Zgodnie z zapowiedzią, rozpoczynamy prezentację propozycji programowych Ligi Polskich Rodzin przedstawionych na konferencji w Warszawie dnia 11 czerwca 2011 r. Teksty publikujemy w kolejności wygłaszanych referatów. Rozpoczynamy od prezentacji propozycji programu polityki zagranicznej przedstawionej przez prof. Macieja Giertycha.
POLITYKA ZAGRANICZNA
1) Eurosceptycyzm.
LPR protestowała przeciwko wejściu Polski do UE. Kojarzy się jako partia eurosceptyczna i to winniśmy podtrzymywać. Nie oznacza to, że proponujemy wyjście z Unii, skoro większość Polaków jest z obecności w Unii zadowolona. Oceniamy jednak, że Unia nie ma przyszłości i proponujemy, by przeciwdziałać dalszemu pogłębianiu integracji. Wyrażać to winniśmy w następujący sposób:
a. sprzeciwiać się podatkom unijnym,
b. nie wprowadzać euro w Polsce,
c. uznawać nadrzędność decyzji naszego Trybunału Konstytucyjnego jako najwyższej władzy sądowniczej w Polsce, ponad sądami międzynarodowymi,
d. sprzeciwiać się ograniczaniu kompetencji rządów narodowych,
e. blokować bezpośrednie relacje regionów z władzami Unii,
f. opcja wyjścia z UE musi być obecna jako argument w targach o unijne ingerencje.
2) Obrona wartości.
LPR jest partią walczącą o podtrzymywanie tradycyjnych, chrześcijańskich wartości nie tylko w życiu prywatnym, ale i publicznym, a więc i międzynarodowym. Na arenie organizacji międzynarodowych winniśmy, wraz z innymi krajami, bronić wartości przez odpowiednie głosowania i interwencje, np.:
a) w ONZ (sprawa "orientacji seksualnych" i "zdrowia reprodukcyjnego"),
b) w UE (nie uznawać Karty Praw Podstawowych),
c) w Radzie Europy (obrona prawa do wieszania krzyży w szkołach).
3) Międzymorze.
Kraje od Finlandii po Grecję, które jeszcze 100 lat temu podlegały imperiom (rosyjskiemu, pruskiemu, austro-węgierskiemu i osmańskiemu) cieszą się uzyskaną w XX w. niepodległością. Wśród tych krajów Polska jest największa, winna więc pełnić rolę wiodącą w podtrzymywaniu suwerenności krajów tego obszaru. Trzeba wzmacniać takie organizacje jak Grupa Wyszechradzka i Inicjatywa Środkowo Europejska, tworzyć nowe i współdziałać by:
a) bronić niepodległości, również w ramach imperium UE,
b) rozdzielać Niemcy, Rosję i Turcję od siebie oraz wymagać, by ich wzajemne relacje nie ignorowały interesów krajów pośrednich,
c) rozwijać wspólną infrastrukturę północ-południe i współpracę gospodarczą,
d) poznawać się wzajemnie dowartościowując różne języki i kultury tego obszaru.
4) Niemcy.
Niemcy dążą do hegemonii w ramach UE. Są najliczniejszym jej krajem i najsilniejszym gospodarczo. To oni decydują o wartości euro, o polityce zagranicznej Unii, o strukturze organizacyjnej Unii (landyzacja), o kształcie traktatu konstytucyjnego, o relacjach między państwowych w ramach Unii, to oni ratują gospodarki w kryzysie. Z drugiej strony sami podejmują ustalenia dwustronne (np. rurociąg północny) nie bacząc na interesy innych członków Unii. W samych Niemczech prusactwo wygrywa z tradycjami zachodnimi, czyli, stosując terminologię Feliksa Konecznego, cywilizacja bizantyńska z łacińską. Jest ważnym dla całej Europy, jaką będzie przyszłość Niemiec. Czy będą to Niemcy Adenauera i Benedykta XVI, czy też Niemcy Fryderyka Wielkiego, Bismarcka i Bethmanna-Hollwega. Jest więc naszym obowiązkiem:
a) bronić Europę przed dominacją Niemiec,
b) bronić Europę, również Niemcy, przed bizantyńskim prusactwem.
5) NATO należy wspierać.
NATO, a w szczególności obecność USA w Europie, broni nas przed zagrożeniami zewnętrznymi. Trzeba blisko współpracować w ramach NATO i pilnować, by Amerykanie nie wycofywali się z Europy. Winniśmy związać USA z Polską w sferze wojskowej (bazy rakietowe, zbrojenia). Musimy być lojalnym i wiarygodnym partnerem wojskowym.
6) Z USA trzeba utrzymywać jak najlepsze stosunki.
Trzykrotnie w XX w. USA swoim udziałem w wojnach przyniosło nam wyzwolenie (w 1918, 1945 i po wygranej zimnej wojnie w 1989). Nigdy nie byliśmy w konflikcie z USA. Ameryka potrafi bronić swoich sojuszników na drugim końcu świata. Bądźmy takim sojusznikiem. Na współpracy gospodarczej możemy tylko zyskać (np. sprawa eksploatacji gazu łupkowego).
7) Rosja - trzeba starać się o jak najlepsze stosunki, ale redukować uzależnienia.
Jest w naszym interesie, by mieć z Rosją normalne stosunki sąsiedzkie, handlować, zacieśniać kontakty międzyludzkie itd. Musimy doprowadzić do zakończenia sporów historycznych na bazie prawdy. Rosji nie zmienimy, musimy więc współżyć z taką, jaka jest.
Z drugiej strony musimy redukować wszelkie uzależnienia od Rosji (np. energetyczne).
8) Turcja - utrzymywać dobre stosunki dwustronne, ale bronić jej wstępu do UE.
Z Turcją możemy mieć dobre stosunki handlowe, turystyczne, transportowe i inne.
Ale Turcja to nie Europa. Cywilizacyjnie jest turańska (jak Rosja) i wobec tego nie ma dla niej miejsca w strukturach UE, którą chcielibyśmy utrzymać jak najbardziej w kręgu cywilizacji łacińskiej.
Maciej Giertych
Za: http://www.lpr.pl/?sr=!czytaj&id=6840&dz=kraj&x=0&pocz=0&gr