Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 
Samolot spadł na ziemię w wigilię niedzieli Bożego Miłosierdzia, kiedy bramy nieba otwarte już były na oścież. Ziemskie dramaty zeszły na bok, bo przed zmarłymi otworzyło się nieskończone Miłosierdzie Boże, w którym każda dusza  znajdzie ukojenie.
     Dla nas Polaków, ta zbiorowa śmierć, to jakby jeszcze jedno przegrane niepotrzebne powstanie. Poleciało ich tylu naraz i żaden nie wrócił. Oby na ich śmierci ufundowana została zgoda i pojednanie, najpierw między rządzącymi, później między Polakami, a dalej między Polakami a sąsiednimi Narodami.
     Pięć lat temu byliśmy świadkami takiego zbiorowego pojednania, padali sobie w objęcia nawet kibice, zwykle tłukący się między sobą bez litości i w zasadzie bez większego powodu. Ale za dużo było relacji telewizyjnych i pustych słów, bo szybko okazało się, że to zbiorowe pojednanie jest dość wątłe. A w tym roku mamy ważne wybory i trudno jest stawiać jakieś diagnozy.
     Módlmy się zatem o spokój dusz poległych w wyprawie do Rosji. Niech będzie im dane przejść w radości przez bramę Miłosierdzia Bożego.  A oni niech zechcą orędować u tronu Chrystusa Miłosiernego, aby otoczył opieką swojej opatrzności tych, co wciąż jeszcze lecą naszym polskim samolotem. Aby lecieli we właściwym kierunku i aby dolecieli szczęśliwie do celu, jakim jest niezgłębione Miłosierdzie Boże.

Mirosław Orzechowski

Za: http://miroslaw-orzechowski.blog.onet.pl/