Czy Polska musi być zawsze takim krajem , który w imię czegoś zapiera się własnych obywateli, przynajmniej tych niektórych?
Spodziewałem się ,że na fali EURO 2012 będziemy zacieśniać stosunki z Ukrainą ,ale to co się dzieje przekracza wszelkie normy przyzwoitości .
Nie próbuję nawet zrozumieć w imię jakichś interesów leziemy Ukraińcom w cztery litery.
Na każde ich żądanie prześcigamy się w robieniu im dobrze.
Jestem w stanie zrozumieć ,że akcja „Wisła „ była niehumanitarnym wypędzeniem wielu niewinnych ludzi /nie wszyscy byli niewinni/. Nie rozumiem natomiast dlaczego kajamy się, przepraszamy i bijemy się w piersi m.in. przez potępienie akcji „Wisła”. Dlaczego nie powiemy jasno –czego wynikiem była ta akcja. Nasi władcy potępiają ją chyba tylko dlatego,
że była przeprowadzona przez władze komunistyczne, które w tym przypadku całkowicie popieram. Żaden kraj na świecie, nawet ten najbardziej demokratyczny nie pozwolił by sobie
na tego typu rewoltę. I obawiam się ,że rozwiązano by problem dużo szybciej i bardziej boleśnie.
Ci poszkodowani przez akcję „Wisła” przynajmniej żyją ,nie zostali zabici przy pomocy:
siekier, wideł, pił do rżnięcia drewna, noży czy wreszcie „zwyczajnie „ spaleni żywcem.
Często z lepianek czy kurnych chat trafili na solidne niemieckie gospodarstwa .W mojej okolicy mieszkało wielu takich wysiedleńców i niewielu narzekało na pogorszenie warunków życia.
Przecież na podobnych warunkach osiedlano Polaków przesiedlonych z Kresów –
czyżby im nie należało się współczucie z powodu przesiedlenia ?
Dlaczego wreszcie na zasadzie wzajemności nie upomnimy się o setki tysięcy ofiar ludobójstwa popełnione przez OUN - UPA na kresach wschodnich Rzeczypospolitej.
Wygląda na to ,że dla naszych możnie władających” nie istnieje ten problem bo nie dotyczy Rosji , którą drażnimy wszelkimi sposobami .Natomiast liczba ofiar „OUN – UPA” wielokrotnie przekracza liczbę ofiar :Katynia ,Starobielska i Ostaszkowa –razem wziętych.
/ Nie ujmując tragizmu tym ostatnim /.
Czyżby to nie byli obywatele Polski o ,których należy się upomnieć ?
Problem ten obserwuję od wielu lat – nasuwa mi się pytanie . Kto nami rządzi ? – chodzi o narodowość .
Mam nadzieję ,że wiele osób zrozumie to co napisałem –a ci co nie chcą -nie zrozumieją tego nigdy.
A oto obiecana literatura – nie jest to z mojej strony reklama , jedynie wymieniam pozycję z których można zaczerpnąć wiedzy rzetelnie udokumentowanej. Dla niedowiarków nie ma ona większego znaczenia :
„Tragedia Podola”- Edward Gross
„Wojsko Polskie a bandyci z UPA”- Edward Gross
„Gorzka prawda” – Wiktor Poliszczuk
„Na rubieży”- czasopismo –różne numery - łatwe do odnalezienia w Internecie.
„Dzieje Podkarmienia i okolic ….”Cz. Świętojański , A. Wiśniewski
„Zbrodnie UPA” – E. Gross
„Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w woj. Tarnopolskim
1939-1946”- H. Komański , S. Siekierka
„Operacja Wisła” E.Prus
„Krwawa Podolska Wigilia w Ihrowicy w 1944 roku” -Jan Białowąs- internet
„Terroryzm na Podolu” -Wł. Kubów - Internet
„Podkamień apokaliptyczne wzgórze”-Iłowski /2 części/
„Banderowcy - defekt historii „- Edward Prus
A także szereg innych pozycji prof. .E. Prusa.
Na koniec zacytuję słowa wymienionego wcześniej prof. W. Poliszczuka / Ukraińca ! /
–„Nie ma zbrodniczych narodów, są tylko zbrodnicze ideologie i organizacje" Słowa te w pełni popieram – mogą sobie na Ukrainie stawiać pomniki swoim „bohaterom” z UPA - dla mnie była to organizacja zbrodnicza – gorsza od SS i Gestapo razem wziętych.
HB
Za: http://www.stankiewicze.com/ludobojstwo/coztapolska.html