Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

 "Zdarzyła się rzecz historyczna, chyba pierwszy raz w dziejach Teatru Starego spektakl przerwano. Zaczęła się dyskusja aktorów stojących na scenie i ludzi, którym się to nie podobało. Pan Klata w swoim zarozumialstwie wykrzykiwał: Wynoście się stąd!

Za moje pieniądze – podwójnie moje, bo i z budżetu i za zapłacony bilet – słyszę “wynoście się”. Pan Klata chyba całkowicie zatracił poczucie rzeczywistości. Ten skandal jest skandalem kryminalnym. Sądzę, że powinniśmy wyciągnąć konsekwencje za zachowanie Klaty i to konsekwencje w postaci jakiejś nagany czy wręcz zdjęcia go z funkcji dyrektora teatru. To jest teatr narodowy. Nie zdarzyło się dotąd, żeby spektakl został w ten sposób przerwany. To świadczy o tym, że granice prowokacji zostały przekroczone i dzieje się coś niesmacznego i niestosownego, skoro ludzie tak reagują."

Scena Narodowa, dotowana sumą kilkunastu milionów złotych rocznie z mojej kieszeni, jako podatnika, czyli z budżetu państwa, zamieniła się w niezbyt wyszukany cyrk, gdzie każdy z aktorów prześciga się w bardziej prowokacyjnym wygłupie. To był bardziej wygłup, niż dojrzałe aktorstwo, choć zarówno Dorota Segda, jak i Krzysztof Globisz mają dobry poziom warsztatu i potrafią zagrać wszystko. Żal patrzeć na aktorów obdarzonych takim warsztatem, kiedy się deklasują.

relacjonuje portalowi wPolityce.pl Witold Gadowski


Widzowie teatru mają dość wątpliwej jakości eksperymentów artystycznych. Przerwali przedstawienie w reżyserii Jana Klaty "Do Damaszku" (na podstawie dramatu Augusta Strindberga) wystawiane na scenie Teatru Starego w Krakowie. To była reakcja na wyjątkowo wulgarne sceny. Po akcji protestacyjnej i opuszczeniu sali przez część widowni aktorzy dokończyli przedstawienie.

Więcej na : http://wpolityce.pl/

 http://wirtualnapolonia.com/