Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Zamiast zwykłej porcji judzenia, pesymizmu i spiskowych teorii, taka sobie zgadywanka:

 

 Kliknij aby powiększyć

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Iwona Klimczak   

piątek, 18 marzec 2011 Image

9 marca rozpoczęliśmy 40-dniowy Wielki Post, czas przygotowania do Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. „Prochem jesteś i w proch się obrócisz” – mówił do nas kapłan w Środę Popielcową, posypując nasze głowy popiołem. Tego dnia Kościół nawołuje też wiernych: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”.

Wielki Post jest czasem pokuty, jałmużny i nawrócenia. Z liturgii znika radosne „Chwała na wysokości” i „Alleluja”, kapłan przywdziewa fioletowe szaty, uczestniczymy w nabożeństwach Drogi Krzyżowej i Gorzkich Żali”, a do Świąt przygotowuje nas też liturgia Triduum Paschalnego.

Na znaczenie Wielkiego Postu zwraca uwagę Ojciec Święty Benedykt XVI w Orędziu Wielkopostnym. Wielki Post ma nas skłonić „aby przeżyć głębokie nawrócenie naszego życia: pozwolić się przemienić przez działanie Ducha Świętego (...) uwolnić się od naszego egoizmu, pokonując instynkt panowania nad innymi i otwierając się na miłość Chrystusa. Okres wielkopostny jest dogodnym momentem, aby uznać na nowo naszą słabość, przyjąć, ze szczerą rewizją życia, odnawiającą Łaskę Sakramentu Pokuty i podążać w zdecydowany sposób w stronę Chrystusa”.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Kościół i umiejętność czytania stanowią wielką pomoc w zmaganiu z siłą mediów elektronicznych oraz ich "potomstwem"

Z prof. Erikiem McLuhanem z Uniwersytetu w Toronto, medioznawcą, synem Marshalla McLuhana, jednego z najwybitniejszych teoretyków społecznego komunikowania i środków przekazu, rozmawia Mariusz Bober

Media elektroniczne zawładnęły rzeczywistością. Na naszych oczach powstaje "globalny tłum" w "globalnej wiosce"?
- Nowo ukształtowana przez media forma jest nazywana "masowym odbiorcą". Zawiera ona w sobie wszystkie wcześniejsze formy tłumu i masowych zachowań. Jednak "masa" jest funkcją szybkości, nie liczby. Masowy odbiorca, który powstaje z szybkością, z jaką płynie prąd elektryczny, jest obecny wszędzie tam, gdzie docierają media. Może składać się z 10 mln ludzi jednocześnie, z miliona, tysiąca, setki, a nawet 10 osób. To szybkość [sygnału docierającego do odbiorcy - red.] przekształca ludzi w masę. W tej sytuacji wszystkie nasze socjologiczne metody badania masowego odbiorcy, do których przywykliśmy, stają się bezużyteczne. Powstanie globalnej wioski było skutkiem upowszechnienia radia i telegrafu. Odkąd ludzie sami mogą zaobserwować to zjawisko w swoim życiu, przestało być ono niewidoczne i nie ma już formy środowiskowej. Powszechne uświadomienie sobie funkcjonowania globalnej wioski oznacza, że stała się ona obecnie częścią nowego środowiska (albo medium).

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
Na dwa dni przed 15 października 1948 r. ukazał mi się prorok Eliasz wraz ze świętą Teresą od Dzieciątka Jezus i św. Janem od Krzyża. Święci ci są patronami i opiekunami Zakonu Karmelitów. Prorok Eliasz dał mi wyraźne polecenie pisania: „Posłuchaj Izraelu, to do ciebie mówi Pan. Posłuchajcie ostrzeżenia, bracia moi. Pan bowiem zdjął pieczęć milczenia z warg moich i włożył słowa swoje w usta moje. Pierwsze z tych snów jest do ciebie, Izraelu. Pan dał przez Eliasza polecenie, abym w imieniu Jego odezwała się do ciebie. Posłuchaj, Izraelu, nie zatwardzaj serca swego, albowiem mówi tobie Pan. Było milczenie przed tobą na długie lata. O, plemię niewdzięczne, któreś zabijało proroków i ukrzyżowało Syna samego Boga! Skoroście Syna Bożego słuchać nie chcieli, ani Apostołów Jego, który miał do was przemówić? Abyście nie byli już jako wygnańcy i bezdomni pośród narodów świata, dano wam wrócić na skrawek tej ziemi, którą krew Zbawiciela uświęciła i powstało państwo Izrael. Wasze stopy tułacze dotknęły Ziemi Świętej, w której jest błogosławieństwo. Obyście pojęli łaskę i znaleźli wiarę w miłości, pamiętali o Piśmie Świętym i o prorokach, a nie zatwardzali serc waszych ku wiecznej zgubie, oddając ziemi stare tajemnice.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Dyskurs publiczny jest zdominowany przez te środowiska, które są źle, a nawet wrogo nastawione do rodziny w jej tradycyjnym, funkcjonującym przez stulecia modelu

Z Ireneuszem Jabłońskim, ekspertem ekonomicznym i członkiem zarządu Centrum im. Adama Smitha, rozmawia Mariusz Bober

Zespół ds. Rodziny Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu Polski zaapelował do premiera Donalda Tuska, by politykę prorodzinną uczynił jednym z priorytetów polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Tak uczyniły Węgry, które obecnie przewodniczą UE. Rząd Donalda Tuska będzie zabiegał o polepszenie sytuacji rodzin w Unii?
- Problem rozpadu tradycyjnej rodziny, a w konsekwencji obserwowana już katastrofa demograficzna, to jedno z najpoważniejszych zagrożeń cywilizacyjnych całej Europy, w tym oczywiście również Polski. Niemniej, pół roku prezydencji to zbyt krótki okres, aby doprowadzić do konkretnych decyzji politycznych. Tym bardziej że ze względu na rozbudowany aparat biurokratyczny przyjęte procedury w UE oraz sposób jej funkcjonowania, m.in. wymagana jest zgoda wszystkich państw członkowskich w najważniejszych sprawach, decyzje są podejmowane i wprowadzane wręcz całymi latami. Nasz rząd, korzystając z przewodnictwa, mógłby natomiast wprowadzić temat polityki prorodzinnej do tzw. unijnej agendy, aby stał się on przedmiotem poważnej debaty. Polska mogłaby też zaproponować spójne i kompleksowe rozwiązania jako nasz autorski pomysł. Ale żeby było to możliwe, to poza wolą polityczną trzeba by jednak taki projekt wcześniej przygotować.