Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Napisał(a) ND/AJa   
W 2009 r. nastąpił w Polsce gwałtowny, bo 50 procentowy wzrost upadłości przedsiębiorstw. Nie wiadomo czy powodem tej sytuacji jest kryzys, czy może opcje walutowe, informuje Nasz Dziennik.
W Wielkopolsce, znanej z gospodarności, upadło w tym roku aż o 250 proc. więcej firm niż przed rokiem, w województwie podkarpackim - o 243 proc., w łódzkim - o 180 proc., małopolskim - o 157 procent. Jedynie w z województwie śląskim, upadło "tylko" 14 proc. więcej firm niż przed rokiem. Również w mazowieckiem i lubelskiem, wzrost ten nie jest tak dramatyczny, bo wynosi 20 i 26 procent.

Najprawdopodobniej jest to w znacznej mierze wynik kredytów opcyjnych kupowanych na masową skalę przez eksportujące firmy w przedkryzysowym okresie 2008 r, kiedy to Goldman Sachs ogłosił dalszy wzrost kursu złotego. Miały one stanowić zabezpieczenie "ekporterów" przed stratami ze tego powodu. Jednak po silnej deprecjacji złotego, a być może celowej grze na podbicie i gwałtowny spadek jego wartości, okazały się sposobem na wydrenowanie gotówki z przedsiębiorstw do zachodnich banków. To w praktyce oznacza nie tylko upadłość tych przedsiębiorstw, ale także gigantyczny, bo ponad 50 miliardowy, odpływ gotówki z naszego budżetu.

Szef Stowarzyszenia Obrony Przedsiębiorców, które skupia poszkodowanych w wyniku opcji stwierdził, że fala upadłości dopiero nadchodzi.

Opcje powodują utratę płynności finansowej przedsiębiorstw zarówno przy terminowych spłatach gigantycznych należności przez przedsiębiorcę, jak i przy uchylaniu się od spłat. Banki odmawiają bowiem udzielania kredytów firmom obciążonym opcjami. Kwoty należności idą nieraz w dziesiątki i setki milionów złotych.

Niestety, firmom zagrożonym upadłością nie sprzyja też sytuacja u kontrahentów zagranicznych, którzy także tracą płynność finansową i przestają płacić za zamówiony towar. Globalny Wskaźnik Upadłości Euler Hermes Global wyniesie w tym roku 35 proc. (wg prognozy przygotowanej w lipcu br.), czyli fala upadłości na świecie wzrośnie o jedną trzecią w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Mówiąc jednak o opcjach pamiętać należy, że w państwach dbających o swoją gospodarkę. niedopuszczalnym jest tak wysokie zmanipulowanie kursu waluty danego kraju i zgoda rządu na tak gigantyczny drenaż budżetu przez obce banki.

Za: Aspekt Polski