Prof. Włodzimierz Bojarski
KILKA REFLEKSJI DOTYCZĄCYCH PRZYSZŁEJ KONSTYTUCJI TRZECIEJ NAJJAŚNIEJSZEJ RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Uwagi uzupełniające do projektów społecznych
Na początek przypomnę kilka uzupełnień, które jako senator R.P. I kadencji zgłosiłem do senackiego projektu Konstytucji w 1991 r. i które nadal uważam za istotne i potrzebne:
Po pierwsze, proponowałem, żeby uzupełnić pierwsze słowa inwokacji tego projektu Konstytucji, które brzmią: “W imię Boga Wszechmogącego”, słowami tradycyjnego sformułowania z Konstytucji 3 Maja, na którą się powołujemy: “W Trójcy Świętej Jedynego”. To uzupełnienie nie przeszkadzało wielonarodowej, wielowyznaniowej Rzeczypospolitej przez szereg stuleci – i myślę, że ma tutaj także charakter nawiązania do tego, co piszemy w sprawie Konstytucji 3 Maja.
Po drugie, proponowałem, żeby początek artykułu 3, zastąpić sformułowaniem: “Podstawą stanowienia wszelkich praw Rzeczypospolitej były, są i pozostają po wsze czasy chrześcijańskie zasady ładu moralnego oparte na prawie naturalnym, zapisanym w sumieniu człowieka. Żadne stanowione w Polsce prawa ani przyjmowane przez Polskę konwencje międzynarodowe nie mogą być sprzeczne z zasadami tego ładu moralnego”.
Po trzecie, w artykule 8, dotyczącym stosunku i praw Kościoła katolickiego, proponowałem dopisać: “z uwzględnieniem historycznej misji i wielkich zasług tego Kościoła dla Narodu i Państwa Polskiego. Wszak zasługi te i stale realizowana służba człowiekowi nie mają równych sobie w działalności innych związków wyznaniowych, a ponadto staramy się szanować i zachowywać prawa nabyte”.
Po czwarte, proponowałem rozdział pierwszy Konstytucji uzupełnić o dodatkowy artykuł stwierdzający: “Dniami wolnymi od pracy w Rzeczypospolitej Polskiej pozostają tradycyjnie wszystkie niedziele w roku oraz niektóre święta państwowe i religijne, określone w drodze ustawy. Zakres dopuszczalnej działalności produkcyjnej i usługowej realizowanej w dni wolne od pracy reguluje ustawa”.
Piąte proponowane przeze mnie uzupełnienie senackiego projektu Konstytucji obejmowało dodatkowy artykuł stwierdzający: “Środki społecznego przekazu w Rzeczypospolitej Polskiej: działalność rozgłośni radiowych, telewizyjnych i wielkonakładowej prasy oraz ich importowanie i rozprowadzanie w kraju podlegają kontroli społecznej, regulowanej ustawowo. Niedopuszczalne jest tworzenie w tym zakresie jakichkolwiek monopoli: państwa, partii politycznych czy innych podmiotów”.
Środki masowego przekazu stały się już od czasu wielkiej rewolucji francuskiej najpotężniejszą władzą w państwie, obok władzy pieniądza. Za czasów C. L. Monteskiusza ich wpływ nie uwidocznił się jeszcze w pełni i o nich nie pisał. Natomiast od okresu rządów jakobińskich już świadomie zakulisowo manipulowano tymi władzami, pozostawiając je poza kanonami konstytucyjnymi oraz poza świadomością i kontrolą społeczną.
Proponowane powyżej sformułowania nie zostały uwzględnione ani w senackim projekcie Konstytucji, ani w żadnym innym projekcie. Jeden z moich oponentów stwierdził, być może słusznie, że konstytucjonaliści nie bardzo wiedzą, czym jest prawo naturalne i ład moralny. Rzeczywiście, zachodnioeuropejska tradycja konstytucyjna, do której nawiązują projekty polskich Konstytucji, a w tym i Projekt Solidarności, wydaje mi się inspirowana przez ideologię masońską. Faktyczne, a nie tylko werbalne, nawiązanie w naszej przyszłej Konstytucji do Konstytucji 3 Maja i chrześcijańskich korzeni naszej kultury – wymaga głębszego przemyślenia i osobnego opracowania. Zwracałem się do kilku osób zaangażowanych w prace nad Konstytucją z sugestią opracowania referatu nt. “Nurt masoński i katolicki w konstytucjonalizmie europejskim i polskim”, nie znalazłem jednak chętnych.
Obywatelski Projekt Konstytucji NSZZ Solidarność z 1994 r., opracowany pod presją złych doświadczeń okresu zniewolenia, poświęca aż 40 artykułów prawom człowieka i wolnościom obywatelskim (art. 8 do 47), a zaledwie 3 skromne artykuły obowiązkom (art. 48 do 50). Ten brak równowagi pomiędzy prawami a obowiązkami jest właśnie charakterystyczny dla ideologii masońskiej. Zgodnie też z tą ideologią treść Konstytucji nie wymienia prawa naturalnego, ani uniwersalnych zasad moralnych jako podstawy stanowienia prawa, nawiązując do prawa naturalnego jedynie w preambule, co ma bardziej deklaratywny niż merytoryczny charakter.
Naturalnie, powyższe uwagi nie dezawuują licznych pozytywów zawartych w projektach obu wspomnianych wyżej Konstytucji, ale nie miejsce tu na ich wyszczególnienie.
Niektóre warunki efektywności systemu demokratycznego
Analiza historyczna i bieżąca obserwacja procesu wypaczania systemu demokracji zwraca nam uwagę na kilka dalszych potrzebnych rozstrzygnięć stanowiących materię konstytucyjną:
Senat R.P jest potrzebny jako wyższa izba parlamentu o poszerzonych kompetencjach. Nie może on jednak stanowić kopii Sejmu i terenu ścierania się partykularnych i partyjnych interesów. Wymaga to jednak zupełnie innego trybu wyłaniania senatorów i powoływania senatu. Szerzej o tym pisałem w “Magazynie – Słowo Dziennik Katolicki” (28/30.10.1994). W dawnej Rzeczypospolitej Senat powstał z przekształcenia rady królewskiej i był instytucją całkiem odrębną od izby poselskiej. Taki układ funkcjonalny i organizacyjny dwu odrębnych izb dobrze się sprawdził.
Właściwe działanie Sejmu wymaga przełamania w nim dominacji partyjnych aparatczyków, zajmujących fotele z kadencji na kadencję, praktycznie bez poddawania się weryfikacji wyborców, a nawet członków własnej partii. Umożliwia to im obecna proporcjonalna ordynacja wyborcza i tzw. listy centralne kandydatów. Konieczne jest prowadzenie większościowej ordynacji wyborczej, najlepiej w okręgach jednomandatowych. Przekonywująco to uzasadnił w różnych referatach p. Jan Przystawa.
Manipulacyjno-propagandowe oddziaływanie partii na społeczeństwo i zyskiwany wpływ polityczny zależy w dużym stopniu od dysponowanych środków finansowych, pozyskiwanych w znacznej części na drodze półlegalnej i nielegalnej. Służy temu przechwytywanie pośrednie składników majątku narodowego, powiązania gospodarcze z mafiami oraz wielkie, pośrednie dotacje zagraniczne. Niezbędne jest konstytucyjne i ustawowe “wyrównanie” oraz “uszczelnienie finansowe” partii, a także rygorystyczne odgraniczenie osobistej działalności politycznej i publicznej od działalności gospodarczej. Pisałem trochę o tym w “Tygodniku Solidarność” (11.08.1995).
Podstawy suwerenności gospodarczej
Sprawy gospodarcze i finansowe wymagają w Konstytucji starannego sprecyzowania. Zwrócę uwagę na cztery dopełniające się, potrzebne stwierdzenia:
Niezbywalne prawo Narodu i Państwa do własnego terytorium i zasobów naturalnych, które są wspólną własnością wielu pokoleń i nie mogą być przedmiotem frymarczenia i kontraktów międzynarodowych. (Takie kontakty, dziś już nam proponowane, zaprowadziły wolnych Indian do rezerwatów).
Zdrowe środowisko przyrodnicze należy do wspólnego dobra ogólnokrajowego i jego zachowanie jest obowiązkiem każdego obywatela, instytucji i przedsiębiorstwa. Podlega też ochronie prawnej, regulowanej ustawą.
Prawa własności uczciwie nabytej i prawa dziedziczenia są gwarantowane osobom fizycznym i prawnym. Własność ta powinna być jednak tak użytkowana, aby nie naruszała praw innych osób, przyczyniała się (służyła) dobru ogólnemu i nie obrażała sprawiedliwości społecznej. W tym duchu sformułowany jest np. art. 14 konstytucji RFN z 1949 r.
Polski pieniądz jest jedynym prawnym środkiem płatniczym na terenie Państwa Polskiego i instrumentem zachowania suwerenności gospodarczej i politycznej. Kreowanie tego pieniądza w jakiejkolwiek formie: obiegowych środków pieniężnych, kredytów bankowych, weksli itp. stanowi monopol państwowego banku centralnego i podlega ścisłej kontroli parlamentarnej. Od czasów starożytnych władza pieniądza jest jedną z najważniejszych w państwie i musi być wyraźnie określona konstytucyjnie i ustawowo. Szerzej na ten temat pisze p. Szczęsny Górski.
O ład w Konstytucji
Ład w prezentacji poszczególnych kwestii w konstytucji oraz jasność i jednoznaczność sformułowań są podstawową szkołą rozumienia i przestrzegania ładu w życiu społecznym. Konstytucja czerpiąc i wykorzystując najlepsze elementy z obyczaju i tradycji narodowej, powinna im nadać większą jasność, przyczyniając się do dalszego ich udoskonalenia (Horacy: Quid leges sine moribus – Cóż warte prawo bez obyczajów?).
Uważam, że należy zaczynać omawianie kwestii konstytucyjnych od spraw najprostszych, najbardziej podstawowych i najbliższych człowiekowi, przechodząc następnie kolejno do zagadnień bardziej złożonych i wtórnych. Przy tym od razu trzeba mówić o prawach, powinnościach i odpowiedzialności we wzajemnym związku i równowadze. Proponuję wstępnie następującą kolejność:
Godność osoby ludzkiej, jej wolność oraz powołanie do osobistego rozwoju i realizacji dobra w życiu społecznym. Prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz odpowiedzialność za własne zdrowie fizyczne i duchowe. Głos sumienia i dbałość o ład moralny w życiu, obowiązek uczenia się i zaangażowania społecznego oraz przestrzegania prawa.
Rodzina jako podstawowa komórka życia społecznego, kolebka życia i niezastąpione środowisko wychowawcze, wspólnota miłości i szacunku. Powołanie rodziców i dzieci. Prawa i obowiązki w rodzinie oraz rodziny w państwie i społeczeństwie.
Wspólnoty, organizacje i stowarzyszenia społeczne; ich cele, prawa i powinności. Samorządy zawodowe, związki zawodowe pracowników i pracodawców. Zasady współdziałania i rozwiązywania konfliktów.
Wspólnoty wyznaniowe i religijne oraz ich status prawny. Historyczna misja Kościoła katolickiego w Polsce oraz jego służba człowiekowi, rodzinie i społeczeństwu. Status prawny Kościoła katolickiego i innych Kościołów chrześcijańskich.
Wspólnoty lokalne i terytorialne oraz podział administracyjny kraju. Samorząd terytorialny; jego cele i zadania. Władze samorządu terytorialnego i zakres ich kompetencji. Organy terenowe władzy państwowej. Postępowanie administracyjne w sprawach obywateli.
Społeczeństwo obywatelskie i pluralistyczne; zasada solidaryzmu i sprawiedliwości społecznej, tolerancji, lojalności i szacunku dla Polski. Zasada pomocniczości instytucji i organów wyższego rzędu w stosunku do instytucji bardziej podstawowych i bliższych człowiekowi. Formy zaangażowania społecznego i politycznego. Instytucje pomocy społecznej. Partie polityczne, ich cele, status prawny i odpowiedzialność.
Środki społecznego komunikowania się, ich misja i status prawny. Wolność słowa i wolność dla prawdy oraz odpowiedzialność za fałsz, manipulację i demoralizację.
Polska tożsamość i kultura narodowa. Mecenat państwowy i społeczny. Nauka i oświata (prawa i obowiązki rodziców, szkoły, gminy i państwa).
Ustrój gospodarczy. Prawo własności i dziedziczenia oraz związane z nim powinności właścicieli i władz. Zasady społecznej gospodarki rynkowej i suwerenności gospodarczej państwa. Państwowy monopol pieniężny i inne monopole skarbowe. Skarb państwa i budżet. Podatki i kontrola finansowa.
Wspólnota narodowa i obywatelska oraz Państwo Polskie jako najwyższa forma organizacji tej wspólnoty. Podstawowe cele i zadania państwa. Rzeczpospolita, godło i hymn państwowy. Szczególne dobro miłość Ojczyzny.
Organy władzy państwowej, zakres ich kompetencji, formy kontroli i odpowiedzialności:
- Sejm, Senat i Najwyższa Izba Kontroli,
- Rząd i prezydent,
- Sądownictwo, system egzekucji prawa,
- Wojsko i bezpieczeństwo wewnętrzne.
Zasada równoważenia władz i kadencyjność
Podstawy stanowienia prawa w życiu społecznym i państwowym. Nadrzędne prawo naturalne (Boże) i uniwersalne zasady ładu moralnego. Prawo stanowione i hierarchia aktów prawnych. Tryb stanowienia prawa i powszechny obowiązek jego zachowywania.
Wspólnota międzynarodowa i solidarność ogólnoludzka. Stosunek państwa do innych państw oraz do organizacji i instytucji międzynarodowych. Zasady współpracy dla realizacji pomocy poszerzania sprawiedliwości i wolności oraz zapewniania pokoju.
Ogólny duch praw
Od 1990 r. w ustawodawstwie polskim i dyskusjach konstytucyjnych coraz silniej ujawnia się tendencja superliberalna, według której wszystko jest dozwolone, co nie jest zakazane. Prowadzi do z jednej strony do świadomego tworzenia i wykorzystywania tzw “luk prawnych” przez środowiska prominencko-mafijne i przestępcze, a z drugiej strony do mnożenia bez końca zapisów zakazu i nakazu, które plączą się w niespójnościach i stwarzają tym więcej dowolności interpretacyjnych. Prawo staje się coraz bardziej rozgadane i niejasne, czego przykładem jest zarówno parlamentarny projekt Konstytucji RP, jak również wszystkie dokumenty biurokracji brukselskiej.
Trzeba powrócić do polskiej tradycji akcentowania w prawodawstwie przede wszystkim celów poszczególnych aktów prawnych oraz zaleceń
i powinności pozytywnych. Odpowiedzialność prawna stać się powinna odpowiedzialnością za realizację i za zaniedbanie dobra, gdyż taka jest istota zła. Sprawa trafności zawsze przecież niewystarczających zakazów i ich omijania ma wówczas mniejsze znaczenie.