Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Niecodziennik Ruchu Oburzonych nr 1/15

Z Nowym Rokiem Ruch Oburzonych rusza z inicjatywą
 „Naród zatrudni Prezydenta”

Projekt ten ma na celu wyłonienie kandydata na prezydenta jako osoby zupełnie nowej,
nie związanej z obecnym układem władzy, ale takiej, która będzie najlepiej reprezentować interesy Narodu i kraju,
będzie gwarantem niezbędnych przemian, jakie czekają Polskę w najbliższych latach.

Projekt „Nowy Prezydent” to etap horyzontalnego celu, jakim jest wyłonienie Sejmu RP w oparciu o nową ordynacje wyborczą.  Ostatnie wybory ujawniły istny burdel, jaki wyborom towarzyszy. Skutki takich wyborów widzimy w funkcjonowaniu państwa. Uważamy, że nowe jednomandatowe okręgi wyborcze dają możliwość rzeczywistej reprezentacji Narodu w parlamencie, a ponadto referendum w ważnych dla państwa sprawach umożliwia bezpośrednie sprawowanie władzy suwerena, jakim zgodnie z konstytucją jest Naród.

Nasz prezydent będzie mógł, jeszcze w tej kadencji Sejmu wnieść projekt nowej ustawy prawo wyborcze.
Jeżeli się nie uda nam wybrać takiego prezydenta, dając tym samym dowód, że jako Naród nie dojrzeliśmy jeszcze do jedności, zabraknie woli lub czasu do zorganizowania się, pozostaną nam inne formy walki o ludzką godność i  obywatelskie prawa.

Pozostanie nam wywieranie presji na Parlament by dokonał takiej zmiany.
Podejmiemy różne formy walki o nasze prawa, a walkę tę będziemy prowadzili tak długo, aż uzyskamy zamierzony efekt. Jeżeli Sejm tej kadencji nie dokona istotnych zmian ordynacji, nie cofniemy się przed totalnym bojkotem wyborów i wprowadzeniem alternatywnej władzy zwierzchniej Narodu.   

Wzywamy zatem każdą Polkę i każdego Polaka, by wniósł do naszej wspólnej pracy tyle, na ile go stać.
Nie dokonamy tego bez wspólnego wysiłku całego Narodu.
Potrzebna jest praca, niezbędne są pieniądze. Każde wybory, każda akcja protestacyjna – generują koszty. 
Jeśli te pieniądze pochodzą z zewnątrz, jak to było na Ukrainie, rozgrywane są wtedy interesy zewnętrznych mocodawców.


Jeśli na wybory pieniądze wykłada partia, to tylko po to by umocnić swoich przywódców i ich klakierów.
Mamy prawo obawiać się, że jeśli na naszej scenie politycznej pojawi się nowa partia,
będą stały za nią sponsorzy, mający swoje interesy. Co należy zatem zrobić?

Niech każdy, do kogo dotrze ta informacja zorganizuje wokół siebie grupę 3-5 osób.
Taka grupa to Podstawowy Zespól Organizacyjny Ruchu Oburzonych w danej gminie,
miejscowości czy dzielnicy.
Nie odtworzymy dawnego zrywu Solidarności, nie ma już takich zakładów pracy,
związki zawodowe stały się zakładnikiem systemu, a w miejscu pracy ludzie boją się podnieść głowę,
z obawy przed utratą źródła utrzymania. Pozostają nam osobiste, przyjacielskie lub rodzinne kontakty. 

Podstawowy Zespól Organizacyjny jest fundamentem naszego projektu „Nowy Prezydent”.
Działania związane z wyborami prezydenckimi rozpoczniemy wtedy,
gdy w całym kraju, do końca stycznia takie zespoły powstaną.
Zadania takiego zespołu są następujące:
1.      Zebranie podpisów poparcia dla kandydata na prezydenta
2.      Dokonanie zbiórki pieniędzy (np. po 10 zł od obywatela, popierającego kandydata)
3.      Przekazywanie bieżących informacji o rozwoju projektu oraz innych działaniach naszego ruchu.
4.      Aktywny udział w wyborach, wyłonienie kandydatów w Jednomandatowych Okręgach Wyborczych,
           kandydatów do wszystkich komisji obwodowych i mężów zaufania.
5.      Udział w organizacji lokalnych protestów, wspieranie innych form społecznego niezadowolenia w skali kraju.
6.      Przygotowywanie klimatu do ewentualnego wprowadzenia Władzy Zwierzchniej Narodu w lokalnych
           społecznościach
7.      Wyłanianie nowych elit do życia politycznego, społecznego i gospodarczego.
     Dosyć wyganiania młodych ludzi na emigrację, ci ludzie mają swoje miejsce w kraju!

Przyjaciele,
do każdej akcji i każdego człowieka można podejść z rezerwą i nieufnością, bo powodów nie brakuje
i każdy z nas ma jakieś negatywne odniesienia.
Lecz do cholery nie można wiecznie narzekać, czekać na kogoś, kto nas wybawi.
Gdyby dziś Chrystus się pojawił, też byśmy Go pewnie ukrzyżowali.
Nie czekaj, aż ktoś zapewni Ci pracę, godne życie i bezpieczeństwo bliskich.
Tak nie ma, dziś wszyscy walczą o Twoja duszę – o to, czy zaakceptujesz Nowy Porządek Świata i zniewolenie
 (to nie wymaga wysiłku myślenia, wystarczy oglądać telewizję),
                   ......czy też weźmiesz odpowiedzialność za swój los i za bliskich. 

 Jeśli jesteś gotowy/gotowa, zdeterminowana i odpowiedzialna/ za podjęte zobowiązanie,
zaloguj się na naszym portalu, by otrzymywać bieżące informacje w formie dziennika internetowego. 
podaj swoją miejscowość (gminę) oraz dane kontaktowe (e-mail, telefon).

  Pamiętaj!
Nasza akcja rozpocznie się wtedy, gdy w całym kraju będą ludzie, zainteresowani naszym projektem.
Więc nie oglądaj się na innych – jeśli nas będzie za mało, to znaczy że już przegraliśmy.

Ogłaszamy nabór na Kandydata/Kandydatkęw Wyborach Prezydenta RP 2015 roku Wymagania:
1.  Pochodzenie – narodowość polska,
2.  Wiek – ukończone 35 lat,
3.  Wykształcenie mim średnie maturalne, preferowane wykształcenie wyższe,
4.  Pełna zdolność do czynności prawnych i pełnia praw wyborczych,
5.  Wrażliwość na sprawy polskie i potrzeby drugiego człowieka.
Ponadto Kandydat zobowiąże się, że w trakcie swej prezydenckiej kadencji, będzie realizował następujące cele narodowe:
1.  Odzyskanie pełnej niezależności Polski od państw i instytucji zewnętrznych;
2.  Ochronę polskiej ziemi, zasobów naturalnych i innych dóbr narodowych dla obecnego i przyszłych pokoleń;
3.  Przywrócenie Narodowi roli suwerena w sprawowaniu władzy – w formie bezpośredniej i zamiennie – przedstawicielskiej;
4.  Zmianę ordynacji wyborczej, wprowadzając jednomandatowe okręgi wyborcze, odpowiedzialność posła przed wyborcami, obligatoryjność referendum oraz rozdzielenia władzy ustawodawczej od wykonawczej;
5.  Odzyskanie suwerenności Państwa Polskiego w zakresie emisji własnego pieniądza i rozproszenie go do gospodarki
6.  Wprowadzenie nowoczesnych form stosunków produkcji i funkcjonowania podmiotów gospodarczych, ukierunkowanych na zaspokojenie potrzeb państwa i Narodu.
7.  Gruntowną reformę funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości.
8.  Odtworzenie Narodowych Sił Wytwórczych, Narodowej Infrastruktury Technicznej i Społecznej oraz Narodowego Potencjału Obronnego.
9.  Odbudowę dialogu i współpracy z krajami sąsiedzkimi na zasadzie współpracy i wzajemnego szacunku służącego rozwojowi zarówno krajom jak i jego mieszkańcom.
Zawierając taki kontrakt, Naród zobowiązuje się do:
1.  Udzielenie określonego prawem poparcia w celu rejestracji kandydata w wyborach
2.  Dokonania narodowej zbiórki na niezbędne wydatki związane z kampanią wyborczą wprowadzeniem reform
3.  Wyłonienia nowych elit, gotowych do podjęcia trudu przywrócenia Polsce należnego Jej miejsca w świecie, a Polakom godności.
4.  Wynagrodzenie miesięczne w wys. 4 średnich pensji krajowych.
5.  Inne świadczenia przysługujące głowie państwa.
Termin przyjmowania zgłoszeń – do 1 lutego 2015 roku. 
 
Nie trzeba dziś chyba bardzo przekonywać do tego, że rok 2015 będzie dla Polski rokiem przełomowym.
Afery z roku 2014, których bohaterami byli politycy i inne znane osoby, wstrząsnęły polskim narodem.
Beznadziejny Sejm przygotował wiele nowych aktów prawnych, działających w rezultacie przeciwko interesom Polaków, nawet na szkodę własnych wyborców.
Kompromitacja władzy w wyniku  podsłuchanych i nagranych rozmów, przy wyborach samorządowych oraz kuriozalne przesłuchanie Prezydenta, to finał nieudolnych rządów ostatniego 25-lecia, mających charakter zdrady narodowej na rzecz obcych interesów.  

Kalendarz polityczny roku 2015 daje nam szansę dokonania głębokich przemian w zarządzaniu państwem przy udziale Narodu jako suwerena.
W wyborach parlamentarnych musimy wyłonić nową ekipę ludzi, którzy zobowiążą się przed wyborcami (w formie kontraktu wyborczego), do wprowadzenia niezbędnych, wcześniej przygotowanych zmian prawnych.
Fundamentalną sprawą jest zmiana ordynacji wyborczej na taką, by do Parlamentu weszli przedstawiciele Narodu,
a nie delegaci zwalczających się partii.  

Kapitalną rolę będzie miał nowo wybrany prezydent. Jest zrozumiałe, że powinien reprezentować interesy Polski, realizować wolę wyborców i być uosobieniem dążeń i oczekiwań wszystkich pokoleń i grup społecznych czy zawodowych, co wbrew pozorom nie jest niemożliwe. Mając możliwość inicjatywy ustawodawczej może rozpocząć proces przemian, które następnie będą kontynuowane przez nowo wybrany Parlament. Powinien wnieść pod obrady Sejmu ustawy o charakterze fundamentalnym. 
Jako osoba nie uwikłana w agenturalne grupy interesów, może zainteresować i pozyskać opinię publiczną dla spraw ważnych.

Będzie to możliwe wtedy, gdy wyborcy w sposób znaczący wesprą odpowiedniego kandydata na urząd prezydencki.
To nie kandydat ma zabiegać o nasze głosy, to my, wyborcy mamy wyłonić takiego kandydata, który w pełni zidentyfikuje się z dążeniami Narodu i konkretnymi postulatami, i którego poprzemy nie tylko w zbieraniu podpisów, ale także obywatelską zbiórką pieniędzy na Narodowy Fundusz Reform Ustrojowych, z których to pieniędzy będzie można zabezpieczyć koszty kampanii wyborczej.
Przez wiele ostatnich lat całe społeczeństwo bezrefleksyjnie dawało datki na WOŚP – ten jeden raz zróbmy zrzutkę na wspólny, narodowy cel.  

Jaki zatem powinien być nasz kandydat?  
Po pierwsze taki, który ma wiarę w zwycięstwo. Nie może być tak, co tkwi jak zadra w większości głów
– "nasz prezydent nie ma szansy".
Albo stajemy do walki o zwycięstwo, albo bojkotujemy wybory.
Odcinamy się zdecydowanie od założenia, że kandydat jakiejś partii czy innego komitetu wprawdzie wyborów nie wygra, ale pozwoli zaistnieć w mediach. To nie jest festiwal zespołów folklorystycznych, ani wybory Miss Polonii,
bo w takich wyborach najładniejsze panny nie uczestniczą. Poza wiarą w zwycięstwo nasz kandydat nie może mieć kompleksu walki Dawida z Goliatem.
W wyborach każdy kandydat ma taki sam status społeczny, kampania nie jest przedmiotem walki z obecnym prezydentem, ale o to zaszczytne miano ubiegają się wszyscy kandydaci jako równo prawni obywatele, niezależnie od pełnionych obecnie funkcji.  

Panuje powszechnie  przekonanie, że kandydat powinien być powszechnie znany.
Dzisiejsza masowa kultura wynosi do roli celebrytów osoby, niekoniecznie nam odpowiadające
(np. Karolak – znany aktor seriali telewizyjnych i nie tylko).
Adam Małysz, zanim skoczył po pierwsze złoto, również nie był znany. Ten system nie promuje ludzi zacnych i szlachetnych, nie promuje mądrych i oddanych ojczyźnie patriotów. To nie znaczy, że takich nie ma.  

Czy nasz kandydat ma mieć wysokie wykształcenie? Kandydat ma być mądry, a mądrość niekoniecznie jest relatywna z wykształceniem.
Często awans w hierarchii naukowej prowadzi do coraz większej wiedzy na coraz bardziej abstrakcyjne zagadnienia, kiedy umyka z horyzontu całość spraw i ich współzależności.   Wydawać by się mogło, że właściwym kandydatem byłby jakiś bohater naszych czasów – pobity przez policje, wyniesiony przez porządkowych przy stawianiu biernego oporu, czy też samotnie walczący z opresyjnym systemem prawa i urzędnicza głupotą.  Niewątpliwie, doświadczenie życiowe będące rezultatem takich sytuacji jest argumentem, ale czy wystarczającym?  

To może jakiś przedsiębiorca, zwłaszcza taki, któremu aparat władzy i kontroli podciął skrzydła w szczytu rozwoju firmy? 
Takich Polaków również nie brakuje, rzecz w tym by zamysł kandydowania nie był podyktowany rewanżem za doznane krzywdy.
Podobnie nie byłaby dobrym kandydatem osoba z zakodowaną rusofobią, antysemityzmem czy nacjonalizmem. Potrzeba nam męża stanu, który mając na uwadze interesy Narodu, potrafi przebrnąć przez międzynarodowe zakusy likwidacji Polski, z jakiejkolwiek strony by one nie pochodziły.  

Czy wobec powyższych, ale przecież nie ostatecznych oczekiwań, znajdzie się taka osoba?
Jestem przekonany że tak. W 40 milionowym Narodzie jest takich osób wiele. To nic, że nie ma ich na pierwszych stronach gazet. Kiedy w dawnej Polsce ludzie mieli dość Popiela, sami wybrali spośród siebie cichego, małego, ale wielkiego sercem Piastuna. Dał on początek Polski Piastów.  
Więc nie ustawajmy w poszukiwaniach.

Nie zapominajmy też o kobietach. Należy zauważyć, że w przyrodzie, której przecież częścią jesteśmy – bardzo często pełni ona rolę przywódczą: królowa u pszczół czy mrówek, wadera w stadzie wilków, łania licówka w chmarze jeleni,  watahę dzików prowadzi locha a stado słoni – słonica.
Kobieta jest uosobieniem matczynej troski o rodzinę, to ona wyszywała orły na sztandarach, jest kapłanka domowego ogniska i pierwszym nauczycielem młodego pokolenia. Prezydent nie musi być apodyktyczny, powinien umieć słuchać mądrych doradców. Powinien mieć osobowość, cieszyć się szacunkiem i być lubianym.
Czy mamy taka Kobietę?
 
Szanowni Państwo
Członkowie, Przyjaciele i Sympatycy Ruchu Oburzonych
 
Zgłaszajcie do nas swoich kandydatów wraz z uzasadnieniem takiej kandydatury
Zgłaszajcie swoja gotowość do zakładanie w swoim środowisku Podstawowego Zespołu Organizacyjnego, podając miejscowość Waszej aktywności.
Jest to jedyna droga do wprowadzenia w kraju niezbędnych zmian.
Jeśli masz wątpliwości, zapytaj sam siebie
– jeśli nie my – to kto?
- jeśli nie teraz – to kiedy?

-----------------------------------------------------------------
Na posiedzeniu Zarządu Stowarzyszenia w dniu 7 stycznia, podjęliśmy decyzje o wsparciu górniczego protestu na Śląsku,  spowodowanego decyzją rządu w sprawie zamykania kopalń węgla kamiennego. Stoimy na stanowisku, że jest to kolejna odsłona prowadzonego od 25 lat demontażu polskiej gospodarki przez kolejne ekipy rządowe, ale ciągle tych samych osób z politycznego panteonu. Są to wrogie Polsce i narodowi działania, prowadzone na rzecz międzynarodowych wrogich sił, których celem jest likwidacja państw narodowych i utworzenia jednego, europejskiego kołchozu.
Powodem zamykania kopalń nie jest brak ich rentowności, gdyż cała ekonomia liberalna, przyjęta i wdrożona przez Balcerowicza jest błędna; prowadzi cały świat do zapaści gospodarczej a ludzi do zniewolenia. 
Nie możemy stać biernie, mamy doskonałe przykłady polskiej myśli ekonomicznej i rodzimych rozwiązań - wystarczy trochę dobrej woli i wyobraźni, by Polska stała się krajem, skąd nie trzeba będzie uciekać, ale stanie się naszym wspólnym domem.
Obecnie trwają uzgodnienia dotyczące innych form wsparcia i wzajemnej pomocy, w zależności od rozwoju sytuacji.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------

 
Jan Sposób
Prezes Ruchu Oburzonych
www.oburzeni.org.pl
https://www.facebook.com/groups/ruch.oburzonych/?fref=ts
https://www.facebook.com/StowarzyszenieOburzeni?fref=ts
https://www.facebook.com/pages/Oburzeni-Stowarzyszenie-Obywatelskie/616497218397625?fref=ts
http://stowarzyszenie-oburzeni.salon24.pl/

 

 

Nadesłał: Jan