Państwo Islamskie opublikowało nowy film. Grozi papieżowi Franciszkowi [WIDEO]
W ostatnich dniach fundamentalistyczne ugrupowanie muzułmańskie z Filipin powiązane z Państwem Islamskim opublikowało film, w którym grozi bezpośrednio papieżowi, a także zapowiada, że "dojdzie do Rzymu". Rzym jest przez dżihadystów utożsamiany nie tylko z Kościołem, ale też ogólnie z cywilizacją Zachodu, do której są oni wrogo nastawieni.W Watykanie nie wprowadzono dodatkowych środków bezpieczeństwa po ujawnieniu pogróżek pod adresem papieża Franciszka - powiedział w sobotę sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin. Stanu alarmu nie podniesiono też po zamachu w Barcelonie.
Kardynał podczas rozmowy z dziennikarzami w Rimini we Włoszech przyznał, że widział to nagranie w telewizji. - Oczywiście nie może ono nie niepokoić, przede wszystkim z powodu tej bezsensownej nienawiści- oświadczył sekretarz stanu. Następnie podkreślił: "Sądzę, że w Watykanie nie ma dodatkowych środków" bezpieczeństwa.
- Z tego, co ja wiem, utrzymywany jest ten sam stopień alarmu i bezpieczeństwa- dodał.
Więcej TUTAJ
Zachód toczy gangrena
ROZMOWA z prof. Mieczysławem Rybą, historykiem
Islamscy terroryści grożą atakami na Papieża.
– Istnieje nieustanna walka dobra ze złem. Fundamentaliści islamscy nienawidzą świata Zachodu nie dlatego, że doznali z jego strony jakiejś konkretnej krzywdy, ale z powodów zasadniczych. Mianowicie z powodu głębokiego przekonania, że islam, prawo szariatu powinno zapanować w całej Europie. Natomiast nie jest to – jak niektórzy twierdzą – reakcja będąca skutkiem epoki kolonialnej, te powody są znacznie głębsze. Mamy ściśle określoną grupę fundamentalistów islamskich, wśród których panuje przekonanie, że świat zachodni – zarówno dawny, jak i obecny – jest nie do zaakceptowania, dlatego należy go zniszczyć.
Mamy zatem wojnę cywilizacyjną, wojnę z chrześcijaństwem i kulturą Zachodu?
– Owszem, mamy wojnę – póki co w wydaniu kulturowym. Mamy wojnę, która coraz częściej przejawia się w fanatycznych, zbrodniczych aktach terrorystycznych, które przybierają nowe, trudne do zidentyfikowania i przeciwstawienia się formy. Z całą pewnością po stronie ISIS czy szerzej – wojującego islamu jest jakiś mózg, jest plan, który towarzyszy tym działaniom. Pytanie, które należy zadać, brzmi: jak daleko są oni w stanie jeszcze się posunąć w tej eskalacji zbrodni?
Patrząc na dotychczasowe działania, to tych granic chyba nie ma.
– To wynika z celu, jaki sobie stawiają ci terroryści islamscy. Dla nich tym celem ostatecznie jest zniszczenie cywilizacji zachodniej. I będą robić wszystko, żeby ten cel osiągnąć. My z kolei nie możemy im na to pozwolić.(...)
Wiecej: TUTAJ