- Szczegóły
- Kategoria: Myśl Narodowa
- Odsłony: 645
U nas Zygmunt August nie chciał być panem sumień. Był stanowczo katolikiem, protestantów wyprowadzał w pole swoim "dojutrkowstem" i przyjął księgę ustaw soboru trydenckiego - lecz odmawiał stanowczo, gdy mu (ze stron obydwóch) nieraz proponowano, ażeby stał się zwierzchnikiem wyznaniowym (z czym łączyłaby się władza absolutna). Wytwarzały się też w Polsce całkiem inne pomysły o szkolnictwie, aniżeli w Niemczech. Szymon Marycki już w r. 1551 twierdzi, że państwo winno się zająć szkolnictwem; powtarza to w r. 1558 Erazm Glinczer Skrzetuski, wielki Zamojski w r. 1598 sam układa plany naukowe szkoły ośmioklasowej. Ma to być "schola civilis"; katolicka bez zastrzeżeń, pragnąca jednak wychować nie świeckiego polemizanta wyznaniowego, lecz obywatela. Następnie Sebastian Petrycy (1626) kładzie większy nacisk na wychowanie moralne i kształcenie charakteru, aniżeli na samą naukę.
Czytaj więcej: prof. Feliks Koneczny: Państwowe szkolnictwo - chory twór protestantyzmu
- Szczegóły
- Kategoria: Myśl Narodowa
- Odsłony: 846
Liga Narodowa istniała i działała w latach 1893-1928. Została utworzona 1 kwietnia 1893 roku z przekształcenia Ligi Polskiej w Ligę Narodową. Była ośrodkiem dyspozycyjnym obozu narodowego i wszechpolskiego. Powstała z tajnej, emigracyjnej Ligi Polskiej. Dlaczego Liga Polska została ubezwłasnowolniona i rozwiązana? Ponieważ młodzi działacze narodowi uznali, iż w jej szeregach są wpływy masońskie, a to stanowiło poważne zagrożenie dla przyszłości polskiej idei narodowej. Zarzucali jej także zbyt skromną działalność. Liga Narodowa w pierwszym okresie działania była organizacją tajną i niejawną. W zgodnej opinii wielu polskich historyków zajmujących się badaniem polskiego obozu narodowego była jedną z najbardziej wpływowych i najskuteczniejszych organizacji politycznych działających na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości.
Czytaj więcej: Wojciech Jurczyk: Polski fenomen Ligi Narodowej
- Szczegóły
- Kategoria: Myśl Narodowa
- Odsłony: 759
Testament nacjonalistyczny Roberta Larkowskiego:
I różnych można szukać przyczyn; przejść osobistych, lat dręczenia przez system, obojętności tłumu dla sprawy, prozaicznych kłopotów ze zdrowiem, niedawnego wydarzenia w moim życiu, które uczyniło mnie osobą postawioną w konflikcie z prawem, prawem, którym jest poprawność polityczna, za której złamanie grozi krata. Puenta jest jedna i smutna. Organizm tego nie wytrzymuje, umysł jest okropnie zmęczony, dochodzi świadomość końca - czego? Gdy honor przeliczają na pieniądze, bo w tym przeklętym systemie tracisz go, nie posiadając możliwości ich zwrotu. Ja marzę o walce na polu bitwy, ulicznym zrywie, który by podsumował bohaterską śmiercią drogę narodowego czynu. Lecz to nie przyjdzie, kiedy chcesz, musisz się dręczyć, choć dzień wstaje.
I.
O nacjonalizmie. To fundament świadomego narodu; bez nacjonalizmu naród, praktycznie nie istnieje. Pozostaje zbiorem luźnych, liberalnych atomów bez troski o wspólnotę i pomyślność narodu. Często myli się go z faszyzmem, nazizmem, ksenofobią, co jest kompletną bzdurą.
Z kolei patriotą się bywa, z okazji świąt, uroczystości, zawodów sportowych. W…tedy, gdy w grę wchodzą uczucia, które przychodzą i mijają. Nacjonalistą jest się zawsze, bo wynika on z instynktu, wrodzonego nawyku bycia polakiem - w dobrym i złym czasie; przekonania, że świat nic nam nie da, wszystko sami musimy stworzyć, zbudować, wywalczyć – często w konflikcie z innymi narodami. Nacjonalizm to ideologia bez sentymentów, dlatego dla narodu polskiego, który tonie w sentymentach i cierpiętnictwie, jest idealny – uczy trzeźwości.
Nacjonalizm głosi, że polakiem jest się teraz, byli nimi jego przodkowie i staną się następcy. Z tego wynika obowiązek poznawania mechanizmów, które mogą dać narodowi rozwój, nauka jak być świadomym członkiem swego narodu, a później, poprzez lata walki i doświadczeń, ukształtować się w narodowej hierarchii.
II.
Nie każdy jest filozofem, ale i nie każdy rolnikiem - lecz wszyscy są dla narodu niezbędni - chodzi tylko o poznanie swoich sił, wiedzy i poziomu wytrzymałości na te przeszkody, na które jest narażony nacjonalista w systemie demoliberalnym, a jest ich wiele - nawet możliwość prześladowań policyjnych, więzienie i śmierć. Dlatego wszyscy z nacjonalistów, nie mogą być elitą, bo to nieżadne zasługi, lecz ciągłe oczekiwanie na zderzenie z systemem, wytrzymałość i siła, aby sprostać jego perfidnym sztuczkom. Najlepsi z najlepszych stoją na szczycie hierarchii, ale ich los jest ciężki i gorzki.
III.
Po raz kolejny trzeba zaznaczyć, że idea wspólnoty narodowej jest ideą elitarną, z ducha wybraną dla nielicznych - najtwardszych i najinteligentniejszych. I to jest podstawą, twardy kark, nieugięte zasady i wiedza, z naszych podręczników i doświadczeń - nie liberalnych szkółek dla konformistów. Poznałem bliżej konformistę o opcji tzw. Liberalno-konserwatywnej, człowieka w miarę młodego, ale już bez nadziei na ratunek - on nie będzie elitą, będzie nawozem pod potężne i twórcze dęby elity narodowej. I niech lud, ów krąg drugi wokół wspólnoty narodowej zastanowi się, kto lepiej zna jego potrzeby i poświęci się za ten marny, ale polski lud - ten młody konformista, który już tylko mamonę i karierę ma w głowie, czy fanatyczny nacjonalista, bez potrzeb własnych, który poświęci się, aby ten nędzarz duchowy i materialny o polskim pochodzeniu, żył godnie - nie jak zwierzę.
Czytaj więcej: Testament nacjonalistyczny Roberta Larkowskiego
- Szczegóły
- Kategoria: Myśl Narodowa
- Odsłony: 1177
Jego Ekscelencja
Ambasador Islamskiej Republiki Iranu
Masoud Edrisi Kermanshahi
Z wielkim ubolewaniem przyjmujemy decyzję polskiego rządu o zorganizowaniu razem ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki Północnej konferencji międzynarodowej na temat Bliskiego Wschodu. Zdajemy sobie sprawę, iż jednym z tematów konferencji będzie rola Islamskiej Republiki Iranu w regionie przedstawiana jako destabilizacyjna i zagrażająca pokojowi. Nie ulega wątpliwości, iż prawdziwym organizatorem konferencji są USA oraz Izrael. Jest to pogwałcenie wszelkich zasad dyplomacji, aby na konferencji międzynarodowej nie tylko w tak kłamliwy sposób przedstawiać rolę danego państwa, lecz przede wszystkim nie zapraszając samego zainteresowanego. Odebranie możliwości przedstawienia swych racji, swych motywów, sprostowanie krzywdzących zarzutów nie może mieć prawa bytu w dyplomacji, której podstawą jest dialog oraz wzajemne poszanowanie.
- Szczegóły
- Kategoria: Myśl Narodowa
- Odsłony: 1098

Po co właściwie Polsce ta Unia?
Jak to już podnosiliśmy w poprzednim numerze, tak sformułowane pytanie nie miało do
niedawna w ogóle miejsca w jakiejkolwiek poważniejszej debacie publicznej, naturalnie poza
niszowymi środowiskami narodowymi. Członkostwo w UE było rysowane wprost obowiązkowo w barwach największego „polskiego” sukcesu w skali co najmniej stulecia, jeśli nie
wręcz całych dziejów nowożytnych. Niczym mantrę deklamowano w kółko bez różnicy tak
realne, jak i czysto wirtualne, o ile wprost całkowicie nie urojone, korzyści z bezpośredniego
i w istocie bezwarunkowego zaangażowania się III RP w ten globalistyczny projekt, sprowadzające się w ogólnym rozrachunku do dwóch punktów:
1)tzw. stabilizacji geopolitycznej,
czyli, inaczej mówiąc, „trwałego zakotwiczenia” w polityczno-gospodarczych strukturach Zachodu, stanowiących najlepsze zabezpieczenie przed ponoć wprost demonicznymi knowaniami Putina; 2)dynamiczny (przynajmniej na papierze) wzrost gospodarczy i zarazem wielki
„skok cywilizacyjny”, ukazywany i odmalowywany przy wykorzystaniu bardzo wybiórczych,
najzupełniej dowolnych kryteriów.
W tej kreowanej odgórnie na zmasowaną skalę skrajnie zatrutej i zafałszowanej atmosferze nikt nawet nie zamierzał na poważnie dyskutować o stopniu realnej suwerenności (w
praktyce nie istniejącej) kraju wewnątrz struktur unijnych, ba, nawet, zdaje się, odpuszczono
sobie w ogóle sporządzanie i konsekwentną aktualizację bilansu realnych, wymiernych zysków i strat członkostwa Polski w UE.
Dopiero ostatnie, w gruncie rzeczy drugorzędnej wagi, utarczki i przepychanki, praktycznie rzecz biorąc zresztą natury wyłącznie czysto propagandowej, pisowskiego rządu z brukselską eurokracją i stojącym za nią Berlinem wpuściły nieco świeżego powietrza do tej zatęchłej klatki.
Strona 1 z 37
Historia
Myśl Narodowa
Popularne
- Krzysztof Baliński: CZY W POLSCE PiS DA SIĘ ŻYĆ? (II)
- Bóg rodzi się na ziemi a z Nim nadzieja.
- Bp Schneider: Trzeba stawić zdecydowany opór szczepionce, do której stworzenia wykorzystano aborcję
- Teorie spiskowe, które stały się faktem
- Chlorowodorek amantadyny ponownie dostępny w leczeniu
- Co należy robić, gdy wiemy już niemal wszystko?!
- Plan kontrolowania całego świata: PEŁNY RAPORT
- Jak to się robi, czyli jak niszczy się autorytety w danej dziedzinie, które sprzeciwiają się jedynej słusznej narracji
- SPISEK, ABY UKRAŚĆ AMERYKĘ | FILM SETHA HOLEHOUSE |
- Pobożne życzenia czy coś się wydaży?
- Jak Białoruś ujawnia kłamstwa o lockdownie
- 10 ZASAD TEORII MANIPULACJI SPOŁECZNEJ Noama Chomskiego
WSP
"Myśli nowoczesnego Polaka"
"Kościół, Naród i Państwo"
„Mamy sytuację dzisiejszą. Herezja i apostazja jest faktem. Nie widzi tego chyba tylko ten, kto nie ma pojęcia o tym, co to jest i jaką jest wiara katolicka”.
"Eksperci od bezpieczeństwa przewidują, że jeszcze kilka tysięcy obywateli Unii europejskiej padnie ofiarami przemocy i terroru ze strony migrantów, zanim fala, która powoli się podnosi we wszystkich krajach Unii europejskiej, zmyje tych wszystkich cynicznych polityków, którzy wciąż stoją murem za szaloną kanclerzycą Merkel."
- monsieurb
Chrześcijaństwo cierpi prześladowania !
Chrześcijanie stanowią około 30% mieszkańców Ziemi. Spośród około 1,8 mld wyznawców tej religii około 200 milionów jest prześladowanych, a corocznie ginie za wiarę blisko 90 tysięcy.. (w roku 2012 przyp.red.)
"Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować."
- Ewangelia wg św. Łukasza
Komentarze należą do osób które je zamieściły. Nie bierzemy odpowiedzialności za ich treść. Odpowiedzialność za zawartość zewnętrznych połączeń z siecią www spoczywa na osobach lub instytucjach, które oddały je do publicznej elektronicznej dyspozycji.
„Jedna jest Polska jak Bóg jeden w niebie,
Wszystkie me siły jej składam w ofierze
Na całe życie, które wziąłem z Ciebie
Cały do Ciebie, Ojczyzno, należę...”.
- Jan Lechoń
Nie mam swoich dzieci, ale walczę o Polskę dla Twoich!
„Jeśli wolność słowa w ogóle coś oznacza, to oznacza prawo do mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć” – George Orwell
"Neoliberalny kapitalizm to gwóźdź do trumny narodu – ludzie wycieńczeni walką o przetrwanie, związanie końca z końcem, stracą z pola widzenia dobro innych Polaków – i całego narodu. To droga do zniewolenia i klęski."
- „Polska Myśl Narodowa”
„Solon twierdzi, że kiedy państwo jest podzielone na dwa przeciwne obozy, to obywatel, nie chcący należeć do żadnego, winien być karany jako zdrajca narodu. Mogło to być prawdą za czasów Solona, kiedy nieomylny zakon z Nieba nie był jeszcze dany. Dziś jednak, kiedy kraj dzieli się na dwa stronnictwa, z których każde stoi pod fałszywym sztandarem, obowiązkiem prawego obywatela, który poznał prawdę absolutną, jest zatknąć trzecią chorągiew i nawoływać obydwa obozy, by się pod nią zjednoczyły, a zaniechawszy bezpłodnych waśni, wspólnie zabrały się do zbudowania narodowego gmachu na niezłomnym fundamencie wiekuistej Prawdy”.
- Zygmunt Krasiński (z „Pamiętników” Zygmunta Szczęsnego Felińskiego s. 275)
(...) „Nie jest możliwe, by ci, którzy naruszyli doktrynę Kościoła w odniesieniu do rozwodów, homoseksualizmu i aborcji, mogli być powitani w Kościele bez głębokiego nawrócenia. To nie jest nauka akademicka. To słowo Boże” – przypomniał duchowny. – Nie możemy być jak partie polityczne i zmieniać nasz program jedynie w celu uzyskania dobrej opinii i głosów wyborców. Nie jesteśmy kandydatami na prezydenta – ks. kard. Gerhard Ludwig Müller