Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Pisałem już niejednokrotnie na swoim blogu o antypolskiej działalności
sponsorowanego m.in. z budżetu państwa, czyli naszych pieniędzy, Żydowskiego
Instytutu Historycznego
. Jeśli komuś się wydawało, że wcześniej opisywane przeze mnie
plugawe i kłamliwe publikacje pracowników tegoż instytut o skrajnie antypolskim i
antykatolickim wydźwięku stanowiły jedynie sporadycznymi wypadkami, to srodze
powinien się rozczarować.
Okazuje się bowiem, że „badacze” z ŻIH dość systematycznie uderzają w
dobre imię Polaków i Polski kolejnymi przesyconymi nienawiścią do naszej ojczyzny,
 narodu i Kościoła Katolickiego, a jednocześnie stanowiącymi stek podłych kłamstw.

Niedawno w niemieckim dzienniku „Der Spiegel” ukazał się tekst, w którym dziennikarze
starali się dowieść jakoby holocaust miał być planem ogólnoeuropejskim, a Niemcy
dokonywali rzezi Żydów przy współudziale innych narodów, gdyż sami nie byliby w
stanie dokonać tak masowych zbrodni. Ta bzdurna publikacja stała się przysłowiową
wodą na młyn dla Żydowskiego Instytutu Historycznego, a zwłaszcza dla pani Aliny Całej.
W artykule opublikowanym, nie wiedzieć czemu, w „Rzeczpospolitej” zatytułowanym
„Polacy jako naród nie zdali egzaminu” ta „badaczka” mieniąca się historyczką  poszła
jeszcze dalej niż niemieccy opluwacze stwierdzając, iż Niemcy tylko stworzyli warunki do
mordowania Żydów, zaś Polacy ochoczo z tych warunków skorzystali.


Według tej „historyczki” to Polacy odpowiadają nie tylko za kolaborację z Niemcami, ale
także za śmierć wszystkich 3 milionów Żydów. Żadnym usprawiedliwieniem dla
propagowania tak oszczerczych kłamstw nie jest użyte przez panią Całą określenie
odpowiedzialności polskiego narodu zwrotem „w pewnym sensie”, którego autorka
paszkwilanckiego artykułu użyła mając świadomość, iż rzucanie takich obelg na nasz
naród jest podłą bezczelnością.

 

W swoim zapędzie „badawczym” pani Cała postanowiła również odnaleźć
przyczynę tej polskiej odpowiedzialności za holocaust. I dochodzi do jakże odkrywczego
wniosku, że winny jest oczywiście przedwojenny polski antysemityzm, a  główna
odpowiedzialność spada na Kościół, który był nośnikiem polskiego antysemityzmu.
Doprawdy tylu bzdurnych oszczerstw w jednym tekście już dawno nie czytałem.
Przypomnę więc pani Całej, że to ten Kościół Katolicki jako nośnik antysemityzmu stał
się jednym z głównych celów niemieckiej machiny zagłady, która doprowadziła do tego,
że w wielu rejonach Polski niemieccy okupanci całkowicie pozbyli się duchowieństwa.
To właśnie duchowieństwo najbardziej ucierpiało w akcji mordowania polskiej
inteligencji, czyli słynnej akcji AB. Jakby tego było przedstawiciele tego
prześladowanego i niszczonego
Kościoła nieśli bezinteresowną pomoc prześladowanym Żydom, a wymienienie
wszystkich księży, zakonników i zakonnic, którzy ratowali Żydów z narażeniem
własnego życia – w Polsce za ratowanie Żydów groziła kara śmierci i to
bez warunkowo – zajęłoby zbyt wiele miejsca i czasu.

O tych faktach pani Alina Cała nie raczy pamiętać, gdyż burzą one jej bzdurne tezy o
polskim antysemityzmie i polskim  sprawstwie holocaustu.

Warto więc pani Całej, która zalicza się do grona historyków, iż niepodważalnym faktem
historycznym jest to, iż Polskie Państwo Podziemne uznało szmalcownictwo, które pani
cała ukazuje jako powszechne zachowanie Polaków, za przestępstwo i karało śmiercią, a
w Biuletynach Armii Krajowej regularnie publikowano listy osób, na których wykonano
kary śmierci za to przestępstwo. Nie przeszkadza to jednak pani Całej w szkalowaniu
instytucji Polskiego Państwa Podziemnego. Wychodzi ona z założenia, że jeśli jakieś
fakty historyczne są dla niej nie wygodne to tym gorzej dla faktów.

Badaczka Żydowskiego Instytutu Historycznego nie zadała sobie nawet odrobiny trudu,
aby zbadać czy w przypadku Polski możemy w okresie dwudziestolecia mówić o
antysemityzmie. Jeśli zechciałaby przeprowadzić obiektywne i rzeczowe badania
przekonałaby się, że nie można mówić o polskim antysemityzmie, gdyż naiwnością jest
uznanie za takowy haseł ekonomicznego bojkotu żydowskiego handlu głoszonych przez
niektóre partie. Nie było również żadnej organizacji, która nawoływałaby do fizycznej
eksterminacji Żydów czy podjęła współpracę w tym zakresie z niemieckim okupantem.

Ludobójstwo było wymysłem niemieckich zbrodniarzy i w żadnym wypadku nie można
odnosić go do narodu polskiego, który również stał się ofiarą tego ludobójstwa. Obozy
zagłady – niemieckie ! – nie były budowane tylko z myślą o mordowaniu Żydów i Żydzi
nie mają prawa przywłaszczać sobie milionów ludzkich istnień, które w nich unicestwiono.
W obozach zagłady ginęli Żydzi, ale ginęli także Polacy i o tym pani Cała nie chce
pamiętać.  

O antypolskim charakterze oszczerczego tekstu pani Całej świadczy także fakt, że nie
wspomniała ona ani słowem o innych narodach, czyli uznała, że egzamin z ratowania
Żydów zdali np. Rumuni, Francuzi bądź Holendrzy, których urzędnicy sporządzali
skwapliwie dla Niemców spisy Żydów do wywiezienia.

W kontekście tej podłej publikacji należy zadać sobie pytanie o sens dalszego
funkcjonowania instytucji ŻIH, który dotowany jest z pieniędzy Polaków, przez
pracowników tegoż instytutu bezczelnie pomawianych. Czas najwyższy, aby położyć
kres sączeniu jadu nienawiści i kłamstwa w stosunku do Polaków przez sponsorowany z
polskich pieniędzy Żydowski Instytut Historyczny w imię prawdy i polskiej racji stanu
powinien zostać natychmiast rozwiązany, a jego pracownicy pokroju pani Aliny Całej
zająć się pisaniem bajek.

Czas najwyższy również, abyśmy przezwyciężyli strach wobec wszystkich szkalujących
nas środowisk odpowiadając na kolejne plugawe ataki stanowczo i zdecydowanie.
Zwłaszcza w przypadku instytucji, które sami sponsorujemy bądź które działają na terenie
naszego kraju. Musimy uświadomić sobie, że właśnie nasz strach, nasza słabość dodaje
odwagi i zuchwałości wszelkiej maści opluwaczom dobrego imienia Polski i Polaków, a
także Katolików. Brak zdecydowanej reakcji na antypolskie i antykatolickie kampanie
jakie serwowane są z zadziwiającą wręcz systematycznością nie tylko polskiej, ale i
europejskiej opinii publicznej powoduje, że ci wszyscy którzy te kampanie inspirują
posuwają się coraz dalej w swojej bezczelności. Dbajmy o swój honor i honor matki
naszej – Polski.


 
Paweł

Za: http://prostowoczy.blog.onet.pl/