Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 
W cieniu wizyty rosyjskiego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa i jego rozmów z polskimi władzami odbyło się w Warszawie spotkanie polskiego i rosyjskiego prokuratora generalnego. Andrzej Seremet i Jurij Czajka podpisali memorandum ws. współpracy.

Decyzja o podpisaniu porozumienia z szefem rosyjskich śledczych budzi zdziwienie i niesmak. Bowiem obecna prokuratura Rosji w największym stopniu łączy współczesną Rosję z czasami stalinowskiego terroru. Działania Jurijego Czajki i podwładnych mu ludzi pokazują dobitnie, że Rosja tkwi w autorytaryzmie, a potępianie przez decydentów Kremla czasów stalinowskich jest zabiegiem PRowskim. Bowiem organa ścigania nadal są orężem do walki z osobami nieprzychylnie nastawionymi do Putina, Miedwiediewa oraz ich ludzi. To Jurij Czajka stoi za tak skandalicznymi działaniami prokuratury jak zesłanie Michaiła Chodorkowskiego do obozu pracy, ukrywanie zabójcy Aleksandra Litwinienki i próbę obarczenia za jego śmierć współpracownika Chodorkowskiego z Jukosu, mataczenie ws. śledztwa dotyczącego morderstwa Anny Politkowskiej, czy przymusowe zamknięcie opozycyjnej działaczki Łarisy Arap w szpitalu psychiatrycznym. Czajka i kierowana przez niego instytucja jest w stanie zrobić wszystko, by zniszczyć krytyków duetu Putin-Miedwiediew.
Mimo skandalicznego sposobu działania rosyjskiej prokuratury Polska zaprosiła jednego z najważniejszych żołnierzy Putina. Co więcej podpisała z nim porozumienie o współpracy. A w tym dokumencie czytamy m.in.: „Strony dążą do osiągnięcia praktycznych wyników w zakresie walki z przestępczością oraz ochrony praw i wolności człowieka”. To najbardziej zadziwiająca część dokumentu. Okazuje się bowiem, że polska prokuratura będzie współdziałać w sprawie ochrony praw i wolności człowieka z ludźmi, którzy wszelkich praw odmawiają przeciwnikom politycznym swojego szefa. W dokumencie podpisanym przez prokuratorów mówi się również o wspólnych konferencjach i szkoleniach. Czy polscy śledczy będą jeździć do Rosji uczyć się w praktyce jak się zwalcza opozycję i krytyków władzy? Tym przecież zajmuje się głównie rosyjska prokuratura. Czy po pierwszych wspólnych ćwiczeniach polscy śledczy oskarżą posła PiS Janusza Wojciechowskiego o zamordowanie swojego asystenta Marka Rosiaka, a Witolda Waszczykowskiego wyślą na przymusowe badania psychiatryczne? Czy Prokuratura kierowana przez Andrzeja Seremeta chce przenieść na grunt polski najbardziej haniebne działania rosyjskich śledczych?

Politycy Platformy Obywatelskiej od lat twierdzą, że z każdym należy rozmawiać, a dialog jest lepszy od milczenia. Tyle tylko, że są ludzie, z którymi nie ma sensu rozmawiać. Takim jest właśnie Jurij Czajka – człowiek, którego jednym z głównych zajęć jest tropienie i niszczenie ludzi krytykujących publicznie politykę Kremla. Spotykanie się z nim jest przyznaniem, że jego barbarzyńskie praktyki nie mają znaczenia dla jego oceny. Podpisanie z nim memorandum ws. współpracy to natomiast jasny sygnał, że jego haniebne działania nie są niczym zdrożnym, że można nad nimi przejść do porządku dziennego. I zapewne Andrzej Seremet przejdzie do porządku dziennego nad tym wydarzeniem, zmyje błoto i krew, którą pozostawił na jego marynarce Jurij Czajka poklepując go po ramieniu. Tyle tylko, że swoją decyzją polski prokurator generalny splamił nie tylko siebie, ale również polski wymiar sprawiedliwości. Obecnie jest on bowiem jednym z bliskich współpracowników ludzi przykładających rękę do uciszania i zabijania antykremlowskiej opozycji.

Stanisław Żaryn
 
Subiektywnie, ale rzetelnie
Za: http://stanislawzaryn.salon24.pl/