Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Ponieważ tubylczy polscy politycy zajmowanie się ważnymi sprawami państwowymi czy zagranicznymi mają zakazane – a gdyby nawet nie mieli, to wydaje się, że te sytuacje znacznie przerastają ich możliwości – w związku z tym w coraz większym stopniu koncentrują się na sobie. Ponieważ zainteresowanie opinii publicznej prawyborami kandydata na kandydata PO w wyborach prezydenckich budziły nader umiarkowane zainteresowanie opinii publicznej, gwoli zwiększenia oglądalności reżyser widowiska uruchomił posła Palikota, który rzucił na Radosława Sikorskiego straszliwe podejrzenie o skrywane sympatie do PiS. Wprawdzie minister Sikorski po przejściu z PiS do PO z gorliwością neofity nawoływał nawet do „dorżnięcia watahy”, ale poseł Palikot najwyraźniej uważa, że kto raz był królem, ten zawsze zachowa majestat.

Wzburzyło to zwolenników demokracji wewnątrzpartyjnej, którzy wskazali, że licencja dla posła Palikota przewiduje możliwość stawiania takich zarzutów wyłącznie Kaczyńskim i zażądali surowej kary. Na to marszałek Komorowski – że jeśli posłu Palikotu stanie się krzywda, to on wycofa swoją kandydaturę. To zaś sprawiłoby ogromny zawód nie tylko Władysławowi Bartoszewskiemu, który już poparł marszałka Komorowskiego, ale przede wszystkim – kołom wojskowym, no i oczywiście – Naszej Złotej Pani Anieli. W tej sytuacji widowisko na pewno zakończy się wesołym oberkiem, zwłaszcza, że reżyser zadbał, by śledztwo w sprawie finansowania kampanii wyborczej posła Palikota zostało przedłużone aż do kwietnia, czyli – do zakończenia prawyborów. W tej sytuacji zwraca uwagę wahanie pana prezydenta Kaczyńskiego, czy kandydować w wyborach w sytuacji, gdy nie ma poparcia żadnej poważnej siły politycznej. Po raz pierwszy pan prezydent Kaczyński wypowiedział się o Prawie i Sprawiedliwości tak szczerze i tak krytycznie.

Komentarz  •  „Dziennik Polski” (Kraków)  •  5 marca 2010

Stałe komentarze Stanisława Michalkiewicza ukazują się w „Dzienniku Polskim” (Kraków).

Za: http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1540