Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Ty płaczesz dziewczę? Łez twoich szkoda, na te łzy gorzkie jeszcześ za młoda… „Płaczącej” Adam Asnyk
Ależ muszą boleć głowy lewicowych wyborców i blogerów! Po raz kolejny zostali paskudnie oszukani przez ich pupila Włodzimierza Cimoszewicza, który poparł wywodzącego się z „Solidarności” Bronisława Komorowskiego. Zapewne lewicowi wyborcy idąc ulicą raz po raz zahaczają rogami, które doprawił im Cimoszewicz o druty wysokiego napięcia. Stąd taki ból głowy u nich.

No cóż, płacą lewicowcy za swoją ślepotę, łatwowierność i brak refleksji, bo od 1994 r. od kiedy lewica obrała kurs polityki zagranicznej na USA są najzwyklej na świecie oszukiwani przez polityków lewicy. Przecież tacy politycy jak Kwaśniewski, Miller, Rosati, Cimoszewicz, Belka, Borowski, Olejniczak, czy Napieralski (który gdyby mógł, to biskupom wiadomo gdzie by wszedł) to bezideowi kunktatorzy i liberałowie czystej wody, a wyborcy o lewicowej orientacji to dla nich mięso armatnie i nic poza tym.

Od 1994 r. raz za razem wyborcy lewicy są zdradzani przez polityków tej opcji i poroże rosło im z roku na rok coraz większe. Obecnie w Polsce mamy wysyp jeleni o lewicowej orientacji. Teraz płaczą, że Cimoszewicz ich zdradził. Wyją w niebogłosy biedacy, bo dopiero teraz spostrzegli, że ich pupil przyprawił im rogi dorównujące wysokością Wieży Eiffla. Płaczą, złorzeczą, wyją na portalach i blogach. Ot, lewicowe rykowisko…

Amator

Za: http://amator.blog.onet.pl/