stole, na który zarabialiśmy codzienną pracą w pocie czoła? Czy są to nasze domy, za które musimy płacić potrójnie z powodu oszukańczego bankierskiego biznesu? Czy jest to woda, która jest bezpłatnym darem Boga dla człowieka? Czy jest to nasza pszenica, nasze ziemniaki, nasze jabłka, które sami uprawialiśmy i którym Bóg, w swojej nieskończonej dobroci, pomagał kiełkować i rosnąć?
Powiedzcie mi, co Cezar robił w tym wszystkim? Nic. Więc oddawać Cezarowi to, co należy do Cezara, znaczy nie oddawać mu niczego, ponieważ nie pomagał on w produkcji niczego w naszym kraju. Dzisiejszy Cezar, który zmusza nas do składania mu hołdów, przywłaszczył sobie prawa do dóbr obywateli.
Ktoś może odpowiedzieć, że Pan Jezus nie potępił Zacheusza, który był celnikiem! Nie, w Swojej wielkiej dobroci, Jezus nawrócił go. Nie powiedział mu, żeby kontynuował oszukiwanie ludzi. Zacheusz zrozumiał i przyrzekł nawet poczwórnie zwrócić pieniądze, które uzyskał niesprawiedliwie.
– Jak rząd będzie mógł finansować prace publiczne, kiedy nie będzie żadnych podatków?, mogą powiedzieć inni.
– Czy drogi, systemy wodociągowe i kanalizacyjne budujemy z podatków, czy z betonu, płyt, rur itd.?
Drogi i systemy wodociągowe i kanalizacyjne budujemy oczywiście z materiałów wymienionych wyżej. Czy brakuje ich w naszym kraju? Nie, jest ich wiele. Czego więc brakuje? Pieniędzy. Tak więc ktoś musi je tworzyć. Można produkować wszystko, z wyjątkiem cyfr wypisanych na kawałkach papieru lub w książeczkach czekowych. Jest to dokładnie ten punkt, w którym Cezar znajduje się w błędzie. Cezar (rząd) musi oddać społeczeństwu to, co należy do niego i przestać go żywcem obdzierać ze skóry dla zysków jego panów – Międzynarodowej Finansjery – którzy, ponieważ tworzą pieniądze i kredyt, przejmują całe nasze realne bogactwo 1).
Nie jest trudno tworzyć pieniądze. Jeśli ich brakuje, trzeba je stworzyć, a wtedy poważne problemy bezrobocia, bankructw, rodzin wyrzuconych na ulice, zostaną rozwiązane. Nasza biedna papuga nic z tego nie rozumie i nigdy nie zrozumie. Oczywiście dlatego, że nie potrafi myśleć. Ale my zapraszamy ludzi, którzy mają trochę zdrowego rozsądku do studiowania wspaniałych artykułów Louisa Evena na ten temat.
Thérèse Tardif
1) W systemie Kredytu Społecznego rząd, który reprezentuje społeczeństwo, a nie międzynarodową finansjerę, ma obowiązek tworzenia pieniędzy dla społeczeństwa bez odsetek. Rząd tworzy też pieniądze na prace publiczne i nigdy nie tworzy ich jako długu, w przeciwieństwie do obecnego systemu, gdzie każde wprowadzone w obieg pieniądze są tworzone jako dług. (przyp. tłum.)
Źródło: Dwumiesięcznik MICHAEL Journal Edycja Polska Nr 63, sierpień-wrzesień 2011 : 1101 Principale St., Rougemont QC, J0L 1M0, Kanada.
www.michael.org.pl
Nadesłał: Krzysztof Ś.