Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 
Iwo Cyprian Pogonowski
Wiadomości o geszeftach na tryliony dolarów pojawiły się w prasie w USA począwszy od "szwindlu na trylion dolarów" w czasie sztucznego podniesienia "wartości realności," jak to dawniej w Polsce nazywano nieruchomości. Szwindel polegał na sztucznym podniesieniu wartości domów, znacznie powyżej norm, według których ustalano istniejące długi hipoteczne zaciągniętych na te domy. W ten sposób umożliwiono pociąganie nowych dodatkowych pożyczek hipotecznych w sumie proporcjonalnych do nowej i przesadnej wartości nieruchomości w USA.

Wielkie żydowskie banki w Nowym Jorku takie jak Goldman Sachs prowadziły podwójną grę/ Rozpoczęły one zalecać inwestorom kupno tych pożyczek hipotecznych jako równie pewnych jak bony skarbowe USA.
Pożyczki te były zakontraktowane na procent zmienny w granicach od dwóch do powyżej sześciu procent. Naturalnie dla zachęty oferowano na początku niskie oprocentowanie by wkrótce podnieść maksymalnie oprocentowanie i wysokość spłat miesięcznych, co w praktyce czyniło te nowe pożyczki hipoteczne nieściągalnymi. Carl Levin, senator ze stanu Michigan, Żyd z pochodzenia, przemawiając w senacie, słusznie nazwał te metody "kryminalną spekulacją."
Banki takie jak Goldman Sachs równolegle sprzedawały kontrakty na
nieściągalne pożyczki hipoteczne niby "stuprocentowo pewne" i w tym
samym czasie te same banki ubezpieczały się przeciwko pewnej upadłości
tychże pożyczek za pomocą t.zw. "short sales" (czyli kontraktów
sprzedaży po ustalonej cenie, która ma obowiązywać w ustalonym dniu w
przyszłości).

Te same banki, które fałszywie zapewniały swoich klientów o wartości w
praktyce nie ściągalnych pożyczek jednocześnie zarabiały na
nieuniknionej upadłości tychże nieściągalnych pożyczek. Banki
nowojorskie puściły w światowy obieg międzybankowy kontrakty na
nieściągalne pożyczki hipoteczne, jednocześnie zapewniając kupujących
że kontrakty były jakoby równie pewne jako papiery wartościowe, talie
jak bony skarbu USA jak to opisałem powyżej.

Bank centralny USA, pod nazwą Federal Reserve, działa niezależnie od
rządu federalnego jako prywatna instytucja prowadzona dla zysku
inwestorów i zawsze zarządzana przez prezesa Żyda, formalnie
zatwierdzanego przez kolejnych prezydentów USA, jako głównego sternika
gospodarki USA. Bank nazywany "the Fed" działa więęc dla zysku
prywatnych inwestorów a jednocześnie ma władzę nad polityką monetarną
USA. Dzieje się tak, ponieważ bank ten drukuje banknoty dolarowe wbrew
zakazom konstytucji amerykańskiej, która ogranicza prawo do drukowania
dolarów wyłącznie do władz federalnych, do których bank Federal
Reserve nie należy, ponieważ jest on bankiem działającym dla zysku
jego właścicieli, głównie Żydów i ich wspólników.

Obecnie wyszło na jaw, że w czasie początku kryzysu wywołanego w USA i
na świecie "szwindlem na trylion" dolarów transakcjami kupna-sprzedaży
kontraktów na nieściągalne pożyczki hipoteczne, Wtedy pochodnym i
charakterystycznym zjawiskiem był wzajemny strach banków jednego przez
drugim na skalę międzynarodową. Było to z powodu braku mechanizmu
sprawdzania jakości wszystkich papierów wartościowych, których pliki
nieraz wartości setek tysięcy dolarów zwyczajowo banki przekazywały
jeden drugiemu, bez szczegółowego sprawdzania każdego papieru
wartościowego w pliku. Raz zaczęły się wątpliwości i podejrzenia,
który bank może posiadać papiery wartościowe "zatrute kontraktami na
nieściągalne pożyczki hipoteczne" zaczął się szerzyć brak zaufania
między bankami i strach przed przyjmowaniem plików papierów
wartościowych od innych banków.

Potajemnie prywatny bank Federal Reserve, działając jako bank
centralny USA - zareagował natychmiast po pojawieniu się "ryzysu
zaufania" między instytucjami finansowymi na świecie. Reakcja ta
polegała na udostępnieniu wielkim instytucjom finansowym pożyczek, t.
zw. "emergency loans." których w pierwsze 24 godzin kryzysu udzielono
na astronomiczną sumę ponad dziewięciu trylionów dolarów (ponad
dziewięciu tysięcy miliardów dolarów). Koszt oprocentowania tych
pożyczek był bliski zera.

Fakty te są opisane na łamach pisma internetowego CNNmoney, który to
dziennik internetowy należy do kanału bieżących wiadomości przy
programie telewizyjnym CNN w artykułach z pierwszego i drugiego
grudnia 2010. Trzeba zauważyć, że przeciągu 24 godzin gotówka wartości
ponad dziewięciu tysięcy miliardów dolarów była wypłacona na pożyczki
"ratunkowe" otrzymującym bankom, które natychmiast przekazem
elektronicznym tę bezprocentowo otrzymaną gotówkę inwestowały w bony
skarbowe USA, które to bony płacą ponad trzy procent rocznie z
pieniędzy skarbowych, których głównym źródłem są pieniądze corocznie
ściągane przez rząd w Waszyngtonie od ludności amerykańskiej w formie
podatków od dochodów.

Kolosalne pożyczki udzielone przez bank Federal Reserve zostały
właśnie ogłoszone publicznie z powodu wprowadzenia nowego prawa, które
nakazuje publikowanie szczegółowe informacji o wszystkich pożyczkach,
włącznie z tymi, które udzielono w ramach "emergency loans" w
wysokości ponad dziewięciu trylionów dolarów na rzecz instytucji
finansowych jak podkreślam w przeciągu pierwszych 24 godzin zagrożenia
gospodarki światowej kryzysem.

Potajemnie udzielono pożyczek na kolosalną sumę jakoby w celu
ratowania gospodarki USA, zagrożonej zapaścią w "głęboką depresję."
Większość tych pożyczek została spłacona, ale pozostaje fakt
oczywisty, że bank Federal Reserve uratował swoich partnerów na Wall
Street za pomocą, praktycznie mówiąc, bezprocentowych pożyczek,
których ryzyko nieświadomie ponosili ludzie płacący podatki dochodowe
w USA.

Stało się to w czasie, kiedy ludność Stanów Zjednoczonych cierpi na
wysokie bezrobocie i jest obciążana przez banki wysokimi lichwiarskimi
procentami za wszelkiego rodzaju pożyczki. Największa lichwa w USA
jest wymuszana na właścicielach kart kredytowych, które ma duża część
społeczeństwa w USA. Większość ludzi biorących udział w wyborach w USA
używa kart kredytowych jako jedynego dostępnego im źródła kredytu i
środka płatniczego.

Arun Kumar opublikował 2go grudnia 2010, na łamach CNNmoney, artykuł
opisujący te "overnight loans," które teraz zostały ujawnione dzięki
reformom prawnym zainicjowanym przez senatora Bernie Sanders'a.
Reformy te zmusiły bank Federal Reserve do opublikowania danych
dotyczących tych zdumiewająco wielkich, szybkich i potajemnych jak
dotąd pożyczek.

Senator Sanders powiedział, że "700 miliardów dolarów 'okupu'
oficjalnie wyłudzonego od skarbu USA przez Wall Street jest
drobiazgiem w porównaniu z trylionami dolarów rozdanych potajemnie
przez bank Federal Reserve w formie pożyczek bezprocentowych,
gwarantowanych przez skarb USA, na rzecz wielkich instytucji
finansowych."

W rezultacie strat poniesionych przez właścicieli domów i mieszkań
własnościowych obecnie prawie połowa domów w USA ma mniejszą wartość
rynkową niż ich dług hipoteczny, który obecnie obciąża każdy z tych
domów. Jak dotąd miliony Amerykanów były już eksmitowane z ich domów
przez banki, które często nie przestrzegały nakazu rządu w sprawie
rokowań o zmniejszenie płatności miesięcznych za istniejące długi na
przestrzeni okresu spłat. Takie są skutki "geszeftów" wartości
trylionów dolarów zawieranych przez banki amerykańskie kosztem
właścicieli domów i mieszkań własnościowych. Wartość rynkowa tych
domów i mieszkań w sumie spadła o blisko czternaście trylionów dolarów
- suma ta daje pojęcie o rozmiarach kryzysu przeżywanego obecnie przez
Amerykanów.

Iwo Cyprian Pogonowski, 

 WWW.pogonowski.com

Nadesłał: Polska Prawda