Pokaźna grupa pisarzy poparła w liście swojego kolegę po fachu - znanego poetę Jarosława Marka Rymkiewicza w jego sądowym sporze z Agorą S.A., wydawcą m.in. "Gazety Wyborczej". - Stanowczo sprzeciwiamy się próbie ograniczenia w Polsce wolności słowa - czytamy w liście otwartym.
Agora S.A. żąda od Rymkiewicza przeprosin i 10 tys. zł na cel charytatywny. Naraził się on swoimi słowami o tym, że redaktorzy "GW" są "duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski". Cywilny proces za naruszenie dóbr osobistych Agory przeciw Rymkiewiczowi ruszył w czwartek przed Sądem Okręgowym Warszawie.
Dalej w liście literaci stwierdzają, że "prawo każdego obywatela do głoszenia własnych opinii jest podstawowym warunkiem funkcjonowania demokracji". - Kwestionowanie tego prawa w odniesieniu do poety to praktyka haniebna, naruszająca zarówno swobodę obywatelską, jak i dobro polskiej kultury - podkreślają.
Stwierdzają oni też, że "jako poeci i obywatele" wyrażają solidarność z Jarosławem Markiem Rymkiewiczem. - Wzywamy związki twórcze, organizacje społeczne, niezależne media oraz wszystkich ludzi dobrej woli do zajęcia podobnego stanowiska.
Przyczyną procesu jest wypowiedź Rymkiewicza dla "Gazety Polskiej" z sierpnia ub.r., gdy komentując sprawę krzyża przed Pałacem Prezydenckim, mówił: - Polacy, stając przy nim, mówią, że chcą pozostać Polakami. To właśnie budzi teraz taką wściekłość, taki gniew, taką nienawiść - na przykład w redaktorach "Gazety Wyborczej", którzy pragną, żeby Polacy wreszcie przestali być Polakami.
Poeta powiedział, że redaktorzy "GW" są "duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski". Według niego, "rodzice czy dziadkowie wielu z nich byli członkami tej organizacji, która była skażona duchem luksemburgizmu, a więc ufundowana na nienawiści do Polski i Polaków. Tych redaktorów wychowano tak, że muszą żyć w nienawiści do polskiego krzyża. Uważam, że ludzie ci są godni współczucia - polscy katolicy powinni się za nich modlić".
Rymkiewicz (rocznik 1935) to poeta, pisarz, tłumacz, dramaturg i krytyk literacki, autor głośnych książek eseistycznych m.in. o Adamie Mickiewiczu i Powstaniu Warszawskim. Za zbiór wierszy "Zachód słońca w Milanówku" otrzymał w 2003 r. Nagrodę Nike (jej fundatorem jest m.in. "GW"). Poeta nie przyszedł na uroczystość, ale nagrodę pieniężną odebrał. W 2008 r. dostał Nagrodę im. Józefa Mackiewicza za esej pt. "Wieszanie". Przed wyborami parlamentarnymi 2007 r. był w Komitecie Honorowym Poparcia PiS. Po katastrofie smoleńskiej napisał głośny wiersz "Do Jarosława Kaczyńskiego" ze słowami m.in. "To co nas podzieliło - to się już nie sklei, Nie można oddać Polski w ręce jej złodziei, Którzy chcą ją nam ukraść i odsprzedać światu, Jarosławie! Pan jeszcze coś jest winien Bratu!". Potem wszedł do komitetu poparcia lidera PiS w wyborach prezydenckich.
(Kle)
Za: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pisarze-bronia-poety-przed-wydawca-gazety,1,4214359,wiadomosc.html
Nadesłał: Jacek