Zaledwie 3 dni. Tyle wystarczyło Niemcom, aby w sierpniu 1944 roku zamordować ok. 50 tys. mieszkańców warszawskiej Woli. Dziś mijają 72 (artykuł z 2016 roku przyp. red.) lata od tzw. czarnej soboty, która rozpoczęła rzeź ludności tej dzielnicy. Wieczorem ulicami Woli przejdzie Marsz Pamięci ofiar cywilnych Powstania Warszawskiego. Marsz o godz. 19.00 wyruszy spod pomnika u zbiegu ulicy Leszno i alei Solidarności, następnie przejdzie ulicami Okopową, Wolską, Redutową i dotrze do cmentarza Powstańców Warszawy. Na trasie marszu wolontariusze Muzeum Powstania Warszawskiego złożą kwiaty i zapalą znicze, zatrzymując się przy 21 miejscach upamiętniających egzekucje Polaków w 1944 roku.
"Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców, Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy" – taki rozkaz wydał 1 sierpnia 1944 r., w reakcji na wybuch powstania w Warszawie, Reichsfuehrer SS Heinrich Himmler.
Początkowy plan zakładał, że dokona tego Luftwaffe poprzez zmasowane bombardowania Warszawy, z której wcześniej ewakuowana miała być ludność niemiecka. Ostatecznie Hitler zdecydował, że pacyfikacji powstania dokonają siły lądowe przy wsparciu lotnictwa. Do realizacji tego zadania wyznaczony został gen. Erich von dem Bach-Zelewski.
Zbrodni na mieszkańcach Woli i Ochoty dokonywała nowo utworzona grupa uderzeniowa pod dowództwem SS Gruppenfuehrera Heinza Reinefahrta. W jej skład wchodziły: pułk z brygady SS Rosyjskiej Wyzwoleńczej Armii Ludowej (RONA), dowodzony przez SS Brigadefuehrera Bronisława Kamińskiego – ok. 2 tys. żołnierzy; pułk SS dowodzony przez SS-Standartenfuehrera Oskara Dirlewangera (dwa bataliony, 3381 ludzi), 2. Azerbejdżański Batalion „Bergmann”, dwa bataliony 111. Pułku Azerbejdżańskiego i 3. Pułk Kozaków – razem ok. 2,8 tys. ludzi; 608. Pułk Ochrony z Wrocławia płk. Willy’ego Schmidta – ok. 600 ludzi.
„Nie oszczędzono nikogo. Ginęły kobiety ciężarne i dzieci”
Tylko 5 sierpnia w wyniku masowych egzekucji mieszkańców warszawskiej Woli zginęło ok. 20 tys. ludzi. „Rozkazy Himmlera brano dosłownie. Potyczki z obrońcami miasta z Armii Krajowej były działaniem niemal marginesowym, albowiem przez dwa dni Niemcy skupili się na masakrowaniu każdego mężczyzny, każdej kobiety i każdego dziecka, którzy się znaleźli w ich polu widzenia. Nie oszczędzano nikogo – nawet sióstr zakonnych, pielęgniarek, leżących w szpitalach pacjentów, lekarzy, kalek i dzieci – pisał Norman Davies w „Powstaniu ’44”.
Cywilów mordowano z broni maszynowej lub wrzucano granaty do zamieszkałych domów, które później podpalano. Osoby, którym udało się uciec, mordowano, a zwłoki wrzucano do płonących budynków. Jeszcze tego samego dnia podjęto decyzję o poszerzeniu skali akcji. Ludzi zapędzano na teren dużych zabudowań, placów lub parków i rozstrzeliwano z broni maszynowej. Największe egzekucje miały miejsce koło wału kolejowego przy ul. Moczydło oraz w fabrykach "Ursus" i Franaszka przy ul. Wolskiej.
Mniej amunicji niż zatrzymanych
Gruppenfuehrer SS Heinz Reinefahrt skarżył się 5 sierpnia do przełożonych tymi słowami: „Co mam robić z cywilami? Mam mniej amunicji niż zatrzymanych”.
Egzekucje przy ul. Młynarskiej tak wspominała ówczesna mieszkanka Woli Janina Rozińska: "Razem z dziećmi znalazłam się w zajezdni w tłumie ok. 200 osób, przeważnie kobiet i dzieci oraz kobiet ciężarnych (...). Z karabinu maszynowego Niemcy otworzyli ogień do naszej stłoczonej grupy. Po pierwszej salwie ze stłoczonego tłumu zaczęli się podnosić ranni, a wówczas Niemcy rzucali w tłum granaty ręczne (...). Aż do zmroku podchodzili do leżących Niemcy, celując do poruszających się równocześnie z żartami i śmiechami, zwłaszcza gdy ranny został trafiony". ("Powstańcze miejsca pamięci. Wola 1944")
Eksterminacja miała miejsce również na terenie Szpitala Wolskiego. Hitlerowcy zamordowali dyrektora placówki dr. Józefa Piaseckiego, chirurga prof. Janusza Zeylanda i kapelana szpitala ks. Kazimierza Ciecierskiego. Pozostałych pracowników i pacjentów wypędzono na ulicę, skąd w eskortowanej kolumnie zostali skierowani do hal na terenie warsztatów kolejowych przy ul. Moczydło. Większość została później rozstrzelana na znajdującym się w pobliżu nasypie kolejowym. Łącznie zginęło wówczas ok. 360 osób.
Skala mordów przerosła nawet oprawców
Po południu 5 sierpnia do Warszawy przyjechał mianowany szefem sił pacyfikacyjnych gen. von dem Bach-Zelewski. Obserwując skalę mordów cywilów zmienił częściowo rozkaz zakazując zabijania kobiet i dzieci. – Od tamtego czasu zbrodni także było bez liku, nie było jednak dążenia do eksterminacji wszystkich mieszkańców. Masowe mordy na powstańcach i cywilach towarzyszyły atakom niemieckim do końca, ale większość wziętych do niewoli żołnierzy i mieszkańców Warszawy przeżyła - tłumaczy historyk prof. Włodzimierz Borodziej, autor m.in. niemieckojęzycznej monografii powstania („Der Warschauer Aufstand 1944”).
Gen. von dem Bach-Zelewski polecił także gromadzić mieszkańców i kierować do powstającego w Pruszkowie na terenie warsztatów kolejowych obozu przejściowego tzw. Dulagu nr 121, a stamtąd do obozów koncentracyjnych lub obozów pracy w Niemczech. W związku ze zbyt małym rozmiarem Dulagu pod miastem powstały również inne obozy przejściowe: w hucie szkła w Ożarowie, zakładach metalowych w Ursusie, fabryce "Era" we Włochach i w fabryce gumowej w Piastowie.
Dokładna liczba ofiar rzezi warszawskiej Woli pozostaje wciąż nieznana. Według szacunków historyków mogło to być od 40 do 60 tys. osób.
Źródło: pap
Za: http://telewizjarepublika.pl/
Zobacz jeszcze:
https://www.youtube.com/watch?v=t3TsE3DnC1M&t=320sZbigniew Kękuś: biliony niewypłaconych przez Niemców odszkodowań dla Polaków!!! Konspiracja rządu.
https://www.youtube.com/watch?v=F3Hhe3Xr6v4&t=281sOdszkodowania za II W.Ś. to obecnie 10 bln dolarów
https://www.youtube.com/watch?v=doNhWuEeJcc
Polska wystawi NIEMIECKIM ZBRODNIARZOM rachunek! Wreszcie odpowiedzią za IIWŚ?
http://wolnosc24.pl/2017/08/05/dzis-rocznica-czarnej-soboty-to-najwieksza-hekatomba-w-dziejach-naszego-narodu/Dziś rocznica „czarnej soboty”. To największa hekatomba w dziejach naszego narodu
Dziś 5 sierpnia jest rocznica tzw. czarnej soboty. 5 sierpnia 1944 r., Niemcy wymordowali, jak się szacuje, 20 tysięcy Polaków na warszawskiej Woli.
https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/702492/duze-kontrowersje-wokol-oprawy-kibicow-legii-warszawa-zamiast-szukac-tego-co-lacWola przed i w czasie IIWŚ była dzielnicą robotniczą, najbardziej na zachód wysuniętą częścią Warszawy, a więc najbardziej też narażoną na uderzenie Niemców, w czasie powstania. Ponadto przez Wolę przebiegał szlak komunikacyjny do mostu Kierbedzia, który chcieli koniecznie odblokować.
Od samego początku powstania walki na Woli nie miały pomyślnego przebiegu. 1 sierpnia Niemcy rozbili na Kole dwa koncentrujące się polskie zgrupowania. W dniach 1-4 sierpnia oddziały niemieckie, składające się głownie z jednostek garnizonu warszawskiego oraz dywizji pancerno-spadochronowej „Hermann Goering” dopuszczały się licznych zbrodni na rannych i wziętych do niewoli powstańcach (400 zamordowanych), a także na ludności cywilnej. One jednak nie miały charakteru eksterminacyjnego, lecz odwetowego za powstanie..........
https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/702870/pospolite-ruszenie-w-internecie-legia-nie-zaplaci-uefa-ani-zlotowki
http://gigasport.pl/2017/08/pilkarska-polska-sie-jednoczy-kibice-z-calego-kraju-robia-zrzutke-na-oprawe-dot-powstania-warszawskiego/Piłkarska Polska się jednoczy. Kibice z całego kraju robią zrzutkę na oprawę dot. Powstania Warszawskiego
W czwartek UEFA wszczęła postępowanie przeciwko Legii Warszawa. Chodzi o oprawę podczas meczu z el. do Ligi Mistrzów, przygotowaną przez kibiców z okazji Powstania Warszawskiego. Wszystko wskazuje na to, że niezależnie od werdyktu klub i tak nie będzie musiał pokrywać kosztów ewentualnej kary. Zrzucą się na nią kibice z całej Polski. ( WSZYSTKIE STADIONY POWINNY INFORMOWAC jak SZKOPY Mordowali POLAKOW z POMOCA KRWAWYCH rezunow Banderowskich!!!!)
Dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski zapowiedział, że zorganizuje zbiórkę na platformie pomaga.pl, z której dochód przeznaczony będzie na ewentualną karę jaką Europejska Unia Piłkarska najprawdopodobniej na Legię nałoży.
W czwartek UEFA wszczęła postępowanie przeciwko Legii Warszawa. Chodzi o oprawę podczas meczu z el. do Ligi Mistrzów, przygotowaną przez kibiców z okazji Powstania Warszawskiego. Wszystko wskazuje na to, że niezależnie od werdyktu klub i tak nie będzie musiał pokrywać kosztów ewentualnej kary. Zrzucą się na nią kibice z całej Polski.
Dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski zapowiedział, że zorganizuje zbiórkę na platformie pomaga.pl, z której dochód przeznaczony będzie na ewentualną karę jaką Europejska Unia Piłkarska najprawdopodobniej na Legię nałoży.
http://wolnosc24.pl/2017/08/05/niemcy-to-bajzel-merkel-zaluje-wpuszczenia-imigrantow-wyciekly-zapisy-rozmow-trumpa-z-premierem-australii/
Nadesłała: Gosia