Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 
Izraelski rząd zdecydował o wprowadzeniu Prawa Obywatelskiego. Według jego nowej wersji, osoby nie będące Żydami (określenie, którego nie udało się zdefiniować nawet państwu Izrael), a które chcą zostać obywatelami Izraela, będą potrzebowały złożyć przysięgę lojalności wobec „żydowskiego i demokratycznego państwa”. Ta poprawka była jedną z obietnic poczynionych przez premiera Benjamina Netanyahu partii ministra spraw zagranicznych Avigdora Liebermana – Nasz Dom Izrael – w porozumieniach koalicyjnych. Nasz Dom Izrael przedstawił długą listę dyskryminacyjnych praw przeciwko nieżydowskim obywatelom Izraela. Punkt kluczowy: około 20% izraelskich obywateli nie jest Żydami. Co więcej, jak opisałem w Krzyżu Betlejem, wielu z uznawanych za Żydów przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych za takowych się nie uważa.

Poprawkę tę można określić jako następne rasistowskie prawo izraelskie i je odrzucić. Z taka oceną zgodziłoby się wielu Izraelczyków; co więcej, kilku izraelskich polityków, łącznie z Danem Meridorem, ministrem wywiadu i energii atomowej, który nazwał to prawo zbytecznym. Ale tu chodzi o coś więcej niż próbę dalszej dyskryminacji Palestyńczyków i innych nie żydowskich obywateli. Wiąże się to z podstawami syjonistycznego państwa.

„Przysięga” pojawia się Talmudzie w bardzo dramatyczny sposób. Stary Testament uważany był przez faryzeuszy za niebezpieczny. Po prostu wiele z Praw Mojżeszowych były niewygodnymi – i uciążliwymi – do przestrzegania. Ponadto, proroctwa odnoszące się do Jezusa – ich największego wroga – były w Biblii trudne do zignorowania. Stojąc wobec takiego problemu, ci pracowici ludzie opracowali 2 – etapowy plan. Pierwszy – stworzono prawo mówione. Były to prawa określające sposób, w jaki powinny być interpretowane Prawo Mojżeszowe i Pięcioksiąg. Stosując je, mogli je stosować zależnie od potrzeby. Twierdzą, że prawo mówione dane było przez Mojżesza ich przodkom. Biblia nie popiera tego twierdzenia. Na pewnym etapie – przed narodzeniem się Jezusa – rozpoczęto zbieranie tego prawa w księgi. W wyniku tego powstały nowe księgi znane jako Talmud – łącznie z wszystkimi formalnymi interpretacjami Pięcioksięgu – pierwsze pięć ksiąg Biblii. Wszystkie pozostałe księgi Biblii faryzeusze uważali za nieco więcej niż bajki. Obecnie rabini – duchowi potomkowie faryzeuszy – uważają Talmud za główną księgę prawa. Od tej pory faryzeusze i rabini mogli manipulować interpretacjami prawa dla własnych korzyści. Talmud podzielony jest na Midrashim – „kazania”. Najsłynniejsze z nich zwane jest „Trzema Przysięgami”.

Kazanie to mówi, że Bóg dał światu trzy przysięgi. Dwie z nich należą do Żydów, a ostatnia odnosi się do wszystkich pozostałych narodów. Żydzi przysięgli, że po wyjściu z niewoli nie wejdą (masowo) do Ziemi Izraela i nie będą się buntować przeciwko innym narodom, a te z kolei przysięgły, że nie będą zbytnio ciemiężyć Żydów. Kazanie to nie ma podstaw biblijnych. W swoim artykule Netanyahu’s Mule (Osioł Netanjahu) opisałem sojusz między grupami syjonistycznymi i pewnymi grupami ortodoksyjnymi, kiedy rabin określił sposób obejścia przysięgi dotyczącej nie wchodzenia na Ziemie Izraela. Sojusz ten umożliwił powstanie współczesnego państwa Izraela.

Państwo Izrael z definicji nie jest ortodoksyjne; ale w wielu kluczowych sprawach przestrzega Halacha – praw opisanych w Talmudzie. Jednym z tego przykładów jest kontrowersyjne Prawo Powrotu – prawo dające natychmiastowe obywatelstwo każdemu przybywającemu do Izraela Żydowi. Prawo to tworzy podstawę rasistowskiego państwa Izrael. Definicja tego, kto jest Żydem, wynika z talmudycznych definicji. Większość świeckich wydarzeń – narodziny, małżeństwo, śmierć – podlegają prawom talmudycznym i kierują nimi „dayanim„, żydowscy sędziowie religijni. Jedyną sprawą, w której państwo Izrael nie może odnosić się do Talmudu, jest sprawa Trzech Przysiąg. Według nich państwo Izrael nie powinno istnieć. W związku z tym, nie należy się dziwić temu, że państwo usiłuje wprowadzić nową przysięgę, próbując uczynić trzy poprzednie niepotrzebnymi.

Nie dziwi to, że państwo Izrael cierpi na podobny sprzeciw od wewnątrz. Dayanim – żydowscy sędziowie religijni – szkoleni są oddzielnie od zwykłych sędziów i są częścią pół-niezależnego systemu sprawiedliwości. Zanim podejmą działalność, muszą złożyć przysięgę lojalności wobec państwa Izrael, ale nie wobec jego prawa. Nie ma wątpliwości, że będą zmuszani do przestrzegania nowej poprawki prawa obywatelskiego – tzn. będą musieli dodać przysięgę wobec „żydowskiego i demokratycznego państwa” i uznać prawa państwowe – ale oni odmówią. Wielu z nich jest Haredim (ultra-ortodoksi), niektórzy z nich paradoksalnie nie uznają państwa, które zatrudnia ich jako dayanim, ponieważ dosłownie akceptują Trzy Przysięgi.

Niemożliwa jest akceptacja tej poprawki na podstawie logiki; widzimy, że państwo Izrael stosuje różne przysięgi wobec nie-Żydów i Haredim, a żadne wobec świeckich Żydów. Jest to kolejny rasistowski aspekt tego państwa, otwarcie naruszający Powszechną Deklaracje Praw Człowieka. Jest to kolejne przypomnienie o nielegalności tego państwa, a nawet bardziej o czymś innym, jego wewnętrznej słabości.

Tłumaczenie: Ola Gordon

Źródło: futurefastforward.com/current-affairs/4346-israel–a-talmudic-state-by-roy-tov-121010

O autorze z grypa666:

Izraelski chrześcijanin prześladowany

Roy Tov opublikował m.in. na dysydenckiej witrynie Rense.com artykuł pt. Rozwiązać żydowski problem Ameryki o tym, jak Izrael wykorzystuje USA. Podobne artykuły można znaleźć w Jerusalem Post. Tov zacytował decyzję najwyższego sądu USA ws. internowania mniejszości stwarzających problemy Ameryce podczas II wojny światowej i zaproponował, żeby zastosować coś podobnego w stosunku do Żydów w USA, bo brak działania zapobiegawczego równa się dyskryminacji (nie-Żydow) i rasizmowi, czyli jest niekonstytucyjny.

Następnego dnia Rense.com zastąpił tekst nieprzyjemną notką dla autora, który otrzymał też szereg e-poczt. Wszystkie zignorowały stronniczość pro-izraelską USA, przy czym żadna nie znalazła błędów logicznych w artykule. Cenzura pozbawiła autora znacznej części dochodu z jego książki The Cross of Bethlehem. Brutalny atak agentów Mosadu na Tova w ub.r. pozostawił go z obrażeniami gardła, które pogarszają się stopniowo i coraz trudniej mu mówić. Tov nazywa to powolną śmiercią, bo pozbawia go możliwości publicznych wystąpień i nauczania.

Tov prosi o datki i kupowanie jego książek na Amazon.com. Apeluje on do rządu Iranu ws. szykan doznawanych w Boliwii, gdzie jest na uchodźstwie. Boliwiańska ochrona i odźwierny ambasady Iranu w La Paz blokują mu dojście do ambasady, gdzie stara się o azyl w Iranie. Tov ma status uchodźcy politycznego wg Konwencji Genewskiej z 1951 r. Poza atakiem, który uszkodził gardło Tova, Izrael próbował złapać go w zasadzkę, nawet przy pomocy znanego polityka USA. Tov szuka azylu w kraju nie posiadającym stosunków dyplomatycznych z Izraelem.

Za: http://palestyna.wordpress.com/2010/10/28/izrael-%E2%80%93-panstwo-talmudyczne/