Przyjaźń dyplomatyczna USA z Rosją kwitła w latach 1860-1865. Prywatnie, ówczesny rosyjski ambasador krytykował prezydenta Lincoln’a za chwiejność, ignorancję oraz brak umiejętności rządzenia. Rosyjski ambasador zgłaszał się jako rozjemca w konflikcie w wojnie domowej w USA między Południem i Północą. Był on popierany przez południowców. Sprzeciwiał się temu Sekretarz Stanu William Steward, którego zakup Alaski od Rosji przez USA początkowo nazywano „Wariactwem Steward’a” („Steward’s Folly”).
Ponieważ Francja i W. Brytania, ówcześni przeciwnicy Rosji, popierali Południe jak też Powstanie Stczniowe w Polsce, dlatego Rosja popierała Północ, zwłaszcza po przegraniu wojny na Krymie w 1863 roku. Amerykanie nie popierali Polaków w czasie Powstania Styczniowego w Polsce. Natomiast car Aleksander I zgodził się na zimowanie floty rosyjskiej na Atlantyku i na Pacyfiku w portach amerykańskich, jako akt poparcia dla rządu prezydenta Lincoln’a.
Polacy, marynarze rosyjscy, jednocześnie solidarni z powstańcami, uciekali na ląd i często byli aresztowani przez policję amerykańską oraz wydawani na rosyjski wymiar sprawiedliwości, włącznie z karą śmierci. Zimowanie floty w USA w portach wolnych od lodu również było korzystne dla Rosjan.
Prezydent Lincoln nie zgodził się potępić rosyjskiej pacyfikacji Powstania Styczniowego. Tak, więc symbioza USA i Rosji rozwijała się znacznie wcześniej niż miał miejsce zakup Alaski przez USA od Rosji w dniu 9go kwietnia, 1867 roku za 7,200,000 dolarów.
Obalenie pańszczyzny i uwolnienie 20 milionów chłopów pańszczyźnianych przez cara Aleksandra I, 3go marca 1861 roku, jakoby pomogło Amerykanom starającym się obalić niewolnictwo murzynów w USA. Murzyni byli uważani za niższą rasę i w rzeczywistości nadal byli używani na plantacjach jako darmowi robotnicy-aresztanci. Działo się tak do emancypacji murzynów w USA po Drugiej Wojnie Światowej, do momentu dziejowego, kiedy elita anglo-saska traciła są czołową pozycję w Stanach Zjednoczonych na rzecz Żydów.
Wcześniej, Żydzi z nowojorskiego banku Kuhn&Lobe pomogli finansować pucz Lenina i Trockiego w Petersburgu i dali pieniądze na koszty przejęcia władzy przez nich za pomocą wynajętych gangów. Rząd Lenina pięciokrotnie zwrócił bankierom żydowskim pieniądze zainwestowane przez nich w przewrót bolszewicki.
Przysłowiowa przyjaźń prezydenta Roosevelt’a ze Stalinem, nazywanym „wujkiem Józiem” („uncje Joe”) ułatwiła przekazanie Rosji władzy nad Polską w 1943 roku w Teheranie. Kolosalna pomoc z USA bardzo pomogła Związkowi Sowieckiemu wygrać wojnę przeciwko Niemcom. Natomiast w okresie gwarantowanego obopólnego zniszczenia USA i Rosji, dwu super-potęg nuklearnych, od początku Zimnej Wojny do czasu obecnej „Wojny Przeciwko Terrorowi,” na pierwszym planie polityki rosyjskiej i amerykańskiej jest niedopuszczenie do konfliktu zbrojnego między nimi.
Polska nie należy do tej samej ligi i musi od nowa i od podstaw budować swoją pozycję strategiczną na świecie. Obecnie Polska należy do Unii Europejskiej i do NATO jako państwo średniej wielkości i może wzmacniać swą pozycję, jeżeli potrafi znaleźć sposób na odbudowę polityki jagiellońskiej lub planów „Międzymorza” Józefa Piłsudskiego.
Obecnie przed nadchodzącym spotkaniem w Nowym Jorku prezydentów Obamy i Miedwiediewa, ten ostatni też stara się o ocieplenie stosunków z USA jak to zaproponował w artykule ogłoszonym po angielsku w gazecie Washington Post, w którym przypomina, że atmosfera trójstronnych stosunków USA z Rosją oraz Unią Europejską jest postawą „transatlantyckiej polityki pokoju.” Symbioza USA i Rosji ma podstawę nie tylko w atmosferze wzajemnego zagrożenia nuklearnego, ale również takich względów geopolitycznych jak rosnąca potęga Chin.
Iwo Cyprian Pogonowski