Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Zmiany na granicy. Bez decyzji azylowej uchodźcy nie zostaną wpuszczeni do Polski
Fot. Ł. Dejnarowicz/Forum

Ekspresowe rozpatrywanie wniosków o udzielenie azylu oraz brak możliwości wjazdu do Polski bez wcześniejszego uzyskania pozytywnej decyzji – to najważniejsze założenia zmian, które mają pomóc w uszczelnieniu granic.

 Nowe zasady opracowuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Mają one zakończyć proceder wyłudzania wjazdów na teren Polski przez cudzoziemców. Brylowali w tym Czeczeni.

Zmiany w ustawie o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium RP zapowiedział w „Kwadransie politycznym” na antenie TVP Info Mariusz Błaszczak, szef MSWiA. Jak zaznaczył, zmiany dotyczyć będą „procedur granicznych”. – Chcemy przyspieszyć deportacje tych, którzy nielegalnie wjechali do Polski – powiedział.

Jak ustaliła „Rzeczpospolita” zmiany będą dla cudzoziemców „kolosalne i dotkną wszystkich chcących wjechać na terytorium RP”. A chodzi o ukrócenie narastającego od lat procederu. Polega on na tym, że cudzoziemcy składają na polskiej granicy wniosek o status uchodźcy i po wjechaniu do Polski, nie czekając na jego rozpatrzenie przez Urząd ds. Cudzoziemców, znikają. Ich celem jest Europa Zachodnia.


Tymczasem konwencja dublińska jasno stanowi, że za rozpatrzenie wniosku o azyl obcokrajowca odpowiedzialne jest to państwo UE, którego granicę jako pierwszą przekroczył. Niestety w wielu przypadkach kraje Wspólnoty nie są w stanie kontrolować przepływu uchodźców i odsyłać ich do właściwego do rozpatrzenia ich wniosku kraju.

W przypadku Polski największe problemy sprawiają Czeczeni, którzy szturmują wschodnią granicę. Ich wnioski o status uchodźcy – jako niezasadne – w większości są odrzucane, ale też cudzoziemcy nie byli zainteresowani kontynuowaniem procedury w Polsce i opuszczali Polskę.

Po zmianach cudzoziemiec nie będzie wjeżdżał na terytorium RP, ale czekał na rozpoznanie wniosku poza granicami Polski. Urzędnicy będą mieli na to 28 dni. Jeśli nie zdążą – decyzja z automatu będzie pozytywna. Pomysły MSWiA, według samych urzędników, są dość kosztowne i wymagają „całkowitego przemodelowania urzędów i służb zajmujących się azylantami”.

 

Źródło: rp.pl

MA