Ponad 120 emerytowanych generałów i admirałów opublikowało list otwarty, w którym wzywa Amerykanów do "ocalenia Republiki Konstytucyjnej i pociągnięcia do odpowiedzialności tych, którzy obecnie zajmują urząd".
"Konflikt toczy się między zwolennikami socjalizmu i marksizmu a zwolennikami konstytucyjnej wolności i swobody" – piszą weterani amerykańskiej armii.
"Naród w wielkim niebezpieczeństwie"
Byli żołnierze chcą zintensyfikowania wysiłków na rzecz odrzucenia nadmiernego popierania przez naród radykalnego lewicowego programu, w szczególności działań określanych jako "antyrasistowskie", stosowanych przez lewicę w celu stłumienia sprzeciwu. "Nasz naród jest w wielkim niebezpieczeństwie. Toczymy walkę o przetrwanie Republiki Konstytucyjnej, jak nigdy dotąd od naszego powstania w 1776 roku" – piszą sygnatariusze pisma.
Autorzy listu oceniają pierwsze 100 dni prezydentury Joe Bidena jako okres realizowania skrajnie lewicowej agendy.
Wyliczają szereg działań nowej administracji, które uznają za niebezpieczne dla wolności. To m.in.: stosowana przez wielkie korporacje medialne cenzura, zbyt szerokie otwarcie granic dla imigracji, ponowne zaangażowanie się w umowę nuklearną z Iranem, odwołanie niezależności energetycznej podkreślonej przez eliminację rurociągu Keystone, czy pobłażliwość dla lewicowych anarchistów na ulicach miast. Sygnatariusze listu podważają też uczciwość przeprowadzenia wyborów w ubiegłym roku.
więcej: https://dorzeczy.pl
https://www.se.pl/
Wśród autorów dokumentu są m.in.: były doradca prezydenta Ronalda Reagana ds. Bezpieczeństwa narodowego John Poindexter, były zastępca podsekretarza obrony prezydenta George'a W. Busha William Gerald Boykin i emerytowany generał brygady armii Donald Bolduc, który obecnie kandyduje do Senatu w New Hampshire.
Za: https://www.youtube.com