Z Krzysztofem Tytko rozmawia dr Stanisław Krajski.
SK: Czy będzie Komisja Śledcza w sprawie kopalni Krupiński?
KT: To zależy jaka komisja. Czy to będzie komisja poselska? Taka komisję będziemy próbowali powołać. Rozmawialiśmy z posłem Robertem Winnickim i posłem Jackiem Wilkiem w tej sprawie. Zwrócą się oni na początku września o powołanie takiej komisji. Wszystko jednak wskazuje na to, że posłowie PiS odrzucą ten wniosek.
SK: No i co wtedy?
KT: Jeśli zostanie on odrzucony to wyżej wymienieni posłowie podejmą się powołania Komisji Śledczej Poselsko-Obywatelskiej.
SK: Co będzie przedmiotem jej badań?
KT: Wyjaśnienie decyzji dotyczącej likwidacji najbardziej perspektywicznej kopalni – Kopalni Krupiński, kopalni, która zawiera ponad 700 mln ton wysokokalorycznego węgla do głębokości 100 m (poniżej jest go jeszcze 10 razy więcej; jak wynika to z wypowiedzi publicznych głównego geologa kraju), który poddany procesowi podziemnego zgazowania mógłby wygenerować krociowe zyski dla skarbu państwa. Wszystkie przesłanki wskazują na to, że kopalnię zlikwidowano, by przekazać ten majątek obcemu kapitałowi.
SK: Skąd wiadomo, że władze państwowe chcą oddać ten majątek obcemu kapitałowi?
KT: Wynika to z listów intencyjnych, które zostały podpisane przez władze Jastrzębskiej Spółki Węglowej a zaaprobowane przez Ministerstwo Energii, które w Jastrzębskiej Spółce Węglowej ma 54% udziałów.
SK: Co jest w tych listach?
KT: Jest w nich mowa o tym, że podmiotom zagranicznym przekazana zostanie infrastruktura po zlikwidowanej kopalni celem wprowadzenia innowacyjnych technologii, maszyn i urządzeń. Ta technologia, maszyny i urządzenia zostaną użyte do wydobycie gazu z węgla i do przekształcenia energetyki polskiej do pracy na tym gazie.
SK: Czyj to będzie gaz?
KT: Gaz będzie tego kto użyje tej technologii, tych maszyn i urządzeń.
SK: Czyli tych podmiotów zagranicznych?
KT: Tak, tych, którym polski rząd udzieli koncesji.
SK: Czy sami nie możemy wydobyć tego gazu?
KT: Możemy. Polskie instytuty badawcze podjęły już udane próby zgazowania tego węgla.
SK: O jaki majątek tu chodzi? Czy potrafimy go oszacować?
KT: Chodzi tu o ok. dwa biliony złotych. Jednak jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie polskie zasoby węgla, który można zgazować to, opierając się na doświadczeniach polskich instytutów badawczych, można mówić o setkach bilionów złotych. Wszystko wskazuje na to, że jest to największa szansa na rozwój gospodarczy Polski i nie ma innej podobnej szansy.
SK: Wie Pan jak Pan mówi o setkach bilionów złotych to mnie to przerasta i nie mogę sobie wytrobić pojęcia o skali tego majątku.
KT: Jeśliby uwłaszczyć polskie społeczeństwu na polskich zasobach naturalnych to dywidenda dla każdego Polaka w okresie jego życia wynosiłaby ok. 1 mln złotych. I ten majątek ma przejąć kapitał zagraniczny.
SK: Ten temat będziemy rozwijać w kolejnych rozmowach. Jest to jedna z najbardziej istotnych kwestii dla suwerenności i przyszłości Polski. Trzeba ten temat wciąż, nieustanie nagłaśniać. Polacy muszą sobie uświadomić jak niszczy się ich majątek, ich przyszłość, przyszłość Polski, suwerenność naszego kraju.
Od Stanisława Krajskiego: Tekst powyższy jest zapisem rozmowy telefonicznej. Został przeczytany Krzysztofowi Tytko i zaaprobowany przez niego. Nie został jednak w pełni autoryzowany. Miałoby to miejsce, gdyby Krzysztof Tytko przeczytał tekst i go zakceptował.
Od Redakcji: Krzysztof Tytko, niegdyś dyrektor kopalni Czeczott (zlikwidowanej w 2005 r.), obecnie przewodniczący tzw. samozwańczej górniczej Solidarności.
Za: http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=23566&Itemid=44