Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Przedwczoraj w wydaniu internetowym dziennika „Rzeczpospolita” ukazał się wywiad z posłami PiS Gabrielą Masłowską i Zbigniewem Kozakiem zatytułowany „Chcemy śledztwa w sprawie stoczni”.
Przyznam szczerze, że po lekturze tego wywiadu jestem zawiedziony i uważam, że PiS rozpoczął po raz kolejny nieuczciwą grę.
Dlaczego tak uważam? Ponieważ w wywiadzie posłowie skoncentrowali się tylko na Stoczni Szczecin, albowiem inne stocznie (np.
Gdańsk) są tematami dla nich niewygodnymi.
Przecież to ich kolega partyjny Paweł Poncyljusz wpuścił ukraiński Donbas do Stoczni Gdańsk i doszło tam wielu przekrętów przy prywatyzacji.
Co prawda posłowie, którzy domagają się powołania Komisji Śledczej i zbadania całej sprawy przyznają, że jeśli ich koledzy partyjni popełnili błędy, to PiS jest gotów ich rozliczyć i zapłacić za to polityczną cenę, ale na tym koniec.
A tymczasem w tym wywiadzie posłowie nawet słowem nie zająknęli się o alternatywnych, konstruktywnych rozwiązaniach: upaństwowienia sektora stoczniowego, połączenia go z sektorem zbrojeniowym (albowiem w tych dwóch sektorach występuje przenikanie technologiczne), ani o wykorzystaniu sektora stoczniowego do strategii zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski.
Tym bardziej niepokoi to milczenie posłów PiS, że na biurko Prezydenta Lecha Kaczyńskiego trafił projekt „Programu dla sektora stoczniowego”, który zakłada upaństwowienie, połączenie w koncern narodowy z sektorem zbrojeniowym i wykorzystaniem w strategii bezpieczeństwa energetycznego państwa.


W jaki sposób? Bardzo prosty: produkcja gazowców i import gazu skroplonego z Kuwejtu (strefa wpływu USA) i to jest REALNE bezpieczeństwo energetyczne, czyli dostawy taniego gazu z Rosji, ale gdyby Kremlowi się coś odwidziało, to mamy alternatywę kuwejcką.
Logiczne.
Tymczasem Lech Kaczyński przepraszam za określenie bełkocze coś o rurociągu Odessa- Brody- Gdańsk jako tym, który zabezpieczy nas energetycznie.
Pan Prezydent raczy chyba żartować.
Odkąd to pobieranie gazu z jednego kierunku, czyli wschodniego jest zapewnianiem bezpieczeństwa energetycznego Polski?

Gdzie tu sens?

Gdzie logika?


Czy prezydent naprawdę musi słuchać podszeptów pseudoekspertów typu Piotr Naimski, którzy lansują ten kierunek? W efekcie tego prezydent gardłuje na Rosję, a de facto jeszcze bardziej uzależnia nas od kierunku rosyjskiego.
Czy werbalnie antyrosyjski Pan prezydent tego nie widzi, że pozostawienie samopas sektora stoczniowego, nie upaństwowienie go co oznaczać będzie likwidację wpisuje się w strategię rosyjską dotyczącą basenu Morza Bałtyckiego? To jak to w końcu jest z tą rzekomą antyrosyjskością prezydenta? Czy aby ona nie jest tylko i wyłącznie werbalna? Bo rurociąg Odessa- Brody- Gdańsk, owszem energetycznie zabezpieczy…ale Ukrainę, a nie nas.
No chyba, że Wielki Brat z Waszyngtonu tak kazał Panu Prezydentowi, ale wówczas niech Lech Kaczyński nie opowiada banialuk o realizacji przez jego środowisko bezpieczeństwa energetycznego Polski, bo to nieprawda.

Wracając do stoczni, to w moim przekonaniu PiS zaczął realizować swój stary numer z arsenału zagrywek politycznych: zamiast skoncentrować się na konstruktywnym programie upaństwowienia sektora stoczniowego, wzmacniania polskiego przemysłu i w oparciu o „Bumar” (po wcześniejszym wyczyszczeniu go personalnym ze złodziei i gangsterów) budowaniu polskiego koncernu państwowego, to oni zaczynają bawić się w igrzyska polityczne- chcą powoływać Komisję Śledczą.
Niech mi teraz ktoś odpowie: co konstruktywnego dla Polski wynikło z bicia piany kilku już Komisji Śledczych? Czy chociaż jedną osobę pociągnięto do odpowiedzialności? Tylko politycy odwracali uwagę od faktycznych problemów i nabijali sobie punkty polityczne medialną zawieruchą z której nic, ale to literalnie nic nie wynikało.


Dlatego posłowie PiS niech nie ściemniają, nie zawracają nam gitary swoimi poronionymi pomysłami o Komisjach Śledczych, tylko niech się wezmą za uczciwą pracę, za konstruktywny program- upaństwowienia stoczni i budowania państwowego koncernu, który nie dość, że uratuje miejsca pracy dziesiątek tysięcy ludzi nie tylko w stoczniach, ale w sektorze zorientowanym na przemysł stoczniowy i będzie w stanie realnie podjąć wyzwanie w walce gospodarczej na światowym rynku stoczniowym.
A jeżeli posłowie PiS mają kwity poświadczające o nieprawidłowościach i przestępstwach, to w czym problem? Marsz z tym do prokuratury i później pilnować prokuraturów, czy dobrze prowadzą śledztwo.
Jako posłowie mają o wiele większe i lepsze możliwości dopilnowania tego typu spraw.
Dlatego panie i panowie posłowie PiS: przestańcie ściemniać i zawracać nam głowę Komisjami Śledczymi, a podwińcie rękawy i popracujcie konstruktywnie.



Źródło:

http://ironicznystanczyk.blog.onet.pl/2,ID351080784,index.html