Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 
Dlaczego? A czy hipokryzją nie jest obchodzenie Święta Niepodległości w kraju, który niespełna rok wcześniej formalne ją utracił? Po wejściu w życie Traktatu Lizbońskiego nie ma już mowy o jakiejkolwiek niepodległości. W świetle Traktatu powstało nowe państwo: Unia Europejska. Choć Unia w dokumencie nie jest nazwana państwem, po posiada wszystkie jego cechy, a okres w którym żyjemy jest okresem przejściowym. Co więc stanie się ze Świętem Niepodległości po owym okresie? "Zostanie przekształcone pewnie w Europejskie Święto Niepodległości, bo nic w przyrodzie nie ginie, a tego dnia skończyła się przecież we wszystkich krajach Unii I Wojna Światowa. Potem był już "trudny proces integracji", który napotykał na różne przeszkody. Pierwsza jej próba dokonana przez socjalistę Hitlera zakończyła się niepowodzeniem." - Jak widać lemingom można sprzedać wszystko tylko trzeba to odpowiednio dobrze opakować. 
A oto inny przykład. Co tak naprawdę wydarzyło się 11 listopada? Zakończyła się I Wojna Światowa i Rada Regencyjna przekazała niejakiemu Piłsudskiemu po jego powrocie do Warszawy dzień wcześniej zwierzchnictwo nad armią. O.K. Ale armia już istniała, a o niepodległości nie ma tego dnia ani słowa. Tym czasem od 7 października Polska była już niepodległym państwem. W załączeniu skan Monitora Polskiego z tego dnia z deklaracja niepodległości Rady Regencyjnej, która powiedziała: "Polska zjednoczona niepodległa" i nikt ich do tego nie zmusił. Oni pierwsi zerwali kajdany. To Rada Regencyjna jest właściwym ojcem naszej utraconej już niepodległości. Jest tylko jeden problem. Rada Regencyjna - jak sama nazwa wskazuje jest po to aby wybrać króla. I tu jest cały problem i dlatego pewnie historia jest tak bezczelnie zniekształcana: Polska od 7 października do 14 listopada była formalnie królestwem. I to się nie podoba pewnie szczególnie wszelkiej maści socjalistom. Samo święto zostało wymyślne przez piłsudczyków dla celów propagandowych dopiero w 1937 roku i jak sądzę musiało wywołując wielkie kontrowersje. W przeciwnym razie nie trzeba byłoby wprowadzać ustawy o ochronie Imienia Józefa Piłsudskiego.

Po co więc czcimy to święto? A no po to, aby utwierdzić oślepione patrzenie w TVN masy, że niepodlegli jesteśmy. Wtedy nikomu nie przyjdzie do głowy coś tak niedorzecznego jak myślenie. Jesteśmy w politycznej niewoli Unii Europejskiej, gospodarczej Niemiec, finansowej lichwiarskiej międzynarodówki. Do tego Rosja odbiera nam resztki godności. Czy to niewystarczająca lawina hipokryzji? Ale zawsze można powiedzieć, że jesteśmy niepodlegli, bo za takich się uważamy. Dla mnie to jednak za mało. Wczoraj w Trybunale Konstytucyjnym została pogrzebana sprawa skargi Posła Macierewicza w sprawie niezgodności Traktatu Lizbońskiego z Konstytucją.  Ostatnia nadzieja upadła. Więc świętujmy!

Być może powrót króla jest tym czego nam potrzeba? Na razie należy - jak sądzę - przywrócić należyte godnie miejsce w historii Radzie Regencyjnej. Ci wspaniali ludzie założyli na to.

Za: http://kolatka.blogspot.com