Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

W Polsce rozpętana została wrzawa wokół kolejnej kłamliwej książki Jana Tomasza Grossa. Tym razem ten sześćdziesięcioczteroletni awanturnik oskarża Polaków o grabienie majątku pożydowskiego w czasie II wojny światowej i tuż po jej zakończeniu. Zdaniem Grossa, Polacy osiągali korzyści z grabienia szczątków ofiar obozów koncentracyjnych.

Tomasz Gross urodził się w Warszawie z matki, Hanny Szumańskiej, łączniczki Biura Informacji i Propagandy Armii Krajowej i ukrywanego przez nią Żyda, Zygmunta Grossa. Jako student fizyki na UW zaangażował się w protesty studenckie w marcu 1968 r. i został na krótko aresztowany. W 1969 r. wyemigrował z rodzicami do Stanów Zjednoczonych.
Z braku osiągnięć naukowych, Gross zajął się szkalowaniem Narodu Polskiego, który dał m.in. schronienie jego ojcu. Z jakichś powodów Gross nienawidzi Polaków i Polski. Nieste-ty, idą mu z pomocą media w Polsce i wiele liberalnych środowisk politycznych.
Ten sam Gross, który przed kilku laty oskarżał nasz Naród o współpracę z Niemcami w mordowaniu Żydów, teraz próbuje udowodnić iście szatańską tezę, że już po wyzwoleniu z okupacji niemieckiej Polacy rzucili się do grabienia szczątków więźniów pomordowanych w obozach koncentracyjnych.

Tytułu kolejnej książki Grossa nie warto przytaczać; jest to rzecz z gruntu szmatława i niewarta uwagi. Każdemu zdrowemu na umyśle Polakowi powinna starczyć kolejna antypolska kampania wywoływana z powodu nowej edycji, żeby nie wydawać pieniędzy własnej rodziny na na- pychanie złotówkami „grossowskie-go portfela”. Roztropność jest najskuteczniejszą bronią przed zamachami podobnie oszalałych prowokacji.

Tą drogą wzywam wszystkie wysokie instancje państwa polskiego do obrony Narodu i Jego dobrego imienia, zajęcia w tej sprawie jednoznacznego stanowiska, i uniemożliwienia publikacji obraźliwych dla Narodu Polskiego treści!

Panie Prezydencie, panie Premierze, Polska tonie w wewnętrznych konfliktach, staje się pośmiewiskiem na świecie i jest łatwym celem dla naszych wrogów. Polacy czekają na Waszą reakcję, kiedy tak haniebnie zakłamywane jest Jej dziedzictwo. Przypominam, że podobne co Grossa publikacje naruszają art. 133 Kodeksu karnego, który mówi: „kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.

Osobno wzywam do ujawnienia z zasobów Instytutu Pamięci Narodowej teczki osobowej Jana Tomasza Grossa. Aresztowany w 1968 roku na 5 miesięcy, Gross musiał mieć założoną przez Służbę Bezpieczeństwa teczkę. Polacy powinni poznać jej zawartość, skoro ten człowiek tak odważnie szkaluje Polskę. Jest rzeczą absolutnie oczywistą, że aresztowanie w latach sześćdziesiątych za działalność uznaną przez władze PRL za sprzeczną z prawem, musiało skutkować zbieraniem akt o takiej osobie i w zależności od zachowania aresztowanego – surowymi represjami, albo pozyskaniem takiej osoby do tajnej współpracy.

Chcę poznać prawdę o tym, jakich wyborów dokonywał Jan Tomasz Gross, kiedy dorastał w Polsce. Charakter zainteresowań Jana Tomasza Grossa i jego wiarygodność, jako osoby publicznej wymaga poznania prawdy o nim.

Nikczemność, jak mało która cecha przyciąga do siebie ludzi i tak jest też w przypadku pana Grossa. Nie jest on bowiem sam na polu opluwania Polaków. Od początku jego „kariery” wspiera go i wydaje jego oszczercze książki Instytut Wydawniczy „Znak”, jeszcze do niedawna wydawnictwo katolickie.

 

Za: Aspekt Polski