Iwo Cyprian Pogonowski
Tytuł artykułu „Buta Pruska Od Renu do Władywostoku” odnosi się do faktu rozpętania buty pruskiej dzięki zaborom Polski, które dały okazję jednoczenia Niemiec po raz pierwszy w historii ze stolicą w Berlinie od 1870 roku po sprowokowanej przez kanclerza Bismarck’a wojnie przeciwko Francji, rabunku Francji i ogłoszeniu Cesarstwa Niemieckiego (1870-1918) które wkrótce podjęło konkurencję z Imperium Brytyjskim o dominacje świata. Konkurencję tą kontynuował rząd Hitlera i tak jak przed nim Cesarz Niemiecki on też chciał stworzyć Imperium
Niemieckie „od Renu do Władywostoku” za pomocą skolonizowania Rosji. Ponieważ rząd w Berlinie walczył o tereny Alzacji i Lotaryngii przeciwko Francji i miał na Renie tylko granicę z Holandią więc Niemcy nie określali swoich ambicji kolonialnych jako „imperium od Renu do Władywostoku.”
Imperialny cel Berlina był ewidentny już w traktacie-kapitulacji Rosji wobec Niemiec w Pierwszej Wojnie Światowej, w Brześciu Litewskim, 3go marca, 1918 roku. Wówczas rząd Lenina, chwilowo zgodził się na rolę Rosji jako wasala Niemiec. Naturalnie, wielu Rosjan uznało Lenina za zdrajcę i zamachy wrogów skróciły życie Lenina tak, że opór ludności przeciw rządom bolszewickim spowodował stosowanie „Czerwonego Terroru” żeby Bolszewicy mogli utrzymać się przy władzy. Kilka lat przedtem dobrze opisał koncept niemieckiego imperium „od Renu do Władywostoku” Aleksander Guczkow, minister obrony w rządzie Kiereńskiego. Według Guczkowa Niemcy chcieli skolonizować Rosję podobnie jak Brytyjczycy skolonizowali Indie.
Ambicje rządu w Berlinie dobrze rozumiał Stalin w czasie, kiedy sam prowadził walkę o władzę na śmierć i życie, ponieważ był on przekonany, że grozi mu zamach stanu i egzekucja. Stalin podejrzewał, że tak jak po rewolucji francuskiej, władzę przejęło wojsko z Napoleonem Bonaparte na czele, podobnie mogłoby się zdarzyć w Rosji, na przykład pod wodzą marszałka Michała Tuchaczewskiego. Niemieckie służby specjalne starały się wykorzystać podejrzenia Stalina, ponieważ coraz większe masowe czystki i egzekucje 44,000 oficerów Armii Czerwonej w latach 1930tych bardzo osłabiały Rosję, od dawna cel podboju armii niemieckiej.
Stalin wiedział o tym, że Hitler od lat wierzył, że musi on przyłączyć do Niemiec czarnoziem Ukrainy i wyeliminować Polaków i Ukraińców, tak żeby po wojnie, cały teren od Renu do Dniepru był zaludniony przez „rasowych Niemców” na następne „1000 lat.” Znane Stalinowi przekonania Hitlera, są wspomniane przez profesora M. K. Dziewanowskiego, w jego książce pod tytułem „Wojna Za Wszelką Cenę,” (“War At Any Price,” Princeton Hall,Inc. 1991, ISBN 0-13-946658-4, strona 253). Profesor Dziewanowski cytuje Hitlera, który powiedział profesorowi Theodorowi Oberlanderowi, hitlerowskiemu „ekspertowi” od spraw słowiańskich, w lipcu 1941: „Rosja jest naszą Afryką, a Rosjanie są naszymi murzynami.”
Stalin zdawał sobie sprawę, że marszałek Józef Piłsudski rozumiał rosnące zagrożenie militarne ze strony Niemiec i Rosji Sowieckiej w jego słowach wyżej wspomnianych a powtarzanych w kilku wersjach: „Lawirujcie między Niemcami i Rosją póki można, a jak się nie da, wciągnijcie do walki cały świat,” lub „Lawirujcie między Niemcami i Rosją póki można, a jak się nie da, to podpalcie cały świat,”
Takie sformułowanie polskiej doktryny obronnej, nadawało się Stalinowi do eksploatacji, wobec faktu osłabienia Armii Czerwonej, czystkami sowieckiego korpusu oficerskiego, zwłaszcza, że w Moskwie uważano za pewne, że opór Polaków przeciwko inwazji niemieckiej wciągnie do wojny Anglię, Francję i USA. Stalin uważał, że Linia Maginota dawała mu gwarancje przewlekłych walk na Renem i tym samym czas na odbudowę sowieckiego korpusu oficerskiego, który w czystkach stracił 44,000 doświadczonych oficerów z marszałkiem Tuchaczewskim na czele.
W dniu 10go marca, 1939 Stalin praktycznie biorąc zaoferował Hitlerowi nie tylko podział Polski, ale również bardzo ryzykownie udostępnił mu pozycje wyjściowe do ataku na Związek Sowiecki, na linii demarkacyjnej podziału Polski. Polska w ten sposób przestałaby być barierą oddzielającą hitlerowskie Niemcy od Rosji Sowieckiej. Przemówienie Salina zapraszające Hitlera do rozbioru Polski rozwiązywało problem bezpośredniego dostępu sił zbrojnych Niemiec do terenów kontrolowanych przez Związek Sowiecki. Dostęp ten był blokowany przez państwo polskie. Jednocześnie Niemcy nie mogli prosto z pól bitew w Polsce kontynuować atak na Związek Sowiecki.
Okazało się, że oferta Stalina z 10go marca, 1939, kiedy Stalin publicznie przemawiał na 18tym zjeździe sowieckiej partii komunistycznej w Moskwie, była dla Niemców do przyjęcia, ponieważ Polacy bronili swej niepodległości i 26go stycznia, 1939, odmówili stanowczo przyłączenia się do ataku Niemców na Rosję. Za to Rosjanie powinni być wdzięczni Polsce. Polska odmówiła udziału 40 do 50 polskich dywizji gotowych do akcji oraz mobilizacji około siedmiu milionów potencjalnych rekrutów. Trzeba pamiętać, że w czasie Drugiej Wojny Światowej Sowieci mieli w mundurach 30 milionów ludzi, Niemcy 22 miliony a Polska potencjalnie 7-8 milionów w proporcji do faktycznej mobilizacji Niemiec i Związku Sowieckiego.
Siły Polski wraz z ponad 220 niemieckimi dywizjami oraz 200 dywizjami japońskiej Armii Kwantung, mogłyby umożliwić zwycięski atak na Sowiety, które były, jak wspomniałem, głównym geopolitycznym wrogiem Hitera, w jego planowanych podbojach w celu stworzenia Wielkich Niemiec na „następne 1000 lat.” Ówczesna gra Stalina jest opisana na stronie 95 mojej książki: (Pogonowski. Iwo, „Jews In Poland: A documentary History, New York, 1993, ISBN 0-7818-0116-8, strona 95). Trzeba pamiętać, że w czasie przegranej przez Niemcy bitwy pod Moskwą w 1941 roku, sztab niemiecki był przekonany, że Niemcy mógłby tą kluczową bitwę wygrać, gdyby miały dodatkowych 40 do 50 dywizji. Pisze o tym profesor M. K. Dziewanowski w jego książce „War At Any Price.” .
W historycznej literaturze polskiej, jak dotąd, nie znalazłem ważnej i podstawowej wypowiedź Hitlera z 11go sierpnia 1939 roku, skierowanej do Komisarza Ligi Narodów, Jacob’a Burkhardt’a: „Wszystkie moje plany i przedsięwzięcia są skierowane przeciwko Rosji; jeżeli Zachód jest zbyt głupi i ślepy, żeby to pojąć, będę musiał ułożyć się z Rosją, wspólnie pokonać Zachód, a po klęsce Zachodu, zaatakuję Rosję wszystkimi moimi siłami. Konieczna mi jest Ukraina, tak żeby nie mogli mnie wziąć głodem, jak to się stało w ostatniej wojnie.” (Roy Dennan: „Missed Chances,” [“Starcone Możliwości”] Indigo, Londyn 1997, str. 65).
Polska była dosłownie między niemieckim młotem i sowieckim kowadłem – Polacy ratowali się przed całkowitą likwidacją ich państwa na terenach piastowskich i dlatego odmówili udziału w podboju Rosji przez Niemcy. Polacy spowodowali zdradę paktu Hitlera z Japonią z 1936 roku, oraz zniszczyli plany jednoczesnego uderzenia przeważającymi siłami na Rosję z zachodu przez Niemcy i Polską a ze wschodu przez Japonię.
W dniu 1 września 2009,w siedemdziesiątą rocznicę wybuchu Drugiej Wojny Światowej dostojnicy z Polski i z zagranicy zebrali się na Westerplatte, żeby uczcić bohaterską rolę Polski w tej wojnie. Siedemdziesiąt lat wcześniej, w dniu 1 września 1939 z rana o godzinie 4.45, w Gdańsku, gdzie w czasie „dobrosąsiedzkiej wizyty” artyleria pancernika niemieckiego Schleswig-Holstein otworzyła ogień z 16sto calowych dział wymierzonych w polską bazę na półwyspie Westerplatte, na terenie wolnego miasta Gdańska. Wówczas zaczęła się Druga Wojna Świtowa znowu tak jak Pierwsza Wojna Światowa wywołana przez rząd w Berlinie. Tym razem Hitler chciał stworzyć „wielkie” Niemcy zaludnione „rasowymi Niemcami” od Renu po Dniepr włącznie z żyznymi ziemiami Ukrainy, do których dostęp blokowała mu Polska.
„Wieka gra” na kontynencie europejskim odgrywała się między Hitlerem i Stalinem. Chodziło o to, kto kogo pokona za pomocą uwikłania go w wojnę na dwa fronty. Wywiad sowiecki powiadomił Stalina, że marszałek Józef Piłsudski rozumiał rosnące zagrożenie militarne Polski ze strony Niemiec i Rosji Sowieckiej. Marszałek Polski posumował sytuację Polski w swoim testamencie, w którym powiedział rodakom: „Lawirujcie między Niemcami i Rosją póki można, a jak się nie da, wciągnijcie do walki cały świat.”
Nastroje w 1934 roku ilustruje oficer kawalerii Michał Gutowski, wybitna indywidualność, a dla wielu miłośników bohaterskich tradycji polskiej kawalerii, był to człowiek-legenda, a jednocześnie ważny świadek historii. Generał Gutowski jako młody oficer, wyjątkowo utalentowany jeździec, reprezentował Polskę na olimpiadzie w 1936 roku w Berlinie. Dwa lata wcześniej w 1934 roku był on na oficjalnych zawodach w Niemczech, o czym sam relacjonował: „na zaproszenie niemieckich władz wojskowych polska ekipa jeździecka miała wziąć udział w zawodach w Akwisgranie. Wyznaczono także i mnie…Pod koniec tych zawodów szef ekipy (a zarazem mój dowódca z 17 Pułku Ułanów) – pułkownik Pragłowski przekazał naszej ekipie zaproszenie na kolację w wąskim gronie, na terenie samych zawodów. Było ok. 25 – 30 osób – ekipa niemiecka, 2 mundurowych generałów… Obiad wydał gen. von Fritsch – szef sztabu armii, a jednocześnie – szef zawodów w Akwisgranie. …W pewnym momencie gen. von Fritsch zadzwonił w kieliszek i wzniósł toast za ’polską armię, która – wierzy [on], że w krótkim czasie – ramię w ramię z [Niemcami] pójdzie przeciwko wspólnemu wrogowi [ZSRR]’…po obiedzie dręczony ciekawością zapytałem płk. Prągowskiego, czy aby się nie pomyliłem, co o treści tego przemówienia (toastu). Potwierdził, że toast ten miał taką treść… dobrze zapamiętałem ten niecodzienny toast.”
Generał Werner von Fritsch zginął w czasie kampanii w Polsce podczas bitwy o Warszawę, 22 września, 1939 roku. Generał von Fritch był anty-nazistą i nie podzielał planów Hitlera, żeby Polaków użyć jako „mięso armatnie” a następnie całkowicie wymazać Polskę z mapy w ramach jego programu zaludnienia „rasowymi” Niemcami terenów od Renu do Dniepru. Śmierć generała von Fritch’a wielu uważa za akt samobójstwa, ponieważ świadomie poszedł w ogień polskich karabinów maszynowych.
Hitler znał Polaków jeszcze z Wiednia a następnie w czasie Pierwszej Wojny Światowej oraz po zatruciu go gazem na froncie zachodnim. Hiter był w szpitalu, z Poznaniakiem porucznikiem, nazwiskiem Kułak, którego ja pamiętam jako klienta w kancelarii adwokackiej mego ojca, w Warszawie przy ulicy Piusa XI, w związku z korespondencją Kułaka z Hitlerem w połowie lat trzydziestych. Kułak wówczas przygotowywał raport do władz polskich z powodu tej korespondencji.
Obydwaj porucznik Kułak i kapral Hitler byli zatruci iperytem. Kułak mniej, ale Hitler znacznie poważniej. Hitler oślepł wówczas na kilka tygodni a następnie przeszedł zapalenie mózgu, po czym lekarze stwierdzili, że był chory na chorobę Parkinsona i do śmierci nie mógł on opanować trzęsienia się jego lewej ręki. Wywoływało u niego obawę, że nie będzie żył dosyć długo, żeby spełnić jego „misję dziejową,” której jakoby nikt inny nie potrafiłby dokonać.
Według raportów ambasadora polskiego w Berlinie Józefa Lipskiego, autora książki wydanej po angielsku pod tytułem „Diplomat In Berlin 1933-1939” w dniu 31 sierpnia 1936 roku rząd Hitlera zapłacił rządowi polskiemu należności za tranzyt przez Pomorze do Prus Wschodnich w złocie jako gest przyjaźni. W ogóle zabiegi Hitlera o uzyskanie przystąpienia Polski do Paktu Anty-Kominternowskiego były nacechowane szacunkiem dla Polaków i twierdził wówczas, że dobre stosunki z Polską miały podstawowe znaczenie dla Niemiec. Hitler chciał mieć Polaków i Japończyków po swojej stronie w planowanym przez niego ataku na Rosję, do której dostęp Polska blokowała Niemcom.
Polska doktryna obronna polegała na lawirowaniu między Niemcami i Rosją. Doktryna ta została wprowadzona w życie w chwili rozpoczęcia presji Hitlera na Polaków już 5go sierpnia, 1935 roku, kiedy rząd w Berlinie zaczął napierać na Polaków, żeby przystąpili do paktu z Niemcami przeciwko Rosji. Hitlerowi udało się podpisać Anty-Kominternowski z Japonią 25 listopada, 1936 roku i od razu pozyskać pomoc Japonii, w osobie japońskego generała majora nazwiskiem Sawada. Generał ten pomagał w staraniach Hitlera mających na celu uzyskanie przystąpienia Polski do anty-sowieckiego paktu Anty-Kominternowskiego.
Japoński generał Sawada zaproponował w dniu 13 sierpnia, 1937, taktykę żeby pozyskiwać Polaków i jednocześnie grozić im. Radził on Niemcom, żeby nakazali bojówkarzom niemieckim w Polsce chwilowo zaprzestać aktów sabotażu a jednocześnie, żeby skoncentrować wojsko niemieckie na granicach polskich oraz żeby Niemcy okupowali port litewski Kłajpedę, co faktycznie stało się w marcu 1939 roku.
W dniu 6go listopada 1937 roku Włochy przystąpiły do Paktu Anty-Kominternowskiego i przyłączyły się do publicznych wypowiedzi Niemców i Japończyków nawołujących do przystąpienia Polski do paktu przeciwko Związkowi Sowieckiemu. Trzy dni późnej polski minister spraw zagranicznych Józef Beck skomentował wymijająco Pakt Anty-Kominterniowski. Następnego dnia ambasadorowie Polski i Niemiec przy Quirinale dyskutowali szczegółowo sprawę tego paktu. Wówczas Watykan, na długą metę, uważał Sowiety za większe zagrożenie kontynentu europejskiego i Watykanu niż Niemcy hitlerowskie.
Kampania Włoch o przystąpienie Polski, Hiszpanii i Brazylii do Paktu Anty-Kominternowskiego
przybrała na sile 12go stycznia, 1938. Kampania ta skoncentrowana głównie na Polsce została energicznie podjęta 4go lutego 1938 przez ministra spraw zagranicznych Niemiec, Joachima von Robbentropa. Herman Goering wielokrotnie przyjeżdżał do Polski, niby na polowania na żubry, ale w rzeczywistości działał w sprawie paktu. Polski rząd, a zwłaszcza minister spraw zagranicznych Józef Beck, uważał ten pakt za pułapkę zagrażająca nie tylko niepodległości, ale wręcz istnieniu Polski na jej ziemiach historycznych. Hitler miał nadzieję wykorzystać Polaków jako „mięso armatnie” a następnie chciał stworzyć „na następne 1000 lat” czyste etnicznie Niemcy od Renu do Dniepru po dokonaniu „Planu Wschodniego” i wymordowanie ponad 50 milionów mieszkańców Polski i Ukrainy, głównie za pomocą komór gazowych w celu zapewnienia Niemcom raz na zawsze wielkich połaci żyznych ziem.
Stalin obserwował groźny dla Rosji rozwój wypadków, kiedy Japonia sprzymierzona z Niemcami atakowała Związek Sowiecki w okresie po 25 listopada, 1936 roku, kiedy Japończycy zaatakowali sowieckie wyspy na rzece Amur w 1937 roku, do chwili, kiedy wojska Armii Kwntung dokonały ataku na Niezależną Wschodnią Armię Czerwoną na granicy Mandżuko w 1938 roku. Wówczas zaczęły się rozgrywać największe bitwy powietrzne w historii tamtych czasów między lotnictwem japońskim i sowieckim. W bitwach tych brało udział do 400 samolotów. Z początkiem 1939 roku rozpoczął się napór wojsk japońskich na Zewnętrzną Mongolię, kontrolowaną przez Związek Sowiecki.
Trzeba pamiętać ze celem Htlera było stworzenie „rasowo czystych” „wielkich” Niemiec od Renu do Dniepru po usunięciu z tych terenów Polaków i Ukraińców. Polacy byli Hitlerowi potrzebni jako przysłowiowe „mięso armatnie” do chwili zniszczenia Sowietów i zdobycia rosyjskich zasobów paliwa na Kaukazie oraz słabo bronionych zasobów arabskich i irańskich na Bliskim Wschodzie.
Panorama polityczna Bliskiego Wschodu uległa podstawowym zmianom, kiedy Brytyjczycy złożyli w 1917 roku, w formie prywatnego listu ministra spraw zagranicznych Balfour’a zaadresowanego do głównego syjonisty w Anglii, lorda Waltera Rotschield’a słynną „deklarację o ojczyźnie Żydów w Palestynie” w zamian za zasługi Żydów przy wciągnięciu USA do Pierwszej Wojny Światowej. Stało się to w momencie, kiedy wyczerpana wojną Anglia była zagrożona upadłością. Fakt ten spowodował pro-niemieckie nastawienie wśród Arabów, narażonych na inwazję Żydów europejskich na ziemie ojczyste miliona Palestyńczyków, w celu stworzenia tam „państwa żydowskiego” ze stolicą w Jerozolimie mimo tego, że prawie półtora miliarda muzułmanów na świecie wierzy, że Mahomet był w niebo wzięty w Jerozolimie.
Hitler, w euforii z powodu zwycięstwa nad Francją w 1940 roku, kazał Adolfowi Eichmann’owi przygotować cztero-letni plan deportacji Żydów z Europy okupowanej przez Niemcy na wyspę Madagaskar. Do transportu Żydów z Europy Niemcy planowali użyć floty wojennej Francji i Anglii po spodziewanym przez nich zwycięstwie w bitwie o Anglię. Plan ten jest dostępny na Internecie jako „projekt Madagascar.”
Naziści uważali Niemcy za „spadkobiercę” Imperium Brytyjskiego. Według profesora Normalna Davies’a rządowi brytyjskiemu bardziej zależało na udzieleniu Polsce gwarancji, o które to gwarancje rząd polski wcale nie zabiegał. Gwarancje te były ogłoszone w ramach brytyjskiej gry dyplomatycznej i manipulacji Polska przez W. Brytanię, która w lipcu 1939, w swojej grze dyplomatycznej, chwilowo zatrzymała, będącą wówczas w toku, pełną mobilizacje polskich sił zbrojnych.
W dniu 25go sierpnia, 1939, podpisano polsko-brytyjski pakt o wspólnej obronie przeciwko agresji niemieckiej. Zawarcie tego paktu miało miejsce po przekazaniu Francji i Anglii przez Polskę 25go lipca, 1939 kopii maszyny do czytania tajnego niemieckiego wojskowego szyfru „Enigma” rozszyfrowanego przez Polaków. Ekspert z USA, Dawid A. Hatch z „Center of Criptic History, National Security Agency, Fort Meade, Maryland napisał: “Złamanie kodu Enigmy przez Polaków było jednym z kamieni węgielnych zwycięstwa Aliantów nad Niemcami.”
Według „The Oxford Kompanion to World War II” (Oxford University Press, 1995)” ofensywa sowiecka z początkiem sierpnia 1939 na japońską Armię Kwantungu w Mandżuko, pod wodzą generała G. Żukow’a była pierwszym w historii zastosowaniem taktyk „blitz-krieg’u,” które były wprowadzane przez Niemców i Sowietów na sowieckich poligonach, po zawarciu traktatu w Rapallo, 16go kwietnia, 1922 roku, przez Republikę Weimarską z Sowiecką Rosją.
Stalin, w obawie przed wojną na dwa fronty, posłał generała Żukowa, żeby niespodzianie uderzył na Japończyków, siłą 35 batalionów piechoty, 20 szwadronów kawalerii, 500 samolotów i 500 nowych czołgów. Świadomy nadchodzącego ataku Niemiec na Polskę, Żuków zaatakował 20go sierpnia, 1939 roku i zadał wielkie straty Japończykom skoordynowanym ogniem czołgów, armat i samolotów, czyli stosując blitz-krieg po raz pierwszy w historii. Ponad 18,000 Japończyków poległo (P. Snow: Nomohan – the Unknown Victory,” History Today, lipiec, 1990 oraz książka S. D. Goldman Nomonhan 1939: The Red Army’s Victory That Shaped World War II. Naval Istitute Press 2012, ISBN 978-1-59114-1.)
Według autora Laurie Braber („Chek-mate at the Russian Border: Japanese Conflict before Pearl Harbour” 2000): „Pakt nazistów z Sowietami z 23 sierpnia, 1939, był uważany przez rząd Japonii z zdradę Paktu Anty-Kominternowskiego i konkluzja Japończyków była, że Hitlerem trzeba manipulować na korzyść Japonii, ale nigdy mu nie ufać. Pakt Niemców ze Sowietami był ogłoszony w czasie klęski wojsk japońskich pod Nomonhan, w której, według Encyklopedia Bratanica, poległo około 20,000 Japończyków i około 10,000 żołnierzy sowieckich.
Formalnie walki japońsko-sowieckie i wojna japońsko sowiecka skończyły się zawieszeniem broni 16go września 1939. Sowieci po zakończeniu walk przeciwko Japonii, 17go września uderzyli na Polskę, kiedy było jasne, że Francja nie spełni obietnicy i nie zaatakuje Niemiec, w czasie, kiedy 70% sił niemieckich walczyło w Polsce, a jednocześnie Francja miała więcej czołgów niż Niemcy. Stalin nie przyłączył się do napaści na Polskę 1szego września 1939 roku, ponieważ czekał na zakończenie wojny Sowiecko-Japońskiej.
Hitler miał nadzieję uczynić z Imperium Brytyjskiego podrzędnego partnera Niemiec w ramach „germańsko-aryjskiej” dominacji świata. Niemieckie archiwa wykazują, że armia niemiecka użyła dwukrotnie więcej amunicji i bomb lotniczych w Polsce we wrześniu 1939, niż przeciwko Francuzom i Anglikom w 1940 roku. Hitler wstrzymał jedną z dywizji Waffen SS pod Dunkierką, żeby umożliwić Anglikom, ich paniczną ucieczkę przez Kanał La Manche, podczas gdy w tym samym czasie nakazał armii niemieckiej masowo mordować polską ludność cywilną.
Trzeba pamiętać, że Polska, na jej historycznych terenach, była jedynym państwem w Europie, które samym swoim istnieniem uniemożliwiało spełnienie marzeń Hitlera o stworzeniu wielkich Niemiec od Renu do Dniepru, na następne 1000 lat. Kontrastem są Czesi, którzy pod okupacją niemiecką pracowali w przemyśle zbrojeniowym na rzecz Niemiec, podczas gdy działały ich uniwersytety i wszystkie inne szkoły. Niemcy nie dokonywali masowych mordów na ludności czeskiej jak to czynili w Polsce gdzie całe szkolnictwo wyższe i średnie było zamknięte poza nie wielu szkołami potrzebnymi w przemyśle zbrojeniowym.
Polska decyzja samoobrony była wyjątkowa na tle pacyfizmu Europy Zachodniej, Anschluss’u Austrii i zaboru Sudettenland’u przy jednoczesnym stworzeniu niemieckiego protektoratu Czech i Moraw. Jak wyżej wspomniałem Polska wykoleiła strategię Hitlera, która polegała na uderzeniu na Rosję siłą około 600 dywizji przeciwko armii sowieckiej mniejszej o połowę w 1939 roku. Polacy odmówili udziału 40-50 polskich dywizji i spowodowali stratę odstąpienie od walki z Rosją 200 dywizji japońskich. Japonii była zdradzona przez Niemcy z chwilą zawarcia paktu Ribbentrop-Mołotow. Z powodu odmowy Polski, Niemcom brakowało około miliona żołnierzy rocznie na froncie wschodnim.
Polacy zrujnowali optymalny plan gry Hitlera. Zemsta Hitlera nie dała długo na siebie czekać. Już 22go sierpnia, 1939 roku Hitler wydał rozkaz mordowania polskiej ludności cywilnej oraz nakazał sporządzenie planów zniszczenia Warszawy i stworzenia na jej miejsce prowincjonalnego miasta dla przyszłej administracji niemieckiej. W tym celu w 1939 roku Hitler mianował Friedrich’a Past’a głównym architektem „Nowej Warszawy.” Już 6go lutego, 1940 Pabst ogłosił kompletny plan zniszczeń i zmian sporządzony przy pomocy nazistowskich architektów Hubert’a Gross’a i Otta Nurnberger’a. Sporządzili oni dokładne plany niszczenia budynków takich jak archiwa historyczne, muzea, oraz pomniki, podczas gdy obiekty przemysłu zbrojeniowego i urządzenia kolejowe miały być rozbudowane. Zamek królewski miał być zburzony a na jego miejscu miała być postawiona „Parteivolkshalle” a kolumna Zygmunta miała być zastąpiona pomnikiem „Niederwald Germania” lub „Niederwalddenkmal.” Plac Piłsudskiego natychmiast przemianowano na plac Adolfa Hitler’a.
Hitler zdecydował w listopadzie, 1939 wysadzenie w powietrze Zamku Królewskiego w Warszawie. Plan ten został wykonany pięć lat później 28 września, 1944 na oczach Armii Czerwonej na pozycjach na wschodnim brzegu Wisły. Stało się to po rozkazie Stalina, żeby zatrzymać front i tym samym umożliwić Niemcom pokonanie Powstania Warszawskiego, w którym Niemcy zabili setki tysięcy cywilów oraz 16,000 żołnierzy Armii Krajowej, włącznie z moim bratem Krzysztofem, wówczas 17-letnim „starszym strzelcem.”
Wśród zgubnych dla Niemiec fantazji Hitera, warto wspomnieć, że Hitler nazywał zbliżający się konflikt „wojną motorów” („Motorenkrieg”) – podczas gdy w rzeczywistości armia niemiecka musiała użyć ponad 600,000 koni i miała tylko 200,000 pojazdów motorowych, które to pojazdy okazały się mniej użyteczne niż konie, według książki Stephen’a Badsay’a „World War II Battle Plans” 2000, str. 96. Natomiast Profesor N. K. Dziewanowski, podaje cyfrę 700,000 koni, użytych przez armię niemiecką w ataku na Rosję.
Józef Garliński pisze na stronie 40 w jego książce „POLAND, S.O.E., AND THE ALLIES,:” „Propagandziści komunistyczni nieraz mówią, że pakt Ribbentrop-Mołotow był tylko sprytnym posunięciem taktycznym Stalina, żeby zyskać na czasie [i odbudować sowiecki korpus oficerski]. Nie był to zwykły pakt o nieagresji a raczej bliska współpraca komunistów z nazistami, którym sowieci dostarczyli 900,000 ton ropy naftowej, 500,000 ton rudy żelaznej, 500,000 ton nawozów oraz wiele ważnych dostaw.” Dostawy tak jak współpraca NKWD z Gestapo były swego rodzaju „okupem” Stalina składanym Hitlerowi, żeby odsunąć jak najdalej w czasie atak Niemców na Rosję. Związek Sowiecki dostarczał Niemcom prognozy pogody potrzebne im w czasie „Bitwy o Anglię,” oraz reperował statki niemieckie w Murmańsku.
W 1939 roku Polacy zniszczyli jedną trzecią czołgów i jedną czwartą samolotów niemieckich atakujących Polskę. Piloci polscy wśród 17,000 Polaków w lotnictwie polskim w Anglii przyczynili się do pokonania Luftwaffe. Wśród sukcesów polskiej marynarki wojennej był sukces polskich marynarzy na polskim niszczycielu, ”Piorunie,” którzy zlokalizowali i pomogli zatopić chowający się przed aliantami pancernik Bismarck, chlubę wojennej floty niemieckiej. Sławny w wielu bitwach Polski Drugi Korpus wygrał bitwę o Monte Ciasno i otworzył aliantom drogę do Rzymu. W sierpniu 1944, Pierwsza Polska Dywizja Pancerna odegrała ważną rolę w bitwie o Normandię pod Fallaise gdzie pokonała m. in sławną Hermann Goering Panzer Division.
Tu znowu zacytuję nagrane na taśmę słowa generała Gutowskiego: „Miałem także ciekawe zdarzenie pod koniec wojny, które miało związek z wydarzeniami z 1934 r. Mianowicie w 1944 r. w bitwie normandzkiej, która toczyła się przez dwa tygodnie we dnie i w nocy, jako oficer
dowodzący 10tym Pułkiem Strzelców Konnych (u Generała S. Maczka) wziąłem do niewoli generała niemieckiego dowódcę korpusu. Był bardzo silny ostrzał – działa były rozpalone, że aż parzyły. Tenże Generał stwierdził, że na razie on jest moim jeńcem, ale jeszcze wszystko może się zmienić. Wówczas odrzekłem, że dla niego wojna już się skończyła, gdyż będzie jechał ze mną w moim czołgu i jakby Niemcy chcieli go zdobyć to zginiemy razem ,,bo my się nie poddajemy”. Wtedy Niemiec mi zasalutował, a na moje pytanie: „Po co Niemcom była ta wojna: w czym Polska wam przeszkadzała” – stwierdził, że w latach 30-stych Polska miała jedną alternatywę: albo pójść z Niemcami na Rosję, która była naszym wrogiem, albo zostać zniszczoną (i tak się stało). Polska blokowała Niemcom drogę do Rosji.”
Stalin zorientował się już latem 1940 roku, jak wielki błąd popełnił licząc na Linię Maginot’a i dokonując masowych egzekucji polskich jeńców wojennych, wiosną 1940go roku, w tym takich zbrodni jak morderstwa NKWD w Katyniu dokonane na oficerach polskich. Stalin wówczas miał nadzieję, że we Francji znowu będzie przewlekła wojna pozycyjna i że rosyjska armia będzie mogła nadrobić straty 44,000 oficerów sowieckich zabitych w czasie stalinowskich czystek w latach 1930tych. Szybkie zwycięstwo Hitlera we Francji zagrażało wcześniejszym atakiem na Rosję, która potrzebowała masowych dostaw z USA oraz mogłaby była użyć do walki przeciwko Niemcom polskich jeńców wojennych, którzy zostali bestialsko pomordowani przez NKWD.
Perfidna polityka Stalina w sprawie zbrodni katyńskiej wyszła na jaw w całej pełni, kiedy Moskwa zażądała od rządu generała Władysława Sikorskiego, publiczne obwinienie Niemiec za wymordowanie oficerów pochowanych w Katyniu. Odmowa generała Sikorskiego stała się pretekstem dla Stalina do zerwania stosunków dyplomatycznych Moskwy z polskim rządem w Londynie w celu utworzenia marionetkowego rządu polskiego, wyznaczonego przez Moskwę. Przez 50 lat po zbrodni katyńskiej Sowieci wygrywali tę zbrodnie jako atut propagandowy i twierdzili, że kto nie obwinia Niemców za zbrodnię Katyńska to jakoby zagraża stanilności przymierza przeciwko hitlerowskim Niemcom.
Dygnitarze brytyjscy usilnie starali się, żeby dla dobra koalicji anty-hitlerowskiej i dobrych stosunków ze Stalinem, premier Sikorki zgodził się potwierdzić wersję sowiecką o winie Niemiec w zbrodni dokonanej na ponad dwudziestu tysiącach Polaków wziętych do niewoli przez ZSSR. Gdy generał Sikorki stanowczo odmówił i wracał z podróży ma Bliski Wschód, doszło do katastrofy w Gibraltarze, w której zginął generał Sikorki i towarzyszące mu osoby. Przed podróżą Anglicy radzili, żeby generałowi nie towarzyszyła mu w podróży jego córka.
Wiadomo, że generał Sikorki był nie wygodny dyplomacji zachodniej i wręcz przeszkadzał w utworzeniu rządu marionetkowego przez Stalina. Natomiast pilot Sikorskiego był Czechem, który miał rodzinę w zasięgu kontroli Sowietów i mógłby być szantażowany. Pilot wsiadł do samolotu bez spadochronu, ale z kamizelką ratunkową, tak jak gdyby wiedział z góry, że będzie pływać a nie spadać z wysokości za pomocą spadochronu. Nie jest wykluczone, że pilot ten był sterroryzowany i miał za zadanie uderzyć o powierzchnię wody pod takim kątem, żeby tylko sam pilot mógł wydostać się ze samolotu, zanim samolot ten zatonął wraz naczelnym wodzem polskich sił na zachodzie. Warto wspomnieć, że w dniu śmierci generała Śikorskiego, 4go lipca, 1943, brytyjskim szefem bezpieczeństwa Gibraltaru, był Kim Philby, który był szpiegiem sowieckim w randze generała NKWD. Po jego ucieczce do Rosji i dłuższym pobycie w Moskwie, Philby był pochowany z honorami sowieckiego bohatera.
W czasie wojny, Stalin przerażony słabością korpusu oficerskiego Armii Czerwonej, nakazał wiosną 1941 gry sztabowe w Moskwie, które wykazywały potencjalną bardzo głęboką penetrację oddziałów niemieckich w głąb Rosji. (Bryan I. Fulgate and Lev Dvoretzky, “Thunder on the Dnepr: Zhukov-Stalin and the defeat of Hitler’a Blitzkrieg,” czyli: “Grzmoty nad Dnieprem: Żukow-Stalin oraz Klęska Blitzkrieg’u Hitlera). Wobec zapewnień generałów o niemożliwości powstrzymania przez Armię Czerwoną ataków niemieckich czołgów na Sowiety, Stalin kazał przygotować brutalizację wojny i wydał rozkaz egzekucji obywateli polskich we wszystkich więzieniach sowieckich na terenach okupowanej Polski w momencie, kiedy Niemcy rozpoczną atak na Rosję, co stało się 22go czerwca, 1941 roku.
Raporty wojsk niemieckich o tym, że ponad trzydzieści tysięcy Polaków zamordowanych przez NKWD znaleziono w więzieniach na terenach okupowanej wschodniej Polski przez wojska niemieckie, spowodowały szefa bezpieczeństwa Reinharda Heydricha w Berlinie do wydania rozkazu do oddziałów egzekucyjnych Sonder Commando, żeby oddziały nie pozostawiały śladów swoich na miejscach masowych egzekucji komunistów i Żydów, tak żeby propaganda niemiecka mogła twierdzić, że krewni ofiar egzekucji NKWD, dokonali tych mordów w ramach zemsty.
Po wojnie w okupowanych Niemczech Zachodnich haupsturmfuhrer Hermann Schaper szef Sonder Commado w Ciechanowie, był skazany na sześć lat więzienia, przez sąd w Niemczech za masakrę Żydów w Jedwabnem w lecie 1941. Ciała Żydów, którzy nieśli rozbity przez nich młotami betonowy pomnik Lenina, są w grobie w stodole, pochowani tam po zastrzeleniu ich przez Niemców. Wzdłuż zgliszczy stodoły w drugim grobie są pochowani Żydzi, których ciała ulegały dekompozycji. Stodoła tych wymiarów była podpalona, według opinii pirotechników za pomocą 400 litrów benzyny nie dostępnej ludności Jedwabnego. Przerwanie ekshumacji spowodowało, że nie wiadomo ani ile było śmiertelnych ofiar masakry, ani jaki był powód śmierci każdej z nich.
Pamiętam jak w 1941 roku Ukraińcy, którzy opowiedzieli się po stronie Niemiec, ogłosili we Lwowie niepodległość Ukrainy. Wówczas przywódcy ukraińscy, ze Stepan’em Banderą na czele, zostali aresztowani i uwięzieni w bunkrze w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen pod Berlinem, gdzie ja sam byłem więźniem politycznym od lata 1940 do wiosny 1945 roku.
W czasie, kiedy niemieckie szpice pancerne posuwały się głęboko na teren Rosji, Ryszard Sorge, komunista niemiecki, był głównym szpiegiem Armii Czerwonej w Tokio, gdzie był aresztowany i stracony 1go listopada, 1941. Kilka miesięcy wcześniej dostarczył on Sowietom kluczowe dowody na to, że mimo obietnic danych Hitlerowi, wojska Japońskie nie odnowią ataków na Armie Czerwoną w Azji.
Japończycy zatopili kilka statków sowieckich i wzmocnili swe garnizony na terenie Korei i Mandżurii tak, jak gdyby przygotowywali się do ataku, ale głównie starali się o to, żeby według układu z nimi, Hitler był gotów wypowiedzieć wojnę przeciwko USA w cztery dni po rozpoczęciu pierwszej bitwy japońsko amerykańskiej. Tak się też stało 11go grudnia 1941 po ataku japońskim na Pearl Harbor 7go grudnia, 1941 – w dniu, w którym Amerykanie uważają, że dla nich zaczęła się Druga Wojna Światowa.
Hitler nie doczekał się ataku Japończyków na Związek Sowiecki, ale miał raporty o tym jak flota wojenna USA atakuje napotykane niemieckie łodzie podwodne na Atlantyku. Po bitwie morskiej 4go września, 1941 między okrętem USS Grear i niemiecką łodzią podwodną, prezydent Roosevelt publicznie wydał rozkaz amerykańskiej marynarce wojennej, żeby otwierała ogień do każdej napotkanej niemieckiej łodzi podwodnej. („Oxford History of the American People.” Oxford University Press, 1965).
Niespodzianie sytuacja armii niemieckiej na froncie wschodnim dramatycznie pogorszyła się. „W dniu 1go grudnia, 1941 niemiecka armia Mitte dokonała ostatniego ataku, żeby zdobyć Moskwę. Obrońcy Moskwy mieli przewagę. O świcie w dniu 3go grudnia, syberyjskie dywizje generała Żukowa uderzyły siłą 100,000 żołnierzy z 300 czołgami i 2000 armat i przerwały front niemiecki armii Mitle (Stephen Barsky, „World War II Battle Plans” 2000, p. 98.)
Z końcem wojny dramat okoliczności związanych ze śmiercią Hitlera wiąże się z próbą odsieczy Berlina. Hitler popełnił samobójstwo 30 kwietnia, 1945 roku, po otrzymaniu wiadomości takich jak na przykład, że potężna grupa armii „Mitte,” pod dowództwem marszałka polowego Ferdinand’a Schroener’a przegrała bitwę pod Budziszynem i na pewno nie dokona odsieczy Berlina.
Wcześniej 4go kwietnia, 1945, Hitler zamianował Schroener’a marszałkiem polnym i wodzem naczelnym armii niemieckiej (Oberbefehlshaber des Heeres). Nominację tą Hitler umieścił w swoim testamencie. Hitler wydał rozkaz Schroener’owi stworzenia w Bawarii w Alpach Algawskich twierdzy w Obersdorf na szczycie góry Obersatzlberg, do której Hitler chciał być przewieziony jako do jego „gniazda orlego.” Schroener był faworytem Goebbels’a, który bardzo Schreoner’a chwalił i polecał Hitlerowi w marcu i kwietniu 1945 roku, według pamiętnika Goebbels’a.
Grupa bojowa armii „Mitte,” podążająca w kierunku Berlina z Czech z rozkazu Hitlera, po drodze uwikłała się w bitwę z Drugą Armią Polską w pod Budziszynem (Bautzen) w dniach 21 do 27 kwietnia 1945. Była to najbardziej krwawa bitwa Polaków w Drugiej Wojnie Światowej gdzie Polacy stracili około 5000 zabitych. Globalnie poległo tam 26,000 żołnierzy niemieckich z armii „Mitle,” a 27,000 Niemców głównie rannych dostało się no niewoli po stracie 314 czołgów i 137 samobieżnych dział. Ani jedna ani druga strona wówczas nie brała jeńców. Ciekawy zbiegiem okoliczności jest fakt, że w Budziszynie w 1018 roku był zawarty pakt wyznaczający granice Polski najdalej wysunięte na zachód w historii. Tereny Łużyc i Miśni były wówczas w granicach Polski.
Pierwsza Polska Armia zorganizowana przez Sowietów była jedyną nie-sowiecką armią biorącą dział w zdobyciu Berlin, po przerwaniu przez nią fortyfikacji Wału Pomorskiego t. zw. „Die Pommernstellung.” Druga Polska Armia, która stoczyła bitwę pod Budziszynem przeciwko siłom armii Mitle marszałka Schroener’a, i przy udziale dywizji sowieckich zniszczyła zreorganizowaną Herman Goering Panzer Diwision, GrossDeutchlandCorps i inne sławne niemieckie formacje. Obydwie polskie armie miały tradycyjne polskie mundury, ale orzeł biały na ich sztandarach i rogatywkach był pozbawiony korony i krzyża.
Polska przetrwała mimo zniszczeń i tragicznych strat takich jak śmierć ponad sześciu milionów obywateli polskich. Polacy byli zdradzeni przez Roosevelt’a i Churchill’a w Teheranie w 1943 roku, blisko rok przed tragicznym Powstaniem Warszawskim. Następne zdrady Polski miały miejsce w Jałcie i w Potsdamie w 1945 roku. Polacy musieli cierpieć lata terroru Jakuba Berman’a i innych kolaborantów Moskwy, która mściła się za klęskę pod Warszawą w czasie wojny Polsko-Bolszewickiej. Stalin podczas bitwy o Lwów w 1920 roku napisał plan stworzenia z Polski państwa satelickiego, raczej niż republiki włączonej do Związku Sowieckim.
Polacy pamiętają inwazję bolszewicką w 1920 roku. Wówczas Lenin chciał zniewolić Polskę i stworzyć oś Moskwa-Berlin w celu rozpoczęcia światowej rewolucji komunistycznej. W Niemczech było sześć milionów komunistów i zawładnęli oni rządem Bawarii oraz samorządem Berlina w 1919 roku. Generał Michał Tuchaczewsky wydał historyczny rozkaz Armii Czerwonej w dniu 2go lipca, 1920go roku: „Na zachód, po trupie „Białej Polski,” po drodze do szerzenia rewolucji światowej.” (Pogonowski, Iwo Cyprian, „Poland an Illustrated History” New York: Hippocrene Books Inc.. 2000, p. 17).
W konkluzji jest oczywiste, że doktryna obronna Józefa Piłsudskiego „lawirowania między Niemcami i Rosją” dała Polsce szanse przetrwania Drugiej Wojny Światowej. Polska była jedynym państwem w Europie, które stawiło opór Hitlerowi i Stalinowi, mimo kolosalnych przeciwności. Polska pierwsza w Europie walczyła zbrojnie przeciwko hitlerowskim Niemcom i stworzyła państwo podziemne w czasie okupacji. Rząd polski funkcjonował na wygnaniu w Londynie, a polskie siły zbrojne byłe trzecie, co do wielkości po USA i Imperium Brytyjskim.
Upadek i likwidacja Prus w 1945 roku stanowią katastrofę planów „imperium niemieckiego od Renu do Władydowstoku.” Fakt ten jest kluczowy dla państwa polskiego. Trzeba pamiętać, że Prusy Hohenzollernów były międzynarodowym pasożytem uprawiającym od wieków fałszerstwa monetarne i brutalizację Polaków i Lechitów Zachodnich. Prusy skorzystały z paniki bankierów żydowskich po pogromach Chmielnickiego w 1648r. i z wywożenia z Polski kapitałów do Berlina w czasie, kiedy finansiści żydowscy byli przekonani. że Żydzi zostaną wypędzeni z Polski tak jak z Hiszpanii, według profesora Izraela Szahaka („Żydowskie Dzieje i Religia: Żydzi i Goje – XXX Wieków Historii.”) W pół wieku póżniej w 1701 roku powstało w Berlinie „Królestwo Pruskie,” inicjator rozbiorów Polski. Rozbiory Polski były kluczowe w procesie zdominowania 350 niezależnych państewek w Niemczech przez Prusy ze stolicą w Berlinie po raz pierwszy w historii Niemiec.
Sam wybór nazwy Prus symbolizował ciągłość tradycji podbojów w 13 wieku i ludobójstwa Bałto-Słowiańskich Prusów przez Krzyżaków, którzy tak dalece wyludnili teren Jezior Pruskich że tereny tle zaludnili mieszkańcy Mazowsz i dlatego obecnie znane są jako Jeziora Mazurskie.
Kanclerz Bismarck nawoływał wielokrotnie do „wystrzelania Polaków tak jak wilki” oraz w 1861 pisał żeby „bić Polaków żeby im się odechciało żyć… jeżeli mamy przetrwać [jako Prusacy] naszym jedynym sposobem jest eksterminacja Polaków.” (Werner Richter: „Bismarck,” Putnam Press, 1964, str. 101).
Prusy były centrum władzy politycznej w ciągu 47 lat istnienia cesarstwa niemieckiego, 16 lat Republiki Weimarskiej oraz 11 lat władzy Hitlera, czyli w okresie dwóch wojen światowych rozpoczętych przez Niemcy. W 1945 roku w oparciu o Konferencję Poczdamską Marchia Brandenburska została podporządkowana sowieckiej strefie okupacyjnej, a w NRD, w 1952 roku, została podzielona na 4 okręgi. Po ponad 200 latach, dzięki ponownemu zjednoczeniu obu państw niemieckich, Brandenburgii przywrócono jej nazwę historyczną. Stolicą landu stał się Poczdam, a Berlin pozostał stolicą federalnych Niemiec. Prusy oficjalnie przestały istnieć jako międzynarodowe pojęcie prawne tak że teraz nie ma żadnego państwa o nazwie Prusy.
Obecnie Polska jest wolnym państwem zaludnionym przez 38,000,000 Polaków, na piastowskich ziemiach w granicach, bliskich tym, które Polska miała już tysiąc lat temu. Rosja, mimo tego, że nadal jest super potęgą nuklearną, cierpi na masową korupcję i na zapaść demograficzną. Rosja musiała szukać bezpieczeństwa w objęciach Chin wobec zagrożenia agresywną polityką neo-konserwatystów amerykańskich. Chiny są zamieszkałe przez ponad miliard ludzi, którzy wywierają presję demograficzną na tereny federacji Rosyjskiej, w której w niedalekiej przyszłości będzie więcej młodych muzułmanów niż Rosjan.
W bilansie Drugiej wojny Światowej i masowych przesiedleń obecnie można mieć nadzieję, że Polska będzie mogła żyć w pokoju jako członek NATO i Unii Europejskiej. Jest to zupełnie inny los Polski niż planował Hitler, który doprowadził Niemcy do klęski u progu epoki nuklearnej i tym samym pozbawił je własnego arsenału nuklearnego. Kłęska Niemiec Hitlerowskich doprowadziła do likwidacji państwa Pruskiego. Stało się to w ramach bezwarunkowej kapitulacji Niemiec w 1945 roku.
Bez własnego arsenału nuklearnego ekstremiści niemieccy nie są w stanie ponownie wybrać na głowę państwa oraz na naczelnego wodza, człowieka, który widziałby jako swoją misję dziejową wymazanie Polski z mapy Europy i stworzenie „rasowo” czystych Niemiec „od Renu do Dniepru” oraz stworzenie imperium kolonialnego „od Renu do Władywostoku.” Fakt, że po śmierci prezydenta Hindenburga, 88% Niemców wybrało Hitlera na głowę ich państwa jest hańbą narodu niemieckiego..
Obecna geopolityczna sytuacja Polski, po likwidacji Prus i wobec zapaści demograficznej imperium rosyjskiego, otwiera po raz pierwszy od kilkuset lat nowe możliwości tworzenia lepszej przyszłości Polski i poprawiania stosunków ze sąsiadami, zwłaszcza z Bałto-Słowianami na Litwie, Łotwie, Białorusi, Ukrainie, Czechach, Słowacji etc. Obecnie Polacy znowu mogą działać w tradycji związków dobrowolnych w poszanowaniu praw człowieka i obywatela, które były chlubą Polski Złotego końcem XVI wieku, kiedy po raz pierwszy w historii rozwoju rządów reprezentatywnych, w Polsce było milion wolnych obywateli, z których każdy dorosły mężczyzna mógł kandydować w powszechnych wolnych wyborach na głowę państwa. Wówczas każdy obywatel i każda obywatelka w Polsce mieli równe prawa dziedziczenia majątku a polską kulturę kształtował polski samorodny proces ustawodawczy.
Za: http://www.pogonowski.com/?p=2724