Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Ktoś zadał sobie trud i zaobserwował zmiany- od 1950 roku do 2008 roku- w sposobie nauczania matematyki w USA. Wydało mi się to i zabawne i bliskie prawdy. Przytaczam państwu treść:
Rok 1950: Treść zadania: producent sprzedaje ciężarówkę za 100 dolarów. Jego koszt produkcji stanowi 45 ceny.
Pytanie: ile wynosi zysk?

Rok 1980: ( okres bezstresowego wychowania). Treść zadania: producent sprzedaje deski za 100 dolarów, koszt produkcji wynosi 80 dolarów, zysk 20 dolarów.
Pytanie: ile wynosi zysk?( instrukcja do zadania: należy podkreślić liczbę dwadzieścia).
Rok 1990( rosnąca niechęć do matematyki). Treść zadania: wycinając piękne drzewa, przedsiębiorca zarobił 20 dolarów.
Pytanie: jak oceniasz człowieka zarabiającego na życie w ten sposób? Jak czują się leśne zwierzęta: ptaki i wiewiórki, którym zniszczono domki?( Uwaga! Nie ma złych odpowiedzi na te pytania).

Rok 2008: Treść zadania: przedsiębiorca sprzedaje deski za 100 dolarów. Ich koszt produkcji wynosi 120 dolarów.
Pytanie: jak firma konsultingowa Artur Andersen wyliczyła zysk producenta w wysokości 60 dolarów?

Bardzo dobrze, ten opis obrazuje to ,co się dzieje w różnych dziedzinach życia ogarniętych kłamstwem, matactwem i oszukaństwem. Wszędzie wdziera się ideologia, połączona z narzucaniem ludziom jedynie właściwego punktu widzenia..
Jak tak dalej pójdzie - to już wkrótce w naukach ścisłych zapanuje kompletny chaos pojęciowy... Być może o to chodzi! I komu zależy!
W tym czasie dwóch parlamentarzystów włoskich zaapelowało o zorganizowanie międzynarodowej akcji , celem której byłoby:" przedyskutowanie propozycji włączenia Izraela do Unii Europejskiej".

Marco Cappato, jeden z parlamentarzystów zaangażowanych w propozycję , reprezentujący partię liberalno- demokratyczną Group of the Alliance of Liberale and Democrats for EUrope powiedział, że " w związku z zagrożeniem Izraela przez Iran i Hezbollah, jednym ze sposobów, poprzez który Izrael mógłby przemóc to zagrożenie i osiągnąć porozumienie z Palestyńczykami i Syryjczykami, jest przyłączenie Izraela do dużego bloku jakim jest Europa".
Cappato wyjaśnia, że Izrael będzie mógł czuć się bezpiecznie, gdyż atak na Izrael będzie automatycznie uważany jako atak na Europę.
Ten sam pan, Marco Cappato, Przyjechał właśnie do Izraela , aby- jak podają agencje-"rozwinąć swój pomysł", zapowiedział również udział w marszu homoseksualistów, którego ruch określa on jako " walkę ze wszystkimi rodzajami fundamentalizmu: chrześcijańskiego, muzułmańskiego, żydowskiego.
Kampania międzynarodowa na rzecz przyłączenia Izraela do Unii Europejskiej ma rozpocząć się w Europie za kilka miesięcy.



Myślę, że to ciekawa wiadomość, bo zrealizowanie jej, spowoduje wciągnięcie państw jeszcze europejskich, ale jeszcze formalnie- nie unijnych, do wojny po stronie Izraela.
Może i Izrael będzie mógł się czuć bezpiecznie, ale czy my się będzie czuli bezpiecznie, tego już autorzy pomysłu nie wyjaśniają... Może, żeby nie straszyć mieszkańców Europy, którzy jeszcze nie wiedzą o mającej nastąpić realizacji pomysłu- już wkrótce!
Ciekawe, jak zareagują rządy poszczególnych państw?
Tymczasem jak podaje Interia. Pl, Vaclav Klaus rzuca rękawicę.. Prezydent Czech , podczas wizyty w Irlandii, narażając się na krytykę irlandzkiego rządu, otwarcie wspierał przeciwników Unii Europejskiej .
W Dublinie przedstawiał się jako" eurodysydent" i spotkał się ze znanym irlandzkim eurosceptykiem i lobbystą Declanem Genley-em- piszą o tym czeskie gazety na zakończenie trzydniowej wizyty.
Jakoś nasze, " polskie" media nie znalazły miejsca na przytoczenie wypowiedzi prezydenta Klausa, bo jakoś to wszystko nie po linii i nie na bazie..
A swoją drogą ciekawe, skąd redaktorzy naczelni wielonakładowych gazet wiedzą o czym można napisać, a co trzeba bezwzględnie przemilczeć- realizując jednocześnie leninowski pomysł organizatorskiej roli prasy? No i co z ta lustracją w środowisku dziennikarskim..
Cały czas nie ma w mediach tzw. mainstreemowych, wypowiedzi europejskich eurosceptyków.. Katuje się nas cały czas tymi samymi, jakby tamtych nie było..



Od 1 stycznia 2009 roku , Czechy na pół roku obejmują przewodnictwo Unii Europejskiej. Irlandia pozostaje w centrum zainteresowania Unii Europejskiej, jako kraj, który odrzucił w referendum Traktat Lizboński.
Występując na wspólnej konferencji prasowej z Ganleyem, czeski prezydent mówił między innymi:" W czasach komunistycznych byliśmy całkiem szczęśliwi, kiedy zachodni politycy przebywali z wizytą do naszych dysydenckich polityków.
Spotykam się z panem Ganleyem w tym samym stylu i w ten sam sposób"(!!!). Czy nie przewrotnie- inteligentna argumentacja? To jest polityk z klasą, jaka szkoda, że my takiego nie mamy.. No i nie mamy lustracji i odsunięcia służb od władzy..
Irlandzki minister spraw zagranicznych Michael Martin zarzucił Klausowi w wypowiedzi dla radia RTE" niestosowną ingerencję"(???).
Porównywanie antykomunistycznych dysydentów do eurosceptyków uznał za" śmieszne twierdzenie, bardzo płytkie i nieprawdziwe"(???).
Ciekawe, czy Michael Martin zdaje sobie sprawę co jest budowane w Europie, czy przypadkiem nie komunizm w wersji euro? Bo socjalizmu socjaliści natłoczyli w Europę w bród! Wszędzie wyłazi on- jak przysłowiowa słoma z buta..

Pan Marin dodał, że Klaus może prywatnie spotkać się na kolacji z kim tylko chce, ale nie powinien publicznie wspierać stanowiska żadnej partii politycznej(???).
Ale ci wszyscy, którzy kochają Europę socjalistyczną i centralistyczną, mogą się spotykać z takimi samymi jak oni są.- wtedy to można i nie tylko na kolacji..
To dwójmyślenie orwellowskie wychodzi jak przysłowiowa słoma z buta..
Natomiast lewica Zielonych w Czechach napisała w oświadczeniu:" Ultrakonserwatywne, osobiste poglądy Klausa, które głosi on w nieodpowiedzialny sposób bez względu na swoją pozycję, stwarzają nierealistyczny obraz Czech".
Tak jak nierealistyczne i nieodpowiedzialne były poglądy na przykład Jorga Haidera, który " zginął" w wypadku samochodowym..
Vaclav Klaus zapowiedział już, że w okresie, gdy jego kraj będzie sprawował przewodnictwo w Unii Europejskiej, zrezygnuje z symboli Unii, takich jak flaga, czy nieoficjalny hymnn..
Patrzcie państwo nie ma państwa, a jest flaga i jest hymnn..

Irlandzkie " nie" dla Traktatu Lizbońskiego Klaus nazwał " zwycięstwem wolności i rozumu nad sztucznymi, elitarnymi projektami europejskiej biurokracji"(!!!).
Bravo, panie Klaus! Nie wiem jak państvo, ale ja popieram tego człowieka całym sercem! Szkoda, że jest tylko jeden przy władzy w całej Europie! Tylko jeden rodzynek!


Waldemar Jan Rajca

http://waldemar-rajca.blog.onet.pl/