Ocena użytkowników: 3 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Wczoraj wziąłem udział spotkaniu z Markiem Jurkiem, prezesem Prawicy Rzeczypospolitej.
Na początku, pan prezes wygłosił parę zdań tytułem wstępu. Przedstawił w skrócie priorytety PR. Najważniejszym z nich jest rodzina. Według Marka Jurka państwo powinno zapewnić szczególną dbałość o rodziny na dwóch płaszczyznach: ekonomicznej, oraz obyczajowej.
Były Marszałek Sejmu uważa, że zapaść demograficzna, w jakiej aktualnie znajduje się Polska stanowi niebezpieczeństwo dla narodu i państwa. Stąd państwo musi znaleźć metody ekonomiczne, aby urodzenie kolejnego dziecka nie oznaczało radykalnego pogorszenia statusu materialnego rodziny. Państwo musi również odejść od trendu pro – homoseksualnego i zadbać o moralne bezpieczeństwo normalnych rodzin.
Następnie można było zadawać pytania i przedstawić swoja opinię na różne tematy. A tych nie brakowało: od spraw bieżącej polityki aż po wizję Polski w kwestiach międzynarodowych.

W toku tej dyskusji, Marek Jurek zapewnił, że w kwestii polityki zagranicznej bliska jest mu wizja ś.p. Lecha Kaczyńskiego. Uznał, że Polska powinna znaleźć możliwości normalnej wymiany handlowej z Rosją, lecz nie może być zgody na wybielanie bolszewizmu. Normalne, dobrosąsiedzkie stosunki będą możliwe dopiero, gdy Rosja sama potępi komunizm. Wtedy będzie można również ją uznać za ofiarę komunizmu, którą była niewątpliwie.
Marek Jurek jest zwolennikiem współpracy politycznej i militarnej ze Stanami Zjednoczonymi ale na zasadach większej wzajemności niż dotychczas.
Uznał, że sama Erika Steinbach nie stanowi zagrożenia dla naszego kraju, a w kwestii ziomkostw i przesiedlonych państwo nasze powinno zająć twarde, długofalowe stanowisko.
W innych kwestiach: Marek Jurek opisał obecny ustrój polityczny w naszym państwie, polegający na tym, że ośrodkami decyzyjnymi państwa nie są już nawet partie polityczne, tylko ich centrale. W tym kontekście Joanna Kluzik – Rostkowska, zostając przyjętą przez centralę PO w zasadzie już wygrała wybory.
Spotkanie trwało długo, choć i tak za krótko. Marszałkowi można było zadać każde pytanie, a żadne nie pozostało bez odpowiedzi.
Na koniec można było nabyć książkę „Dysydent w państwie Po PiS”. Marek Jurek w przyjemnej atmosferze podpisywał egzemplarze książki.
Jestem przekonany, że prezes PR będzie obecny na niejednym otwartym spotkaniu w Polsce. Gorąco polecam. Przez główne media skazany na przemilczenie, tylko w ten sposób może dotrzeć do narodu. A my, Polacy, tylko w ten sposób mamy możliwość poznania poglądów tego bezkompromisowego polityka.

K.K.

Za: http://obwiepolak.blog.onet.pl/