Otóż z tym LĄDOWANIEM to HISTORIA POZAZIEMSKIEGO OSZUSTWA na miarę ZIEMSKIEGO GIGA-OSZUSTWA na którym to biznesmen-polityk Al Gore, niedoszły prezydent USA, zarobił miliardy oraz Nagrodę Nobla (patrz https://marucha.wordpress.com
Al Gore w młodości
Teorię Globalnego Ocieplenia zwalcza obecnie oficjalny doradca prezydenta Trumpa d/s nauki, profesor religioznawstwa oraz computer science Uniwersytetu w Yale Dawid Gelertner – a zatem ma on poglądy, na ten temat, podobne do mego niedawno zmarłego kolegi, głównego radiologa Polski, prof. Zbigniewa Jaworowskiego.
Jeśli chodzi o tego Gelertnera – którego w 1993 usiłował zabić „unabomber” Ted Kaczynski – to utrzymuje on – oficjalnie, za co go pochwalam – że Amerykanie nigdy nie byli na Księżycu, liczne, na przełomie lat 1960/70 amerykańskie reportaże z podboju Kosmosu, zrealizowano w studiach filmowych Stanleya Kubricka!
TRUMP SCIENCE ADVISOR DENIES APOLLO MOON LANDINGS EVER HAPPENED
http://worldnewsdailyreport.com/trump-science-advisor-denies-apollo-moon-landings-ever-happened/
Są oczywiście zasadnicze obiekcje odnośnie hipotezy, że LĄDOWANIE NA KSIĘŻYCU TO BYŁ FEJK NASA.
Np. Rosjanin Leks Krawieckij, w artykule Теория заговора — лунная авантюра (Teoria spisku – księżycowa przygoda)
argumentuje, że tak wiele ziemskich teleskopów odbierało – aż 6 razy w ciągu 4 lat – długotrwałe teletransmisje z poczynań kosmonautów na Księżycu, że to było niemożliwe, że były one robione na Ziemi, a potem wysłane – w formie używanych podówczas do tego celu, długich taśm magnetycznych – do odtworzenia na Księżycu. Jakoś ten „rosyjski specjalista od teorii spisku” zapomniał, że już przed 50 laty można było wysłać na Księżyc lądownik zawierający wagowo niewielki, zasilany bateriami słonecznymi przekaźnik telewizyjny (prototyp tych obecnie masowo montowanych w satelitach telekomunikacyjnych) by IDEALNIE retransmitował wcześniej przygotowany program nadawany z Ziemi.
O bez wątpienia PROROCZEJ książce Dawida Gelertnera „Amerykanizm – Czwarta Wielka Religia Zachodu” warto poczytać artykuł sprzed 9 lat nie żyjącego już prof. Iwo Cypriana Pogonowskiego: http://www.pogonowski.com/display_pl.php?textid=732
To sprawa pierwsza.
Sprawa druga.
Otóż w ramach AMERYKANIZACJI POLSKI – i w związku z tym nagminną produkcją tak zwanych propagandowych fejków – bardzo niedawno, wytresowana w takich „amerykańskich” odruchach premier Szydło z patosem oraz naciskiem podkreślała, że celem jej rządów jest „BY PRAWO BYŁO PRAWEM A SPRAWIEDLIWOŚĆ SPRAWIEDLIWOŚCIĄ„:
Problem jednak tkwi w tym, że Reformy Wymiaru Sprawiedliwości należy rozpoczynać od samej GŁOWY rządów PIS-u. Bo czyż to PRAWEM PiS-u jest, że ewidentny przestępca, ówczesny szef CBA Mariusz Kamiński, który z polecenia swego szefa premiera Jarosława Kaczyńskiego, 10 lat temu przygotował podłą pułapkę na wice-premiera Andrzeja Leppera (Lepper dowiedziawszy się co się święci, zażądał tego dnia wydania mu kamizelki kuloodpornej) jest obecnie MINISTREM BEZPIEKI RP, a „niedoszły w 2007 roku samobójca” Andrzej Lepper od 6 już lat SPRAWIEDLIWIE leży w grobie?
A to jest, łącznie z uwięzieniem byłego posła Samoobrony, Mateusza Piskorskiego tylko WIERZCHOŁEK GÓRY LODOWEJ CIEMNYCH SPRAWEK PIS-u.
No i Post Scriptum.
„Wąż antyadminowy” w którejś wypowiedzi się przyznał, że sponsoruje moich kolegów z portalu „wiernipolsce1” comiesięczną zapomoga w kwocie 100 zł. Na tym antysyjonistycznym portalu i mnie czasem publikują, ja mam emeryturę dokładnie równą tej co Adm obecnego portalu (1300 zł) plus 500+ zł, czyli wciąż niewielką – a za to siedzibę PAN w Z-nem chyba dokładnie 12,5 raza mniejszą niż siedziba „Adm” (500+ m2 jak to kiedyś napisał), pod Olsztynem
Może i zatem „wąż antyadminowy” mnie też trochę przysponsoruje, bo jakoś do „amerykańskiego stylu żebractwa internetowego” i mnie wypada się – nie fejkowo, czyli nie jako oszust – przystosować? (Adm obecnego portalu już to zrobił, co można sprawdzić poniżej)
Na wszelki wypadek podaję niezbędne do tego zabiegu literki oraz cyferki:
Marek Głogoczowski 92 1140 2004 0000 3202 7618 2247
Z podziękowaniem, MG
Za: https://wiernipolsce.wordpress.com/2017/08/18/ladowali-amerykanie-49-lat-temu-na-ksiezycu-czy-tez-nie/