Merkel nadal kanclerzem. Co zrobiła z Niemcami i Europą przez ostatnie 12 lat? Zobacz
Angela Merkel stoi na czele koalicji partii nazywających same siebie „chrześcijańską demokracją”. Jednak to właśnie córka pastora – Angela Merkel – sprawiła, że w Niemczech wprowadzono skrajnie sprzeczne z chrześcijaństwem prawo o „homomałżeństwach”. Pisaliśmy o tym w tekście: Kanclerz Merkel po stronie homo-rewolucji
Nie sposób nie zauważyć, że w Niemczech pod rządami chadeckiej Angeli Merkel rozpędu nabiera cywilizacja śmierci. Choć CDU nominalnie jest partią „chrześcijańską”, w praktyce akceptuje masowe mordy na dzieciach nienarodzonych. Krok po kroku liberalizowane jest też prawo eutanazyjne. Więcej na ten temat przeczytają Państwo w tekście Pawła Chmielewskiego: Niemiecka cywilizacja śmierci
By lepiej zrozumieć problem przechodzenia na stronę cywilizacji śmierci polityków nominalnie chrześcijańskich, warto zapoznać się z tekstem prof. Jacka Bartyzela: Chadecja – owoc gnijący już w zarodku. O tym jak owo gnicie wyglądało w samych Niemczech, pisał na naszych łamach prof. Grzegorz Kucharczyk: Niemiecka chadecja idzie na wybory
Kanclerz Merkel przyczynia się również w sposób bardzo jednoznaczny do zmiany religijno-kulturowego obrazu społeczeństwa nie tylko Niemiec, ale i całej Europy. To ona firmowała bowiem swoim nazwiskiem zaproszenie dla milionów nielegalnych imigrantów wyznających wiarę w Mahometa. Pisaliśmy o tym w tekście: Merkel wiedzie Niemców w przepaść
O tym jak (między innymi dzięki decyzjom chadecji) wyglądają dziś Niemcy – kraj niegdyś chrześcijański – informowaliśmy szeroko w tekście: Lewactwo zamiast patriotyzmu, czyli jak Niemcy poddali się islamowi
Jak więc Merkel chce pogodzić ze sobą tzw. homo-małżeństwa i wielką społeczność islamską? Na to pytanie odpowiadał Łukasz Karpiel w tekście: Nowe Niemcy. Od „tęczy” do półksiężyca
Nie sposób zapomnieć też o wizji Unii Europejskiej w myśli Angeli Merkel. Jest ona skrajnie antywolnościowa, o czym pisaliśmy w tekście: Mglista rewolucja „Mercrona”. Dokąd zmierza projekt UE?
To również Angela Merkel stała za decyzją o sankcjach wobec Rosji – o czym głośno mówiły media. Niewielu dziennikarzy zająknęło się jednak o tym, że niemieckie firmy mimo tego świetnie radziły sobie na rosyjskim rynku. Na PCh24.pl można było przeczytać o tym w tekście: Rosja – UE: Głośno o sankcjach, ciszej o interesach
kra