Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
 

 Powyższy przykład jest tylko jednym z wielu braku suwerenności państwa polskiego.

W państwie polskim znowu wrze. Tym razem zamiast mamy Madzi i pedofila Trynkiewicza tematem naczelnym jest "niegospodarność państwa". Skandal! Niedowierzanie! Ukradli 6 mln! Krzyczą "autorytety"... O co chodzi? O Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego w Świątyni Opatrzności Bożej.
 

Protestuje SLD, protestuje Twój Ruch, ale również tygodnik "Kultura Liberalna" i katolicki kwartalnik "Więź". Co nietypowe, osławiona redakcja z Czerskiej w tym wypadku tylko dolała oliwy do ognia ostatnimi artykułami. Zacznijmy od tzw. "autorytetów":

"Przyznanie Świątyni Opatrzności Bożej dotacji w wysokości 6 mln zł z kasy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego budzi sprzeciw. Jest to decyzja szkodliwa i dla kultury, i dla Kościoła." - Konrad Sawicki, publicysta kwartalnika "Więź"

"„Daliśmy 6 milionów. To znaczy minister kultury wyjął nam z kieszeni i bez pytania dał, jako dotację, na Centrum Opatrzności Bożej. Ważne, że dał bez pytania (…) Postać papieża nie ma już nic wspólnego z kulturą (…) wspólnym narodowym wysiłkiem uczyniliśmy z niej świątka, postać plemiennych z jasełek i przydomowego krasnala.” - Andrzej Stasiuk, na łamach onet.pl

"Złodzieje, oddajcie nasze miliony!" - Armand Ryfiński, poseł Twojego Ruchu

No i na koniec seria felietonów, m.in Jarosława Kuisza redaktora naczelnego tygodnika "Kultura Liberalna". Autor w tekście "Ministerstwo Kultury i Opatrzności" próbuje podważyć proces przyznawania pieniędzy, powołując się na wspaniałe przykłady godzenia interesów różnych mniejszości religijnych na Zachodzie i postulując o o "ostateczne rozdzielenie państwa od Kościoła".

W sumie nie byłoby w tych artykułach nic nadzwyczajnego - "Gazeta Wyborcza" przyzwyczaiła nas do swojej linii. Znamienny jednak jest inny fakt. W podobnej sytuacji, mianowicie przy Muzeum Żydów Polskich miasto Warszawa na spółkę z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego na ową inwestycję przeznaczyła 80 mln(sic!). Ale tylko w pierwszym rzucie! Koszty owego muzeum były szacowane na 100 mln, a sięgnęły 320 mln. Może warto sprawdzić czy wraz z wzrostem kosztów budowy, nie wzrosła publiczna dotacja? No, ale tego Gazeta Wyborcza się nie podejmie. Tak samo jak nie podniesie argumentów o rozdziale wpływów Żydowskiego Instytutu Historycznego ze skandaliczną postacią pani Aliny Całej od państwa(ŻIH jest od niedawna państwową instytucją kultury).


Skoro już jesteśmy przy temacie niekosmicznego, bardzo słabo wykonanego muzeum za kosmiczne pieniądze to warto podnieść jeszcze inna kwestię. Dlaczego to akurat Żydzi takie muzeum mieliby dostać? Są obecnie jakąś znaczącą mniejszością? Nie. Czy w historii był to naród, który bardzo się Polsce przysłużył? Nie, wręcz przeciwnie. Znacznie bardziej uzasadnionym byłaby budowa Muzeum Tatarów Polskich, bo zapisali się oni złotymi zgłoskami w polskiej historii. Jeszcze lepszym byłby wybór Muzeum Przyjaźni Polsko-Węgierskiej, w którym można by zgromadzić wiele dowodów tej unikalnej, wspaniałej, odnawianej obecnie przez Ruch Narodowy i Jobbik międzynarodowej przyjaźni. Ale nie... lepiej zbudować horrendalnie drogie muzeum ku czci narodu, który znacznie częściej był katem polski, niźli przyjacielem...

Powyższy przykład jest tylko jednym z wielu braku suwerenności państwa polskiego. Co Żydowi wolno, tego Polakowi nie...

 

Artykuł ukazał się również na portalu myśl24.pl

Przemysław Stolarski

Za: http://narodowcy.net/blogi/co-zydowi-wolno-tego-polakowi-nie