Komentarz polityczny
Powódź- najgroźniejsza opozycja wobec PijaRowego premiera
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 2848
Niestety nie wyciągnięto wniosków z pamiętnej powodzi w 1997 roku. Wiele rodzin zostało praktycznie bez dobytku, bo nikt ich nie uprzedził, że nadejdzie taka fala wody. Bezsilność i rozpacz mieszają się z żalem i płaczem powodzian. Tragedia wielu polskich rodzin. Powiedzmy to sobie szczerze: po raz kolejny obnażono słabość struktur państwa odpowiedzialnych za walkę z żywiołami. Oczywiście nie sposób zatrzymać powodzi jako takiej, ale żeby ludzie na terenach zagrożonych powodzią nie otrzymali chociaż informacji o zagrożeniu? Okazuje się, że nie funkcjonuje żaden przepływ informacji (z wyjątkiem przepływu informacji na linii PijaRowi doradcy premiera- Centrum Informacji Rządu).
Czy nasze państwo w ogóle funkcjonuje? Po smoleńskiej tragedii i widocznej bezradności struktur państwa przy obecnej powodzi mam co do tego bardzo poważne wątpliwości. Dlaczego po raz kolejny za ignorancję i zaniechania kolejnych rządów płacą cenę zwykli, Bogu ducha winni obywatele? Dlaczego nikt nie rozliczy i nie wyciągnie konsekwencji wobec odpowiedzialnych za ten stan rzeczy?
W Kobiernicach miejscowa ludność zjechała premiera Tuska równo z ziemią. Tusk zderzył się z gniewem powodzian. PijaRu już nie było. Rzucony na głęboką wodę dosłownie i w przenośni, bez wsparcia macherów od PijaRu, otoczony rozgoryczonymi ludźmi miotał się, mówił chaotycznie bez ładu i składu, aż w końcu zwalił całą winę na…miejscowego wójta mówiąc mieszkańcom tej miejscowości, że to oni sobie wybrali wójta. Tak na marginesie ci sami ludzie wybrali sobie ten rząd…
Przy okazji ludzie wypomnieli mu, że jak jego nie było, to służby ratownicze praktycznie nic nie działały na ich terenie, a gdy okazało się, że przyjedzie, to wszystko zaczęło działać. No cóż…W Rosji książę Potiomkin uskuteczniał „wioski Potiomkinowskie” gdy zwiedzała je caryca Katarzyna, a w drugiej Irlandii mamy „wioski Tuska”.
Jestem jak najdalszy od myślenia, że czym gorzej tym lepiej, bo przecież cierpią ludzie. Jednakże Tusk odkąd został premierem po raz pierwszy spotkał się bezpośrednio z krytycznie nastawionymi do siebie ludźmi. Przekonał się teraz na własnej skórze, że rządzenie, to nie PijaR, to nie uśmieszki wyreżyserowane przez macherów od marketingu politycznego, a jeśli krytyka pod jego kierunkiem jest zbyt ostra, to do akcji w jego obronie wchodzą „autorytety”, sprzedajni dziennikarze, albo nawet służby specjalne. Przekonał się, że rządzenie, to rozwiązanie realnych problemów, a nie PijaRowa ściema.
Napinał się, że zastał Polskę analogową, a zostawi cyfrową. Teraz, gdy doszło do tego, że należy rozwiązywać realne problemy, gdy trzeba podejmować decyzje okazało się, że Tusk jest bezradny niczym dzieciak, aczkolwiek raz jeszcze powtórzę, że spija on teraz także piwo nawarzone przez poprzednie ekipy. Żywioły natury uczą człowieka pokory. Teraz wielka woda, która zalała duże połacie naszego kraju uczy pokory PijaRowego premiera. Daje mu surową lekcję jakiej do tej pory nie umiała mu dać opozycja.
Amator
Za: http://amator.blog.onet.pl/
RadioMaryja.pl
12 październik 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Polska w czołówce europejskich eksporterów jaj
- Różaniec na obcasach
- Nowa linia kolejowa połączy Modlin z lotniskiem. Pierwsze pociągi w 2029 roku
- ARiMR: do 17 października można składać wnioski o zwrot wydatków na bioasekurację
- Liczba użytkowników AI wzrosła w sześciu krajach o ponad 50 proc. w ciągu roku
- Informacje Dnia, godz. 02.00
- Modlitwa w intencji kapłanów
- Polski punkt widzenia: Maciej Wąsik (11.10.2025)
- Pierwsza faza planu pokojowego dla Bliskiego Wschodu
- Informacje Dnia 11.10.2025 [21.20]
- Dzieci z Podwórkowych Kół Różańcowych z modlitwą u stóp Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie
- Czuwanie modlitewne z okazji Jubileuszu Duchowości Maryjnej