Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
To przestaje być zabawne. Po wywiadzie Jarosława Kaczyńskiego dla „Newsweeka”, w którym  powiedział, że „… jeśli Donald Tusk postawi w wyborach prezydenckich na Radosława Sikorskiego, to będzie bardzo zabawnie…”. Kaczyński potwierdził, że jest konkretna wiedza, która dyskredytuje Sikorskiego. On te wiedzę ma, ale póki co, nic nie powie. To było miesiąc temu. Od tamtego czasu rozpruł się worek z doniesieniami o hakach, jakie Kaczyński i ludzie jego partii zbierali na swoich konkurentów politycznych.
Roman Giertych potwierdza, że Jarosław Kaczyński zbierał haki na wszystkich, specjalnie na polityków PO, ale też polityków z którymi zawarł kiedyś koalicję rządową. Wkrótce rozpocznie się proces karny, który będzie wymagał uchylenia immunitetu Jarosławowi Kaczyńskiemu i zwolnienia kilku osób z obowiązku zachowania tajemnicy.
Ale dzisiaj wybuchła sensacja! Oto Piotr Ryba, jeden z oskarżonych w tzw. aferze gruntowej, zeznał przed komisją śledczą ds. nacisków, że po aresztowaniu w 2007 roku był nakłaniany do złożenia zeznań obciążających byłego ministra rolnictwa Andrzeja Leppera, a także Jerzego Szmajdzińskiego, Grzegorza Schetyny i jego żony oraz Janusza Maksymiuka.
Piotr Ryba zeznał też, że funkcjonariusz CBA, prowadząc go do toalety groził, że może go zastrzelić. Zatrzymany Ryba zapewne przypomniał sobie sprawę Barbary Blidy i uwierzył, że mogą to zrobić. Ale, ponoć zeznań nie złożył.
Polacy, jako zbiorowość nie mogą już dłużej żyć w thrillerze. Atmosfera kolejnych doniesień o przestępstwach dokonywanych z użyciem struktur państwa sprawdza się w kinie, gdzie na koniec filmu zapalają światło. Ale w Polsce sprawy poszły za daleko i sytuacja przypomina kino, w którym ktoś wykręcił korki i po kolejnym seansie widzowie pozostają w ciemności. Trzeba schwytać i osądzić winnego utworzenia przestępczego państwa podziemnego. On to, wzorem urodzonego w Grodnie Meyera Lansky`ego, (wł. Majera Suchowlińskiego), likwiduje każdą konkurencję i z braku dowodów żyje dostatnio na wolności.

Mirosław Orzechowski
Za: http://miroslaw-orzechowski.blog.onet.pl/