Komentarz polityczny
Isakowicz-Zaleski: Szkodliwy sojusz tronu i ołtarza
- Szczegóły
- Kategoria: Komentarz polityczny
- Odsłony: 4069
Ks. Małkowskiego znam od 35 lat i mogę zapewnić, że to jest bardzo gorliwy ksiądz, który spełnia wszystkie swoje obowiązki duszpasterskie. Być może jest człowiekiem o nieco niekonwencjonalnym sposobie bycia, ale jako kapłan jest bardzo gorliwy. Całą tą sprawą zrobiono mu wielką krzywdę.
Brakuje w tym wszystkim jasnego stanowiska kurii. Jeżeli biskup ma do niego pretensje, to powinno być to powiedziane. A to, że ks. Małkowski głosi poglądy, które się nie podobają urzędnikom kościelnym to nie jest powód, żeby go karać, bo do tego musi być uzasadnienie zgodne z przepisami prawa kanonicznego.
Jestem przekonany, że w tej sprawie przeważyły naciski polityków na władze kościelne. Powtarza się sytuacja z lat komunistycznych, że Kościół podejmuje decyzje wobec duchownych nie samodzielnie, ale dlatego, że naciskają na niego politycy. A Kościół nie powinien w żaden sposób ulegać jakiejkolwiek presji politycznej, bo może to doprowadzić do absurdu, że np. jakiemuś politykowi z partii rządzącej dany ksiądz się nie podoba i co wtedy? Władze kościelne też będą wtedy ustępowały, przenosiły, karały? O takich sprawach chyba nie politycy powinni decydować.
Takie próby zaobserwowałem już w Krakowie, gdzie jeden z braci Rasiów jest doradcą kard. Dziwisza, a drugi – ambitnym politykiem Platformy Obywatelskiej. Była tam już próba wywierania na władzach kościelnych nacisków, aby politycy forsowali swoje własne wizje. Doszło nawet do tego, że poseł Raś wystosował swój już słynny list do księży, przez który próbował na nich coś wymóc, ale zostało to skrytykowane i wyśmiane a sami księża uznali to za sytuację skandaliczną.
Takie sytuacje źle świadczą o władzach kościelnych. Nawet jeśli poglądy polityczne ks. Małkowskiego komuś się nie podobają, to w pierwszej kolejności należy patrzeć na jego ogromne zaangażowanie duszpasterskie i zasługi, jakie ma na tym polu. Ks. Małkowski od wielu lat jest gorliwym obrońcą życia nienarodzonych, zajmuje się osobami niepełnosprawnymi i od tej strony należy go oceniać – jak on spełnia swoją posługę jako ksiądz.
Najgorszą rzeczą w historii Kościoła jest sojusz ołtarza z tronem. Na krótką metę związki duchownych z politykami przynoszą jakieś korzyści, natomiast na dłuższą metę to zawsze jest katastrofa Kościoła, bo politycy zawsze, niezależnie, w jakiej są partii, mają skłonność, aby traktować Kościół instrumentalnie.
not. eMBe
* piątek, 5 listopada 2010 10:28
Wywiad dla portalu Fronda.pl
Za: Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
RadioMaryja.pl
19 marzec 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Dr Z. Kuźmiuk: Mamy do czynienia z politycznym przyzwoleniem na omijanie budżetu. Wpływy z podatku VAT są wyraźnie mniejsze, niż powinny być. Minister finansów chwali się, że one są dość wysokie, tylko zapomniał napisać, iż około 12 mld zł przerzucił z grudnia 2024 roku na styczeń tego roku
- Informacje Dnia, godz. 17.00
- Prof. E. Łon: Rośnie niepewność na rynkach akcji
- Serbia: parlament przyjął dymisję premiera Milosza Vuczevicia
- W. Brytania: Rosja zbombardowała instalacje energetyczne Ukrainy mimo obietnicy Władimira Putina
- SOS dla Ziemi Świętej – Betlejem potrzebuje Ciebie
- Informacje Dnia 19.03.2025 [16.00]
- Sąd Okręgowy w Nowym Sączu utrzymał areszt dla podejrzanego o atak na 13-latkę w Rabce
- Wiceminister gospodarki Ukrainy zagroził odwetem Polsce, Słowacji i Węgrom za blokowanie rozmów ws. przedłużenia bezcłowego handlu między UE a Kijowem
- Gdańsk: chrzest i wodowanie niszczyciela min typu Kormoran II
- Prawo i Sprawiedliwość stawia pytania, czy działania upolitycznionej prokurator Ewy Wrzosek są powiązane z Rafałem Trzaskowskim
- Lubelskie: zakończyła się akcja gaśnicza w zakładzie produkującym znicze