Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 
PiS zaproponował wprowadzenie kilkusetzłotowych „dodatków drożyźnianych” dla emerytów i rencistów oraz dla rodzin wychowujących dzieci. Najbiedniejsze rodziny otrzymywałyby 600 zł. na każde dziecko; emeryci i renciści- od 250 do 700 zł. PiS złożył dwa projekty ustaw w tej sprawie. Poseł Mariusz Błaszczak z PiS powiedział na konferencji prasowej w Sejmie, że jest to „odpowiedź na drożyznę zafundowaną przez rząd Donalda Tuska”.

Jakiż ten PiS jest prorodzinny i zatroskany o los polskich rodzin- można ironicznie spuentować. I znowu mam ubaw po pachy z PiSu i jeszcze większy z tych, którzy biorą te pomysły partii Jarosława Kaczyńskiego za dobrą monetę. Po pierwsze: wiadomo, że przy obecnej arytmetyce sejmowej takie projekty nie mają szans na ich wprowadzenie (nawet uwzględniając fakt, że w tym roku są wybory do parlamentu) więc PiS może proponować nawet i 100 tys. zł „dodatku drożyźnianego”, a i tak nic z tego nie będzie. Po drugie: PiS już pokazał swoją prawdziwą twarz w kwestii polityki prorodzinnej, gdy głosowano w 2007 r. nad ulgą podatkową 1200 zł. od dziecka. Wówczas podczas tego głosowania PiS rządził. No więc jak głosował? Ano tak: na 151 posłów klubu parlamentarnego PiS za ulgą głosował jeden poseł tej partii. Jeden! Zainteresowanych odsyłam do stenogramów sejmowych.
Idźmy dalej w analizie polityki prorodzinnego inaczej PiS. Głosowanie ws. „becikowego”. Na 151 posłów PiS uprawnionych do głosowania za „becikowym” głosowało dwóch posłów. Dwóch na 151 posłów! I taka jest prawda o tym rzekomo prorodzinnym i tak „zatroskanym” o los polskich rodzin PiSie. Po owocach ich poznacie…

Tych smutnych i brutalnych faktów dla tych ostatnich Mohikanów, którzy jeszcze wierzą w dobrą wolę partii Kaczyńskiego nie przysłoni nawet propaganda sączona z toruńskich mediów. Ojciec Tadeusz Rydzyk z prof. Jerzym Robertem Nowakiem mogą zaklinać rzeczywistość i opowiadać o jakiejś mitycznej „konserwatywnej frakcji” w PiS i głosowaniu na „mniejsze zło”, ale prawdy i tak nie zakrzyczą.

A wracając do samego PiS, to internauci muszą sami sobie odpowiedzieć: czy wysuwane propozycje ze strony partii Kaczyńskiego, które nie mają szans wejść w życie, w kontekście głosowań nad ulgą podatkową od dziecka i „becikowym” są refleksem sparaliżowanego szachisty czy też zwyczajną hipokryzją i kolejną manipulacją.   

(L)eon

Za: http://leon1916.blog.onet.pl/