Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Zosia konfiturek nie jadła

 Szanowni Państwo!

     Jeśli nie w każdej, to prawie w każdej rodzinie jest jakieś powiedzonko zrozumiałe tylko dla jej członków. Babcia Zosia, której nigdy nie poznałam, zasłynęła jako bohaterka takiej oto opowieści. Kiedy rodzice wychodzili z domu, a było to w jej wczesnym dzieciństwie, zakradała się wraz z nieco starszą siostrą do kredensu wbrew surowym zakazom. Kiedy rodzice wracali, biegła im na spotkanie z okrzykiem „Zosia konfiturek nie jadła”.

     Przypomniała mi się ta opowieść w związku z wystąpieniem p. Nałęcza, który z uśmiechem chytrego dziecka, poświadczającego nieprawdę tłumaczył przyczyny śmierci generała Petelickiego. Nie miał oczywiście najmniejszych wątpliwości, że to było samobójstwo. Jako człowiek dobrze poinformowany i dyskretny zarazem, dawał tylko do zrozumienia, że ma oczywiście niezbite dowody, których prokuratura dopiero szuka. 

     Przyznam, że co do przyczyn śmierci Andrzeja Leppera miałam wątpliwości. Dopiero uzasadnienie decyzji prokuratury umarzające postępowanie w sprawie ewentualnego udziału osób trzecich dało mi do myślenia. Jest po prostu kuriozalnie nawet dla przeciętnego czytelnika kryminałów. Na sznurze nie znaleziono śladów DNA osób trzecich! I już. No, chyba morderców stać było na rękawiczki!?

     A może prokuratorem prowadzącym wszystkie sprawy „seryjnego samobójcy” jest jakaś mała Zosia?

       Do następnej soboty. Pozdrawiam

Małgorzata Todd

www.mtodd.pl

P. s. załącznik tylko dla dociekliwych.


 Umieszczam, by rozleniwiony POkojem i miłością w POlsce czytelnik nie musiał klikać: 

Coś tu śmierdzi ...

 Znikający ludzie :

1.  Chorąży Stefan Zielonka, rok 2009 - szyfrant w kancelarii premiera, Zielonka dysponował wiedzą o tajnikach łączności w NATO oraz miał też dostęp do najściślejszych danych. Żona szyfranta też zaginęła

2.  Prof. Stefan Grocholewski - ekspert od odczytywania nośników cyfrowych, wykrył manipulacje w nagraniach cz. skrzynek z CASY. "Zmarł" 31.03.2010r. 

3.  Grzegorz Michniewicz - Dyr. Kancelarii Tuska. Powiesił się 23 grudnia 2009 na kablu od odkurzacza, w dniu, w którym z remontu w Samarze wrócił samolot TU-154, który potem rozsypał się w drobny mak na Siewiernym. 

4.  Mieczysław Cieślar, "zginął w wypadku samochodowym" dokładnie 18.04.2010 r, miał być następcą Adama Pilcha, który zginął w Smoleńsku. Podobno otrzymał telefon ze Smoleńska od A.Plicha po katastrofie. 

5.  Krzysztof Knyż - operator Faktów,10 kwietnia 2010 był w Smoleńsku. Zmarł w Moskwie 2 czerwca 2010r.Śmierć całkiem przemilczana.

6. Prof.Marek Dulinicz - szef grupy archeologicznej - zginął 6 czerwca 2010 w wypadku samochodowym w trakcie oczekiwania na wyjazd do Smoleńska.

7. Eugeniusz Wróbel - wykładowca na Politechnice Śląskiej, specjalista od komputerowych systemów sterowania samolotem, poddawał w wątpliwość, że wrak na Siewiernym to TU-154 o nr 101. Pocięty piłą mechaniczną 16.10.2010 r przez swego syna, który zdołał zabić i pociąć swego ojca, usunąć ślady krwi, zawieźć pocięte zwłoki do jeziora, wrócić i zapomnieć wszystko. Złego stanu swego "chorego psychicznie" syna przez ponad 20 lat nie zauważyła matka, która jest psychiatrą.

8. Ryszard Kuciński - prawnik A.Leppera - "zmarł" w maju 2011 r.

9. Wiesław Podgórski - był doradcą A.Leppera, gdy ten by ministrem rolnictwa, znaleziony martwy w biurze Samoobrony pod koniec czerwca 2011r. Jako przyczynę śmierci podano samobójstwo.

10. W 2011 roku samobójstwo przez powieszenie popełnił oficer Służby Kontrwywiadu Wojskowego, służący w Centrum Wsparcia Teleinformatycznego i Dowodzenia Marynarki Wojennej w Wejherowie. Żołnierz posiadał najwyższą klauzulę dostępu do materiałów niejawnych.

11. Róża Żarska - adwokatka Leppera - "zmarła" w lipcu 2011 r. w Moskwie.

12. Dariusz Szpineta - zawodowy pilot i instruktor pilotażu, ekspert i prezes spółki lotniczej, został znaleziony martwy w łazience ośrodka wczasowego w Indiach. Wcześniej parokrotnie wypowiadał się w mediach w sprawie Smoleńska, kwestionując oficjalne ustalenia.

13. Były generał GROMU Sławomir Petelicki. czy to przypadki?


Dziwnie powtarzalny schemat tych "samobójstw" :

1. Brak symptomów zapowiadających ten akt. 
2. Znalezienie ciała i natychmiastowe orzeczenie o podejrzeniu samobójstwa połączone z komunikatem o problemach finansowych i towarzyskich denata. 
3. Zapowiedź oficjalnego podjęcia śledztwa za trzy dni. 
4. Podjęcie śledztwa i stwierdzenie, że nie znaleziono żadnych śladów udziału osób trzecich w zdarzeniu, jakby oczekiwano, że ewentualny zabójca/y obowiązkowo musi te ślady zostawić. 
5. Oficjalny komunikat, że było to samobójstwo z uzasadnieniem j. w..
6. Odłożenie sprawy ad acta. 
7. Fala spekulacji medialnych.


POdobieństwa :


1. Sprawca (np. znany Ofierze) umawia się z OFIARĄ w odosobnieniu, np. biurze, garażu
2. Sprawca "unieszkodliwia" Ofiarę jakimś "środkiem" chemicznym..
3. Sprawca dokonuje MORDU na Ofierze, np. przez powieszenie, czy strzał z pistoletu Ofiary. Zacierając ślady...
4. Przypadki dzieją się przeważnie w SOBOTY, a sekcję dopiero po kilku dniach, np. poniedziałek, wtorek
5. Środek, którym Ofiara została obezwładniona ulega rozkładowi już po kilku godzinach, a zatem sekcja nic nie wykaże w poniedziałek, można też zatrzeć ślady po morderstwie.

Więc jak to ma się do "samobójstwa Gen. Petelickiego, Leppera...? takie dziwne POdobienstwo zdarzeń... 
Będzie jak ze Smoleńskiem, najpierw wnioski a potem dochodzenie pod to układane? Niedługo dowiesz się, że to OCZYWIŚCIE było samobójstwo i łuski nawet nikt nie zbada, bo jak samobójstwo, to po co?

AKURAT WCZORAJ, wieczorem, gdy uwaga wszystkich skierowana była (i będzie przez najbliższe dni) na mecz Polski na Euro, „samobójstwo” popełnił gen. Sławomir Petelicki, twórca GROM, który (UWAGA) ujawnił wywiadzie dla WPROST24.PL KTÓRY WPROST PO JAKIMŚ CZASIE USUNĄŁ, że zaraz po katastrofie do polityków PO rozsyłane były wiadomości SMS z instrukcją, w jaki sposób mają się wypowiadać na temat katastrofy w Smoleńsku. Petelicki oświadczył w mediach, że takiego SMS-a otrzymał od jednego z polityków Platformy, a autorami wiadomości były najważniejsze osoby w PO. Brzmiał on tak: „Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił”.

TO JEST KOLEJNA OSOBA ZWIĄZANA ZE ŚLEDZTWEM SMOLEŃSKIM, KTÓRA POPEŁNIŁA SAMOBÓJSTWO.
Generał miał sobie strzelić w głowę kilka razy… Polska za rządów platfusów to III świat : 

1. Grzegorz Michniewicz , dyrektor Kancelarii Premiera Tuska "powiesił się" na kablu od odkurzacza (!). Zginął 23 grudnia 2009 r. (czyli po ustaleniu wizyt w Smoleńsku przez Tuska i Putina). Było to w dniu, kiedy do Polski po remoncie z szeregiem usterek powrócił Tu-154M. Ten sam, który kilka miesięcy później rozbił się pod Smoleńskiem. Osoba mająca najwyższy status dostępu do informacji tajnych. 

2. Eugeniusz Wróbel  - 15 października 2010 r. w Zalewie Rybnickim znaleziono jego poćwiartowane zwłoki. Były wicedyrektor transportu, spec od komputerowych systemów sterowania lotami, nawigacji satelitarnych zdążył wypowiedzieć wiele krytycznych opinii na temat upadku Tupolewa. Jego syn został oskarżony o morderstwo - błyskawicznie został uznany za niepoczytalnego i odizolowany w psychiatryku (żona Wróbla nota bene jest psychiatrą i przez ponad 20 lat nie zauważyła złego stanu psychicznego swojego dziecka). Pokój, w którym miał dokonać zbrodni, nie zawierał żadnych śladów świadczących o ćwiartowaniu piłą. Trudno wyobrazić sobie szaleńca, osobę niepoczytalną, tnącą piłą własnego ojca, która następnie z pietyzmem doprowadza pokój do czystości. 

3. Stefan Zielonka  - wojskowy szyfrant w wywiadzie, miał dostęp do najbardziej tajnych danych będących w posiadaniu polskiego rządu. Fachowiec, który szkolił innych, jeden z najlepszych w kraju. W kwietniu 2010 wyłowiono jego ciało z Wisły. Rok wcześniej Zielonka oficjalnie zaginął. Ciało było w stanie rozkładu, dokumenty zaś przy nim idealnie zachowane.

4. bp Mieczysław Cieślar  -"zginął w wypadku samochodowym" dokładnie 18 kwietnia 2010 r., miał być następcą Adama Pilcha, który zginął w Smoleńsku. 

5. Krzysztof Knyż  - operator Faktów, był jednym z pierwszych reporterów, któremu udało się znaleźć na miejscu wypadku, zanim rosyjskie siły specjalne zmusiły ich do opuszczenia terenu. Miał za zadanie sfilmować podchodzenie do lądowania Tupolewa na lotnisku w Smoleńsku. 2 czerwca 2010 r. zmarł w Moskwie na sepsę (według oficjalnej wersji). Jednak zachodnia prasa pisała, że został zamordowany we własnym mieszkaniu. 

6. Marek Dulinicz  – wybitny polski archeolog, szef grupy archeologicznej, która miała jechać do Smoleńska, 6 czerwca 2010 "zginął w wypadku samochodowym". 

7. Dariusz Szpineta  - ekspert lotniczy, krytykował śledztwo smoleńskie. W grudniu 2011 wyjechał ze z 13-osobową grupą znajomych na urlop do Indii, miał powiesić się w hotelowej łazience. Miał 39 lat… Nie żyje tak wiele osób mocno zaangażowanych w sprawę Smoleńska. A MEDIA TO PRZEMILCZAŁY. Te same media, które przez tydzień wciskały nam kit, że dowódca polskiej policji Papała został zamordowany przez złodziei samochodów a nie mafię i że przez kilkanaście lat żadnej prokuraturze nie przyszło na myśl, by rozpatrywać sprawę jego zabójstwa w tym kontekście. OTWÓRZCIE OCZY.

 

a ponadto:

(1) samobójstwo popełnił wicepremier Andrzej Lepper, 
(2) samobójstwo popełnił bliski współpracownik Andrzeja Leppera, 
(3) podpalił się człowiek przed Kancelarią Premiera, 
(4) podpalił się człowiek w MOPS i zginął, 
(5) samobójstwo w strzeżonym więzieniu popełnił oprawca Olewnika, 
(6) samobójstwo w strzeżonym areszcie popełnił drugi z oprawców Olewnika, 
(7) samobójstwo popełnił strażnik więzienny pilnujący oprawców Olewnika, 
(8) policjanci utracili prawie wszystkie akta dot. sprawy Olewnika (został 1 tom), bo zostawili auto z aktami w bagażniku? Przypadek? 
(9) samobójstwo próbował popełnić na wizji! prokurator wojskowy, 
(10) zamordowano szyfranta, 
(11) samobójstwo popełnił były dyrektor generalny Kancelarii Premiera, 
(12) ACTA - czyli rząd wbrew społeczeństwu i wolności Polaków podpisał ten dokument, nie liczył się z narodem, 
(13) afera hazardowa zostaje umorzona, 
(14) afera z lekami powstaje, 
(15) posłanka dostaje prestiżowy awans mimo, że ziemię w Smoleńsku przekopano na 1 metr głębokości, ale potem archeolodzy znaleźli tam szczątki ludzkie, bo tak przekopano... tyle było w tym prawdy, 
(16) posłanka dostaje awans na inne stanowisko, mimo że stwierdziła, że nie opłaca się leczyć starszych ludzi drogimi lekami, 
(17) zlikwidowano stocznie - a zapewniano rodaków, że jest poważny inwestor z Kataru, 
(18) rząd wycofuje się z reformy kolei, żebyśmy mieli szybką kolej, jak dogonić inne kraje?, 
(19) likwidowanych jest 5000 szkół w 3 lata, 
(20) gigantyczne premie dostają ludzie za wybudowanie stadionu - 570 000 zł, ale na stadionie nie będzie meczów, bo władze boją się kibiców, więc stadionik sobie będzie stał za ok. 2 mld zł wybudowany, 
(21) rząd przekazuje dokumenty na człowieka, który walczy o wolność na Białorusi, co przyczynia się do skazania go i osadzenia w kolonii karnej na Białorusi!!! 
(22) ofiara stanu wojennego Słomka dostaje wyrok więzienia, zaś oprawcy ze stanu wojennego dostają śmieszne wyroki: w zawieszeniu, umorzono. Bo taka jest sprawiedliwość za czasów PO i Tuska, że sądy martwią się o zdrowie oprawców i nie dochodzi do rozpraw. PRZEKAŻ TO INNYM i powielaj na forach, bo w tv cenzura tego nie pokaże tak dokładnie.

Za:  http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=6526&Itemid=13843843419

 

 Nadesłał: Jacek