Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Objawił nam się nowy żydowski „wielki przyjaciel Polski”. O tym fakcie radośnie poinformował na twitterze sekretarz premiera Morawieckiego, Andrzej Pawluszek. „Wczoraj wspólnie z nowojorskim rabinem Shmuley Boteach, wielkim przyjacielem Polski, uczestniczyłem w odsłonięciu pomnika na Pl. Piłsudskiego. Rabin był gościem tej ważnej uroczystości. Thank you so much @RabbiShmuley. It was an honor to spend almost whole day with you” – napisał Pawluszek.

Kim jest rabin Boteach? To osoba, z którą ówczesny wicepremier Morawiecki spotkał się w Nowym Jorku we wrześniu 2017 r. W spotkaniu uczestniczył też izraelski „ekspert od PR” Jonny Daniels. O tym spotkaniu pisałam w felietonie pt. „Wicepremier Morawiecki na dywaniku u amerykańskiego rabina. Warto było?”

Kilka dni temu rabin Boteach pojawił się w Polsce i od razu został przyjęty na salonach. Premier Morawiecki ugościł go koszernym obiadem, podczas którego rabin skrytykował nowelizację ustawy o IPN i zalecił jej wycofanie. Portal braci Karnowskich, wPolityce, zareklamował rabina artykułem pt. „Ważny artykuł rabina Shmuley’a po spotkaniu z premierem Morawieckim”. Sekretarz Pawluszek nazwał go „wielkim przyjacielem Polski”.


Dziś ów „wielki przyjaciel” pojawił się na Marszu Żywych w Auschwitz, gdzie z ukontentowaniem odnotował fakt, że na trasie marszu znalazła się grupka Polaków z transparentem: „Prosimy o wybaczenie za naszych przodków. Prosimy o wybaczenie za polski antysemityzm. Polscy chrześcijanie” . Rabin Boteach poinformował także opinię publiczną, że podczas przemówienia w Auschwitz prezydent Izraela „SKARCIŁ („rebuke”) Polskę za ustawę o Holokauście”.

Jeśli to ma być „wielki przyjaciel Polski”, to powiem krotko: Boże, chroń nas od takich przyjaciół!

Postanowiłam sprawdzić, jakie dokonania ma na swoim koncie rabin Shmuley Boteach, który sztorcuje polskiego premiera w związku z ustawą o IPN, i którego Prawo i Sprawiedliwość nosi na rękach. Oto wyniki mojego researchu.

Rabin Shmuley Boteach to kolejny przedstawiciel rasistowskiej sekty żydowskiej Chabad Lubawicz wspierającej państwo Izrael i łowiącej żydowskie dusze dla wiary w swojego cadyka, którego próbują narzucić Żydom jako Mesjasza. Rabin Shmuley Boteach to również celebryta, który ma na swoim koncie „doradztwo duchowe” dla Michaela Jacksona. Nieźle obłowił się też ów rabin na działalności charytatywnej. Według informacji zamieszczonej przez Guidestar, czyli portal specjalizujący się w zbieraniu informacji na temat amerykańskich organizacji non-profit – w 2009 roku rabin Boteach zarobił 229 tysięcy dolarów jako dyrektor organizacji dobroczynnej This World. Czy to dużo, czy mało? Sprawdźmy zatem, ile w 2009 roku organizacja rabina Boteacha wydała na cele dobroczynne. Uwaga! Wydała 70 tysięcy dolarów, a więc trzy razy mniej niż na pensję dla „dobroczyńcy”, z którym premier Morawiecki pozuje dziś do zdjęć.

Co ciekawe, dokumenty podatkowe wskazują, że organizacja This World wcześniej nazywała się „Oxford L’Chaim Society”. Jej szefem również był rabin Boteach. W 1999 roku konto bankowe „Oxford L’Chaim Society” zostało zamrożone przez Brytyjską Komisję Charytatywną, a dochodzenie wykazało „szereg niewłaściwych wypłat” dokonanych przez Boteacha i jego żonę. Wydatki administracyjne były nieporównanie wysokie w porównaniu do relatywnie niskich wydatków na cele dobroczynne. W wyniku dochodzenia członkowie zarządu „Oxford L’Chaim Society” zdecydowali się „zwinąć” działalność organizacji. Biura w Londynie i Oxfordzie zostały zamknięte.

A teraz kolejna perełka. Rabin Shmuley Boteach nie tylko wyspecjalizował się w zarabianiu na dobroczynności, ale postanowił też zostać Wujkiem „Dobra Rada”. Na poradach też przecież można zarobić. A na czym najlepiej zarobić? Oczywiście, na seksie.



Rabin Boteach jest autorem książki pt. „Koszerny seks”. Oto, jak reklamuje ją portal „Lubimy czytać”: „Wspaniały seks sprawia, że krzyczysz z rozkoszy. Koszerny seks – że pamiętasz później imię partnera. Wspaniały seks to zaspokajanie się. Koszerny seks to kochanie się.
Wspaniały seks nie zostawia po sobie śladu. Koszerny seks nie zna rozdzielenia. We wspaniałym seksie wciąż jesteśmy pełni zahamowań. W koszernym seksie dwoje ludzi pozbywa się blokad i otwiera serce. Wspaniały seks to forma zmysłowego spełnienia. Koszerny seks to najwyższa forma poznania. (…) Dla autora Koszernego seksu nie ma tematów tabu. Napisał on poradnik, w którym odnajdujemy pytania, dylematy i zapatrywania charakterystyczne dla naszych czasów, wartkie tempo, cenne poczucie humoru – a czasem natrafiamy na jasno sformułowaną konieczność wyznaczenia granic. Książka wartka, dowcipna (mnóstwo zaskakujących mott i cytatów), znakomicie skonstruowana (rozdziały i podrozdziały o wyrazistych tytułach)”.

Wychodzi na to, że rabin Shmuley Boteach to takie żydowskie skrzyżowanie Owsiaka z poradnikiem seksualnym. Ciekawe, czy polski premier ma tego świadomość? A może premier Morawiecki zaleca koszerny seks i wyłudzanie pieniędzy metodą „na dobroczynność”? Ktoś, kto wie, jakie z rabina Boteacha jest ziółko i zobaczy jego zdjęcia z premierem, może tak właśnie pomyśleć.

Zdaje się, że polskie władze wybrały sobie niezłego hucpiarza na żydowskiego „wielkiego przyjaciela Polski”. Trochę wstyd, c’nie?

Katarzyna TS

Za: https://wprawo.pl/2018/04/12/katarzyna-ts-czy-premier-morawiecki-zaleca-koszerny-seks-i-wyludzanie-pieniedzy-metoda-na-dobroczynnosc/




Za: http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=22712&Itemid=100