Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Polską scenę polityczną obserwuję już od dawna. Często zastanawiałem się jak to się dzieje, że my, Polacy musimy żyć w państwie zajmującym bardzo wysokie pozycje we wskaźnikach korupcji. Co jest przyczyną tego, że nasz kraj ogarnięty jest permanentnym kryzysem od bardzo dawna? Czemu wciąż Polacy nie są dumni ze swojej Ojczyzny?

Doszedłem do wniosku, że winę za to ponosimy my sami, a raczej nasz snobizm i ustawiczna amnezja.

 

Zacznijmy od amnezji. Na naszej scenie politycznej oglądamy wciąż tych samych liderów. Zmieniają się tylko nazwy partii ale liderzy pozostają wciąż ci sami.

Pamiętam w jakiej niesławie odchodził Jerzy Buzek ze swoim rządem. Minęło kilka lat i oto Polacy podniecają się, że ten sam nieudolny były premier ma kierować pracami Parlamentu Europejskiego.

Kongres Liberalno- Demokratyczny kończył swój żywot polityczny w jeszcze większej niesłaqwie niż Buzek. W latach 90-tych pies z kulawą nogą nie chciał głosować na KLD. Dziś spadkobierczyni niesławnego Kongresu jest największą frakcją w polskim Parlamencie.

Był czas gdy Porozumienie Centrum braci Kaczyńskich był marginalna partyjką, tzw. “kanapą”. Dziś jeden z braci Kaczyńskich jest Prezydentem a spadkobierczyni PC jest główną frakcją opozycyjną. Ba, gdyby nie oddała władzy dwa lata temu (dobrowolnie), pewnie by do dziś rządziła Polską.

Był czas gdy Waldemar Pawlak był najbardziej ośmieszanym człowiekiem w naszym kraju. Dziś, ci sami, którzy się z niego śmiali, kreują lidera pseudo – PSL na męża stanu.

Nasza amnezja każe nam zapominać o tym co parę lat temu mówili politycy i jak szybko ich poglądy zmieniły kierunek. Doskonałym przykładem jest Stefan Niesiołowski, który z pozycji najbardziej zaciekłego antykomunisty, antyliberała i obrońcy prawdy, dla którego Katyń był ludobójstwem stał się marionetką Tuska wypowiadająca poglądy “jedynie słuszne”. Innym przykładem jest Julia Pitera, która wygrywała w stolicy wybory samorządowe bez poparcia żadnej partii, tylko dlatego, że tropiła i piętnowała korupcję, afery i nadużycia w Warszawie. Dziś ta była liderka Transparency International Polska zamiata pod dywan wszystko to co ekipie Tuska mogło by zaszkodzić i jak dotąd wykryła jedynie aferę na kilkanaście złotych (słynny dorsz zapłacony służbową kartą).

Drugim hamulcem naszego rozwoju narodowego jest snobizm, jako lek na kompleksy. Uważamy się wciąż za naród zacofany i zaściankowy. Sami sobie odbieramy prawo do własnej mentalności, tradycji, obyczajowości i dumy. Dlatego kierujemy się w wyborach tym co nam lewica i liberałowie przedstawią jako nowoczesne, “europejskie”, postępowe. Stąd zawrotna kariera Platformy Obywatelskiej.

Właśnie ze względu na snobizm i kompleksy, w kraju w którym 90 % ludzi to chrześcijanie, ruch gejowski i feministyczny ma się tak dobrze.

Amnezja i snobizm, jako lek na kompleksy to są główne przyczyny naszego ciągłego pasma porażek. Dlatego lewica i liberałowie za pomocą swoich potężnych mediów czuwać będą aby Polacy nigdy się nie wyleczyli. Dlatego ludzie dla których “Polskość to nienormalność” wciąż będą tymi którzy kreują teraźniejszość i przyszłość Rzeczypospolitej.

Co w tej sytuacji może zrobić Współczesny Nacjonalizm? Musimy wciąż, do znudzenia przypominać kto jest kim. Współczesny nacjonalizm jest ideą dla której priorytetem jest Polska i Polacy. Dlatego musimy stanąć do nierównej walki o pamięć Narodu. Gdy Polakom wrócimy pamięć to kompleksy same upadną. Wtedy liberalizm i lewica przestaną być “trendy”.

Krzysztof Kocur