W ciągu zaledwie dwóch dni ponad 100 tys. osób dołączyło do facebookowej grupy poparcia dla szwedzkiego policjanta, którego wyrzucono z pracy za to, że ujawnił masową przestępczość wśród imigrantów. Pokazuje to, że Szwedzi – w odróżnieniu od swoich władz – mają dość ogarniającej kraj muzułmańskiej anarchii.
Przypomnijmy, że w ostatni piątek policjant z Örebro z 47-letnim stażem Peter Springare wyciągnął na światło dzienne skrzętnie ukrywane przez władze informacje o zalewającej kraj imigranckiej przestępczości.
Zobacz co ujawnił: „Ali Mohamad, Mahmod, Mohammed…” Szwedzki policjant ujawnia zbrodnie imigrantów!
W zemście za pokazanie prawdy jego własne kierownictwo złożyło na niego doniesienie o popełnieniu przestępstwa i został on – tuż przed emeryturą – zwolniony z pracy. Tysiące oburzonych Szwedów uznały to za kneblowanie debaty publicznej i wystąpiło z poparciem dla Petera Springare’a.
Wśród nich są także inni policjanci, nie tylko ze Szwecji, ale i z sąsiedniej Danii, gdzie mają oni taki sam problem. Oto co napisał jeden z funkcjonariuszy ze szwedzkiego Göteborga Tomas Åsenlöv:
„Pracuję w policji ponad 43 lata. W pełni zgadzam się z Peterem. W policji został wprowadzony specjalny Kod 291, nakazujący ukrywać przed opinią publiczną wszystkie raporty o zbrodniach dokonywanych przez imigrantów. Każdy kto się nie podporządkuje – jest usuwany ze stanowiska.
Rozumiem, że młodsi oficerowie mogą obawiać się otwarcie powiedzieć, co myślą bo to zniszczy ich karierę – zostaną uznani za nielojalnych. Ale ja wkrótce przechodzę na emeryturę i nie boję się. Już wcześniej kiedy zobaczyli, wyrażam opinie na tym forum wezwali mnie i kazali, żebym przestał.
Ale szwedzka opinia publiczna musi poznać fakty. To się już zaczęło. Sprawimy, że nasi przywódcy będą zmuszeni otworzyć w końcu oczy i przestać zaprzeczać prawdzie” – pisze funkcjonariusz.
Zdaniem obserwatorów, nie ma wątpliwości, że policjant Springare wywołał lawinę, którą szwedzkim władzom będzie bardzo trudno zatrzymać. Tysiące osób na jego facebookowej grupie poparcia wzywają już do powołania ruchu politycznego przeciwstawiającego się lewackiemu mainstreamowi.
I chociaż rękami swoich dziennikarzy lewica robi co może, wyzywając zwolenników Springare’a od „rasistów i nazistów”, to nie ulega już wątpliwości, że przyszłoroczne wybory w Szwecji mogą przybrać zupełnie nieoczekiwany obrót.
Reporters.pl