Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Funkcjonujemy w otaczającej nas rzeczywistości. Czy jednak postrzegamy ją właściwie?
Niestety *1) rewolucja kulturowa, która niepostrzeżenie realizuje się w świecie dokonała już dużego spustoszenia w sposobie naszego rozumowania. Mimo to uważam, że jest możliwe poprawne odczytywanie w naszej świadomości wszystkiego, co nas otacza. Jednak, aby to osiągnąć musimy na nowo zdefiniować, usunąć lub przywrócić właściwe znaczenie wielu pojęciom. To, w jaki sposób myślimy i odczuwamy ma bezpośrednie przełożenie na naszą tożsamość świadomość i komunikatywność. Znaczenie pojedynczych słów czy określanie bardziej skomplikowanych zjawisk stanowi nic innego jak zbiór bardzo wielu definicji.

Rozważanie nad jedną z nich doprowadziło mnie do wniosku, iż na tym polu mamy do wykonania niesamowitą pracę, aby osiągnąć minimum potrzebne do zaistnienia właściwych relacji człowieka względem świata nadprzyrodzonego jak i przyrodzonego.

Temat opisywany poniżej stanowi jeden z wzorcowych przykładów i dotyczy tego, – co nazywamy religią? Słowo „religia” a właściwie cały chaos z nim związany stanowi pokłosie rewolucji francuskiej. To, w jaki sposób szatan zdemolował ludzkie umysły za sprawą tej rewolucji, opisze przy innej okazji. Słowo „religia” jest kluczem – wytrychem do ludzkiego umysłu pozwalającym na wprowadzanie do niego różnego rodzaju oszukańczych ideologii.

Tak, więc na wstępie, nie godzę się na to, aby Kościół Powszechny przy pomocy słowa „religia” był umieszczany, obok innych wyznań, fałszywych kościołów czy towarzystw sekciarskich.
Nie godzę się na to, aby Prawdziwy Bóg w Trójcy Jedyny, nawet nieświadomie - także w umysłach współbraci zajmował miejsce obok innych „bogów”, ponieważ jest to dla mnie sprzeczne z pierwszym przykazaniem dekalogu: „Nie będziesz miał bogów cudzych obok mnie”.



Istnieją tysiące różnych wierzeń, jedna z najczęściej występujących prób ich zdefiniowania wprowadza dla nich wszystkich pojęcie sacrum „świętości” oraz ludzką relację z tym sacrum, takie uogólnienie samo w sobie niesie już poważny błąd. Święty w znaczeniu Bóstwa Jest tylko Jeden Pan Bóg Zastępów. Manipulacja dokonuje się w ten oto sposób, iż w pojęcie sacrum, wobec określonej społeczności może być „wpisane” cokolwiek np. słońce, złoty cielec a także ten najgroźniejszy, ojciec kłamstwa, którego celem jest zająć miejsce należne tylko Panu Bogu.                                     
Zasada jest prosta nie istnieje próżnia, w której przebywamy. Przestrzeń, z której usuwa się Pana Boga, czy tego chcemy czy też nie, z automatu zajmuje antychryst. Posiadamy nieśmiertelną Duszę, więc możemy zostać zbawieni lub potępieni są tylko te dwie możliwości. Nie istnieje nasza niezależność od zbawienia lub potępienia, mamy jednak wolny wybór, mimo iż ten właściwy często wymaga poświęcenia.

Przykład może stanowić ateizm i wynikające z niego pojęcie świeckiego państwa, które powoduje, iż w imię tak zwanej „równości” między religijnej, sprowadza się wszystko, co ma wymiar nadprzyrodzony do formuły niżej usytuowanej od laickiego prawa państwowego. Świeckość zawsze będzie dążyła do neutralizacji Prawa Bożego gdyż jest wymysłem szatana – to tyle także w temacie rozdziału państwa od kościoła.


Efekt tego jest taki, iż podejmowane są próby zniszczenia chrześcijaństwa.  Pod pozorem obrażania uczuć religijnych usuwane są krzyże z przestrzeni publicznej np. we Francji. (Oraz Google Earth „usuwa” krzyże z kościelnych wież. Przyp. red. WSP) Podejmowane są także inne działania, których nie będę tu opisywał, najczęściej stosowana jest tzw. „poprawność polityczna” oznaczająca między innymi konstytucyjny zakaz lansowania przez rząd konkretnej religii,  przy czym z drugiej strony państwo ma gwarantować swobodne wyznawanie tych, że religii. Nie trzeba być wnikliwym obserwatorem, aby widzieć, iż w praktyce słowa te stanowią najzwyklejszą fikcję. Na poparcie tej tezy są już setki jak nie tysiące przykładów np. wspomniany już zakaz noszenia publicznie symboli religijnych, czy wiele innych „śmiesznych” ograniczeń wynikających z tego, aby nie obrażać uczuć religijnych wiernych innych ( jak chrześcijańskie) wyznań. Prosty logiczny wywód pokazuje bezsens powyższego rozumowania przypuśćmy, że: stajemy się gościem w czyimś domu i jest taka oto sytuacja, coś lub ktoś nas obraża, po prostu rezygnujemy z tej gościny -wolna wola- nie możemy narzucać czy też odbierać prawa gospodarzowi do jego własności np. do dóbr materialnych lub intelektualnych, także w odniesieniu do wyznawanej wiary.

Pamiętajmy, iż nie istnieje ujednolicona uniwersalna definicja, czym jest „religia”, przy czym jeżeli już jakakolwiek zaistnieje to w każdym przypadku jasno widać, iż wymyślił ją człowiek i jako taka niema żadnego konkretnego podparcia czy zgodności z nauczaniem kościoła. Dlaczego przyjmowanie tezy, że jest jedna religia prawdziwa a pozostałe są fałszywe stanowi oczywisty błąd rozumowy? Nie istnieje prawdziwa czy fałszywa „religia” - istnieją ideologie podszywające się pod wiarę w objawienie tak samo jak szatan podszywający się pod naszego Stwórcę Pana Boga, gdzie wiara jest jednoznaczna z Jedynym Objawieniem Bożym.              Niemające właściwej dookreślonej definicji słowo nie powinno być używane.


Co to jest „religia” ?

Spróbuję na to pytanie odpowiedzieć gdyż tu jest ukryta cała przebiegła manipulacja antychrysta. Pojęcie, czym jest religia – wymyślana jest w stosunku do różnych płaszczyzn odniesienia - w każdej zależy od danej wizji życia a także zaawansowania duchowego człowieka.

Szokującą okazuje się mnogość różnych definicji. Manipulacja, którą wcześniej wskazałem związana jest z wrzuceniem wszystkich wyznań do jednego worka, aby następnie analizować lub opisywać je naukowo pod ogólną zasadą występowania różnorodnych religii w świecie - nie wyszczególniając czy też nie oddzielając obiektywnie od innych – wyznania, Wiary w Jedynego Boga Stworzyciela Świata.
Takie zmanipulowane przedstawienie sprawy powoduje, iż człowiek nie uwzględniając hierarchicznego porządku wynikającego z nauczania zawartego w Piśmie Świętym wywyższa się ponad swojego Stwórcę – to jest pycha! Pycha wobec Stwórcy jest najcięższym grzechem dotyczącym bezpośrednio ludzkiej duszy.
Ta właśnie pycha wraz z fałszywym pojmowaniem znaczenia słów czy pojęć jest podstawą w oszustwie, jakiego dokonuje szatan. Wmawia człowiekowi - jesteś „jak Bóg”, więc wolno ci człowieku w sposób egocentryczny oceniać zjawiska związane z wiarą.

Człowiek taki uważa, iż w każdej innej jak katolicka „religii” jest trochę prawdy czy nawet obecności samego Boga - zapominając, iż właśnie szatanowi o takie zwodzenie chodzi – on już tam czeka, ubrany w strój pięknego anioła.
Człowiek taki, Kościół Powszechny uważa za nie do końca czysty czy sprawiedliwy itd. zapominając, iż to właśnie ten kościół jest, jako jedyny najbardziej przez szatana atakowany. Wykorzystując ludzkie słabości atakuje z zewnątrz jednocześnie poprzez fałszywych proroków- agenturalnie wewnątrz, takie działania stanowią podstawową przyczynę powstawania wśród słabo wierzących ludzi negatywnego wizerunku kościoła.                                                                 Podejmując temat materialnej strony kościoła napotykamy na zabawne sytuacje – człowiek, który przyjmuje w swoim istnieniu dobra materialne na wyższym poziomie niż przyjęcie Bożego planu popada w dwie skrajności. Tam gdzie ośrodki czy osoby związane z danym kultem preferują ubóstwo słyszymy: cóż to za kościół, nie jest on wiarygodny, to jacyś cwaniacy nikt ich nie szanuje, nic nie mają i pewnie chcą coś wyłudzić. Drugi argument, na widok przepięknej świątyni - zanim doznają uczucia zazdrości popadają w zachwyt następnie ocena brzmi najczęściej tak: proszę jak się kościół kosztem biednych ludzi dorobił itd. zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku zauważamy kompletny brak miłości do Pana Boga. Materialistom, którzy nie mogą pojąć swojej głupoty polecam dwa fragmenty z Pisma Świętego - Ewangelia według św. Łukasza (Łk. 7,36-50) oraz Ewangelia według św. Jana (J. 12, 2-9) ··Wszystkie ataki na kościół mają podłoże ideologiczne, ale to właśnie kościół dla Pana Boga ponosi miliony ludzkich ofiar, co pięć minut na świecie ginie 1-den katolik, ofiary te cały czas w świadomości społecznej są marginalizowane. Walka z szatanem trwa w każdym wymiarze, do pełni czasów opisywanych w Apokalipsie Św. Jana.

Uważam, że nie jest możliwe określenie przez człowieka istoty Pana Boga a bez tego jakiekolwiek uogólnione definiowanie „religii” nie ma sensu.
Pan Bóg objawia się rodzajowi ludzkiemu w nieustającym procesie, który obecnie trwa w działaniu Ducha Świętego, nauczaniu Ewangelii, tradycji Kościoła Katolickiego itd.. nie powinniśmy definiować tego, co przekracza wszelkie ludzkie możliwości i stanowi swoistą tajemnicę.
Fałszywe „religie” miały swój początek w raju, w Starym Testamencie czytamy jak wąż roztoczył pierwszą znaną nam wizję przed Ewą - „ będziecie, jako bogowie”.  Zauważamy, że fałszywe wizje trwają nadal pod postaciami różnych ideologii czy systemów. Stają się one „religiami” dla wszystkich tych, którzy zapowiedź pradawnego węża traktują wiarygodnie. Czyż fałszywa „religia” nie jest w rzeczywistości jakąś tam ideologią?
Wobec Kościoła Chrześcijańskiego nie można podejmować prób zastosowania zewnętrznej definicji, tworzenie takowej powoduje sprzeczność z ewangelią. Żaden człowiek nie powinien własnego słowa wynosić ponad Słowo Boże. Słowa Bożego nie wolno stosować dla własnego użytku – błąd często popełniany wśród wiernych, najczęściej wynikający z zachwianego poczucia hierarchiczności.

O hierarchii wynikającej z nauczania zawartego w Piśmie Świętym mam nadzieję napisać w przyszłości, wspomnę tylko, iż jest ona podstawowym budulcem „sposobem”, z jakiego składa się nasz cały świat, jaki znamy. Dzięki łasce Bożej otrzymujemy słowo, które pośrednio określa naszą tożsamość w przestrzeni wiary. Jest nim wspominane w Piśmie Świętym – OBJAWIENIE. Wyjątkowość tego słowa polega na tym, iż, nieustanie Objawiający się nam Pan Bóg istnieje w PEŁNI! Tylko w Kościele Katolickim.


Słowa Pana Jezusa wypowiedziane do św. Piotra (Mt, 16, 18-19) „Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr, [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie»."   A także słowa z ewangelii św. Jana: ·(J 6, 54) „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym”
Słowa te podparte są wieloma cudami także w obecnych czasach w tym Cudami Eucharystycznymi jak np. Cud w Sokółce – wszystkie razem uwiarygodniają nasz kościół, jako Jedyny i Prawdziwy a my wierni będąc dziećmi Pana Boga uczestniczymy w tym Objawieniu.

Według mnie Pismo Święte ukazuje tylko część tajemnicy, czym jest nasza wiara a mimo to człowiek podejmuje próby, aby zmieścić tak poważną rzeczywistość w kilku zdaniach.
Pan Jezus Chrystus opowiada nam w ewangeliach o Swoim Ojcu i o Królestwie Bożym naucza nas między innymi w tym celu, abyśmy nie kombinowali i nie wymyślali nowych teorii, ideologii czy filozoficznych definicji, wszystko to, co wymyśla człowiek „sam z siebie” bez Bożej pomocy prowadzi w tę samą ślepą uliczkę, którą Jan Paweł II określał mianem cywilizacji śmierci.
Tak, więc otrzymujemy od Pana Boga Objawienie gdzie na przestrzeni tysięcy lat w pełni wypełniły się wszystkie proroctwa włącznie z przyjściem Pana Jezusa na ziemię, Który nas odkupił na Krzyżu. Nie zapominajmy- głosząc ewangelię głosimy ukrzyżowanego Pana Jezusa.                                                
W tradycji kościoła katolickiego Święty Augustyn, podejmuje próbę wyprowadzenia definicji religii od czasownika „religere”, co oznacza czynność ponownego wybierania: ponownie obieramy Boga, jako naszego Pana. Jest to jak najbardziej właściwe twierdzenie jednak słowo „czynność” użyte w definicji, - współcześnie oznacza akt oddania swojego życia Panu Bogu, który może brzmieć mniej więcej tak:

Boże w Trójcy Jedyny obieram Ciebie dzisiaj na mego Króla i Pana – Niech Będzie Chwała i Dziękczynienie Panu Bogu Naszemu – Amen.

Zarówno w definicji św. Augustyna jak i w akcie oddania swojego życia Panu Bogu rozróżniamy podstawowe cechy: określany jest kierunek ku Światłu, Prawdzie, Miłości. Następnie dostrzegamy ciągły proces – słowa w definicji „ponowne wybieranie” oznaczają z jednej strony osobistą relację z Panem Bogiem w trwającym Objawieniu, a z drugiej strony walkę duchową – walkę z grzechem a ona jak wiemy jest nieustannie obecna do ostatniej sekundy naszego życia ziemskiego, całość stanowi proces przygotowania ludzkiej duszy do życia wiecznego, przyszłego obcowania z Panem Bogiem. Pan Jezus Chrystus pozostawił nam Jeden kościół z sukcesją Piotrową, wiarę w Boga Jedynego w Trzech Osobach, co wnioskujemy chociażby z Chrztu Pańskiego, więc definicja św. Augustyna dotyczy tylko i wyłącznie płaszczyzny chrześcijańskiej stanowiąc z pewnością bardziej formułę wewnętrzną niż ogólną definicję religii. Prostota przekazu św. Augustyna polega na tym, iż wybiera on Pana Boga a nie stawia się ponad Nim jak to ma miejsce w innych definicjach.


Świeckich definicji miałem nie wspominać, jednak ku przestrodze zamieszczam: ·Religia jest najniższym etapem rozwoju wiedzy, a więc jest wynikiem umysłowego prostactwa, lęku, zachwytu, jakiego Pierwotny człowiek doznawał, oglądając cuda przyrody. - Auguste Comte, francuski filozof i pozytywista, twórca terminu socjologia.

Komentarz: O cudach przyrody pisze, o Bogu Stwórcy tych cudów całkiem zapomniał. Obraża nie tylko Pana Boga, ale także cały rodzaj ludzki gdyż jak wykazują współczesne badania człowiek nigdy nie był umysłowym prostakiem, lecz od początku swego istnienia człowiekiem niezależnie od rozwoju wiedzy w pełni zdolnym do miłości, ofiarności, szczęścia, troski, abstrakcyjnego myślenia, czyli do rzeczy nieprzemijających w swojej istocie - które otrzymaliśmy od Boga.
Prawdopodobnie panu Auguste Comte zawdzięczamy także socjotechnikę, często wykorzystywaną między innymi przeciwko Bogu i człowiekowi.

Podsumowanie:

Wielkim błędem jest przyjmowanie w naszym umyśle świeckiej perspektywy wobec naszej wiary. Pamiętajmy, że taka postawa podtrzymuje wiele negatywnych stereotypów bardzo mocno wgranych w naszą podświadomość. Podświadomość kształtowaną przez wiele lat przeciwnie do Prawa Bożego. Proszę - myślmy po Bożemu, Bożą mądrością.
Co jest Bożą Mądrością pięknie i w prosty sposób opowiada Święty Paweł w 1-szym Liście do Koryntian rozdział 1 i 2, gorąco polecam.
Jesteśmy Kościołem -Jesteśmy żywym kościołem! - W ewangeliach czytamy słowa Pana Jezusa „Zbuduję swój kościół, a bramy piekielne nie przemogą go” (Ew. Mateusza 16.18). Paweł potwierdza, że fundamentem kościoła jest Jezus Chrystus (1 Koryntian 3.11). Jezus Chrystus jest także głową kościoła (Efezjan 1.18-23) I życiem kościoła (Ew. Jana 10.10).

Aby Objawienie mogło się w pełni realizować Pan Bóg obdarzył rodzaj ludzki cnotami: Wiarą, Nadzieją i Miłością. Szczera Wiara powinna wyzwalać w człowieku Nadzieję. Nadzieję na życie wieczne w pełnej Komunii – Miłości z Panem Bogiem naszym Stwórcą. Wiele cytatów z Pisma Świętego potwierdza Boże Obietnice jak np. te wyżej wymienione. W kościele przede wszystkim uzyskujemy już tu na ziemi zadatek życia wiecznego w postaci Sakramentu Komunii Świętej.

Wobec Bożego Planu, jaki jest do nas kierowany poprzez Objawienie - mamy w pełni wolny nieprzymuszony wybór, niezależny od całego świata zewnętrznego.

Jesteśmy Kościołem – tak nas nazywa Pan Jezus Chrystus – Wraz z Nim stańmy się Jednością – Komunią Świętą, po wieczne czasy – Miłością.

Włodzimierz Nalej

*1) Rewolucja Kulturowa
całkowicie nowe zjawisko skrzętnie ukrywane przed społeczeństwami, wprowadzane bez konsultacji oraz wiedzy tych społeczeństw, jako pierwsza zaobserwowała go Marguerite A. Peeters, która od 1994 roku śledzi polityczny, kulturowy i etyczny rozwój globalnego zarządzania. Jest autorką kilkuset raportów dotyczących tej tematyki oraz książki "Globalizacja zachodniej rewolucji kulturowej". Konsultantka Papieskiej Rady ds. Kultury.