Ocena użytkowników: 2 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Czyli mamy kolejnego zaślepionego rusofoba.
No cóż, ja sam nie mam pełnego zaufania do Rosji i do Putina. Kto wie, jakie zamiary i plany wobec Polski kołują się w jego głowie. Choć na razie to nie Rosja jest hegemonem Polski. Traktat Lizboński oddał władzę polityczną nad naszym krajem Brukseli, a nie Kremlowi (a nad Brukselą stoją zakulisowi animatorzy spod znaku Bilderberga, Komisji Trójstronnej, NWO i światowej sitwy banksterów).
Militarnie wykonujemy polecania NATO. Bierzemy udział w brudnych amerykańskich okupacjach, rozpoczętych na podstawie fabrykowanych przez CIA fałszywek.
Popularny, publikowany na wielu portalach i w licznych gazetach publicysta  Aleksander Ścios, w artykule pt. "UMOWA GAZOWA – SYMBOLIKA WASALI"
http://blogmedia24.pl/node/37012 dał przykład zadziwiającej jednostronności. Pozostaje tylko pytaniem - czy jest to wynikiem jedynie jego zaślepienia, czy jest też w tym coś więcej...
A. Ścios pisze już na początku: "... grupa rządząca III RP odrzuciła podmiotowość polityki państwa i wprowadza Polskę na najwyższy – wasalny stopień relacji z putinowską Rosją".
Podmiotowość polityczną tzw. III RP odrzuciła już dawno, wchodząc do Unii, NATO, podpisując rękami Kaczyńskiego Traktat Lizboński likwidujący de facto suwerenność państwową i czyniący Polskę oficjalnie wasalem Brukseli. Wasalem Zachodu, zwłaszcza USA byliśmy już dużo wcześniej, o czym świadczą tajne i  elegalne więzienia CIA urządzane w Polsce za pełną wiedzą i zgodą ówczesnych władz. Wasalizację wobec USA ukazuje także nasz udział w amerykańskich okupacjach. A w podziękowaniu za to nawet wiz wjazdowych nam nie znieśli. Po co zresztą mają to robić? Wasalskie państwo ma zafajdany obowiązek służenia suwerenowi za frico.
Dalej pisze A. Ścios: "Podobnie jak matactwa wokół śledztwa dotyczącego tragedii smoleńskiej, czy niszczenie pamięci o  Prezydencie Kaczyńskim, tak rezygnacja z napiętnowania zbrodni ludobójstwa i haniebna relatywizacja okupacji rosyjskiej w Czeczenii są faktycznie działaniem na rzecz interesów Rosji..."

Jedno zdanie - a taka kupa kłamstw i manipulacji.
Nagonka na Rosję w związku ze śledztwem smoleńskim ma na celu odwrócenie uwagi od faktu, że głównym winowajcą katastrofy jest sam Kaczyński. Szczuciem na Rosję wyznawcy kaczyzmu chcą zamaskować kompletną nieodpowiedzialność Kaczyńskiego i jego Biura Bezpieczeństwa Narodowego w przygotowaniu do lotu i przebiegu samego lotu.

To Lech Kaczyński ponosi odpowiedzialność:
- za wylot na ostatnią sekundę, bez planu "b".
- za wpuszczenie na pokład jego samolotu tylu dygnitarzy i dowódców wojskowych. I to dwa lata po katastrofie w Mirosławcu. I to tylko dlatego aby wspaniałą świtą przelicytować uroczystości katyńskie Putina/Tuska.
- za to, że pilot z nieznanych dotąd powodów w ogóle podjął próbę lądowania, zamiast lecieć na inne lotnisko.

Wciąż nie mamy odpowiedzi, dlaczego nie leciano do Smoleńska 13 kwietnia, a więc w dniu uchwalonego przez sejm państwowego święta "Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej"
.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzie%C5%84_Pami%C4%99ci_Ofiar_Zbrodni_Katy%C5%84skiej
Istnieje uzasadnione podejrzenie, że datę uroczystości przeniesiono na sobotę, 10 kwietnia, aby w katastrofie nie zginęli Żydzi.
http://marucha.wordpress.com/2010/05/26/prawie-perfekcyjna-robota-cia-i-mosadu/
http://radiopomost.com/index.php?option=com_content&view=article&id=689:do-posa-antoniego-macierewicza&catid=38:polska&Itemid=138438434268

A ostatnie inicjatywy oddania śledztwa Kongresowi USA, w sytuacji gdy tenże Kongres odpowiada za zatarcie śladów prawdziwych sprawców zamachów z 11/9 jest szyderstwem z poczucia odpowiedzialności, przyzwoitości i uczciwości.

Zarzut niszczenia pamięci o "Prezydencie Kaczyńskim" w tekście A. Ściosa jest groteskowy.
-  dla wielu Polaków nie jest Kaczyński "Panem Prezydentem", a jest grabarzem suwerenności.
- dla wielu Polaków Wawel to stanowczo za wysokie progi dla niego (miał on wiele zasług. Jednak nie dla Polski, a dla jego przyjaciół Żydów i dla USA).
- wielu Polaków nie życzy sobie dalszych tablic, czy godnych pomników ku czci kaczyzmu.
- w mediach jest on nadal kolosalnie i nadproporcjonalnie nagłaśniany.
Mówi się przy tym o jego wątpliwych zasługach. Przemilcza się jego wybitnie szkodliwe dla Polski posunięcia i dokonania.

Co do Czeczenii...
Zgodnie z prawem międzynarodowym Czeczenia stanowi integralą część Rosji. I to już od dawna.
Jak więc może Rosja "okupować" własne terytorium.
Dziwne, że bandycka napaść na Serbię przez NATO (1999), czy zbrodnicze okupacje suwerennych państw Iraku i Afganistanu (na podstawie fałszywek made in CIA) przez USA i jego wasali nie wywołują u autora podobnych protestów.
A w Iraku zginęło już według różnych źródeł 1-1,5 miliona ludzi. Amerykańskie ludobójstwo autora nie boli. Przypomnę w tym miejscu film z internetu pokazujący, jak amerykańscy żołnierze z pokładu helikoptera strzelali do nieuzbrojonych ludzi jak do kaczek. http://www.youtube.com/watch?v=gKqARP6N5OA

Wojnę w Czeczenii wywołali uzbrojeni przez USA fundamentaliści muzułmańscy. USA pchnęła ich do buntu przeciwko Kremlowi w ramach osłabiania i dezintegracji Rosji. Główną ofiarą tej amerykańskiej prowokacji stała się przede wszystkim ludność cywilna Czeczenii. A polskie władze (rzekomo agentura Putina) zignorowały ostatnio międzynarodowy list gończy, pokazując tym samym, że wrodzy Rosji terroryści są w Polsce nietykalni. Mogą bezkarnie przyjeżdżać do nas tylko dlatego, że są oni antyrosyjsą agenturą USA. Ale Aleksander Ścios udaje, że tego nie wie.

A teraz sprawa gazu i Rosji...
Amerykanie do wywierania nacisku na państwa bloku sowieckiego stosowali z upodobaniem tzw. klauzulę najwyższego uprzywilejowania. Nagradzali nią np. państwa okazujące daleko idącą niesubordynację wobec Kremla. Rosja w różny sposób traktuje odbiorców jej gazu. A. Ścios przytacza różnice płaconych przez Rosję stawek za tranzyt gazu Polsce, Białorusi i Ukrainie. No cóż, to są twarde fakty i nie da się z nimi polemizować! Tylko, gdybym ja był Putinem, robiłbym dokładnie tak samo.

Powiedzmy sobie otwarcie - gdyby Łukaszenko brał aktywny udział we wszystkich antyrosyjskich prowokacjach i zadymach ostatnich lat, to i on musiałby więcej płacić za gaz i miałby mniej płacone za tranzyt. Komu więc zawdzięczamy, że Rosja traktuje nas po "macoszemu"?
To samo jest z Ukrainą. Zaślepionemu Zachodem i Unią, antyrosyjskiemu agentowi Juszczence Rosja kiedyś całkiem przykręciła kurek z gazem.
Nawet, jeśli stracił Gazprom wtedy tyle a tyle milionów dolców, interesy polityki są często ważniejsze niż dolary. Po wygraniu prezydentury przez prorosyjskiego anukowicza i przedłużeniu prawa dzierżawy dla rosyjskiej bazy morskiej na Morzu Czarnym Ukraina została nagrodzona uprzywilejowaną ceną za tranzyt gazu.
Rosja nie ma obowiązku traktowania wszystkich państw tak samo. Dlaczego ma ona awanturniczemu i antyrosyjskiemu państwu płacić za tranzyt tyle
samo, ile płaci jej sojusznikowi?

Pozostaje jeszcze odpowiedź na pytanie - czy władze tzw. III RP są rosyjskim wasalem, ponieważ podpisały tak niekorzystną (i na dodatek tak
długoterminową) umowę?

- po pierwsze - a jakie miały inne wyjście?
Póki co - nie mamy innej możliwości pokrycia naszego zapotrzebowania na gaz. Rosja o tym wie i bez skrupułów to wykorzystuje. Gdybyśmy nie byli tak namiętnie antyrosyjscy, być może nie byliby Rosjanie tacy bezkompromisowi w narzucaniu nam ich warunków tej umowy.
- po drugie - z publicystyki p. Michalkiewicza wiemy, że o wszystkim w Polsce decydują starsi i mądrzejsi (choć inni, niż wmawia to jego czytaczom p. Stanisław). Tak więc tubylczy rząd premiera Tuska nie był władny bez zgody i wiedzy starszych i mądrzejszych takiej umowy podpisać. To oni jemu podpisanie tej niekorzystnej umowy nakazali.

A dlaczego starsi i mądrzejsi nakazali premieru Tusku podpisać tak niekorzystną dla polskiego baraku Unii umowę?
- po pierwsze - starsi i mądrzejsi na tym nic nie tracą. Co mają od nas wyciągnąć - i tak wyciągną!
- po drugie - nagłaśnianie w mediach (opanowanych przez starszych i mądrzejszych) niekorzystnej umowy wzmagać ma w tubylczym narodzie nastroje antyrosyjskie. W myśl zasady - patrzcie ludzie - jaka ta Rosja jest dla nas niedobra. Jak ona nas niegodziwie i z góry traktuje.
- po trzcie wreszcie - zrobiono to po to, aby p. Ścios, p. Stanisław (i multum innych) mogli pisać, że Polską rządzi Rosja, Putin, KGB, razwiedka i ruska agentura - a więc PO.

Tylko - czyją agenturą jest PO faktycznie?
Możemy to sprawdzić!
Vide: schadzki POPiS/SLD w fundacji filantropa Sorosa.
http://www.propolonia.pl/blog-read.php?bid=142&pid=2467
A o wpływach filantropa Sorosa (i jego namiestnika na Judeopolonię,
Smolara) pisał wtajemniczony mistrz, p. Michalkiewicz.
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1698


A więc wiemy już teraz, kim są owi  starsi i mądrzejsi, którzy wydają takie polecenia premieru Tusku.

Poliszynel

Za: http://poliszynel.wordpress.com