Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

„Boży Język w Zapisie Genetycznym” to tytuł książki genetyka Francis S, Collins (The Language of God.”) („Human Genome Projekt”)(HOP), którego autor był dyrektorem od 1993 do lata 2008. Projekt ten nie wykazał żeby prawa moralne znajdowały się w przekazie DNA. Wielkim osiągnięciem Collins’a. Książka Collins’a zawiera dokumentację procesu ewolucji jako narzędzia stworzenia. Jednocześnie odczytanie ludzkiego zapisu genetycznego przez HOP jest uważane za szczyt wiedzy ludzkiej o ludzkości.

Dr. Collins wsławił się w 1989 roku odkryciem mutacji genetycznych, które powodują śmiertelną chorobę „Cystic Fibrosis,” a obecnie jest on dyrektorem US National Human Genome Research Institute (NHGRI). Dr. Collins nie tylko udowadnia, że ewolucja jest narzędziem stwarzania świata i że ludzkość ma jednego wspólnego przodka, ale również, że program genetyczny jest wskazaniem bożym, jaki przebieg ewolucja ma mieć.

Swego rodzaju przejawem intuicji o istnieniu ewolucji jest fakt, że Słowianie, od starożytności zawsze, określali człowieka jako „czoło wieków.” Geny człowieka znajdują się w zwierzętach. Tak na przykład wspólne geny z ludźmi mają szympansy w 98%, psy w 52%, myszy w 40%, kury w 4% , natomiast muchy i robaki w zero procentach, czyli te ostatnie nie noszą dowodów wspólnego przodka z ludźmi w procesie ewolucyjnym. Ciekawe jest, że różnica w zapisie genetycznym mężczyzny i kobiety jest większa niż zapisie genetycznym mężczyzny i szympansa.

Mimo wielkich przeciwności, przeważała wola życia w ewolucji wszechświata. Raz na ziemi zaczął się proces ewolucyjny, odbywał się w ramach zdarzeń naturalnych i dlatego dr. Collins uważa, że bezsprzecznie ludzie mają wspólnych przodków z szympansami i że „ewolucja może wydawać się ludziom że jest wynikiem przypadku, ale dla Stwórcy jest narzędziem, które daje przewidziane przez Niego skutki.” Tak, więc dr. Collins dowodzi, że ewolucja i teoria naturalnego doboru Darwin’a nie zaprzecza jego wierze w Boga.

Dr. Collins uważa, że istnienie odwiecznego „prawa moralnego” potępiającego ciemiężenie, zabójstwa, zdrady, oszustwa przy jednoczesnym istnieniu dobroci dla starych, dla dzieci i słabych, jak też przy istnieniu miłosierdzia, bezstronności i uczciwości, są ważnymi dowodami istnienia Boga. „Prawo Moralne” jest wyjątkową właściwością ludzką, a nie zwierzęcą. Istnienie jednostronnej wspaniałomyślności wśród ludzi jest niewytłumaczalne w ateistycznej interpretacji ewolucji. Istnienie naturalnego i odwiecznego prawa moralnego nie może być wytłumaczone teoria ewolucji Darwina i wynikiem badań ludzkiego zapisu genetycznego.

Prawo moralne jest łamane bez porównania łatwiej, niż n. p. prawo przyciągania ziemi, czyli fizyczne prawo ciążenia. Prawo moralne jest nakazem sumienia, pochodzącym z nakazu Pana Boga, który to nakaz jest rozmaicie interpretowany przez ludzi. Na przykład Talmud uczy Żydów, że dziesięć przykazań nie dotyczy nie-Żydów, wśród których, wierzący w Talmud mają jakoby „moralne prawo” traktować nie-Żydów jak bydło. Ludzie często zachowują się moralnie, czyli altruistycznie albo niemoralnie, czyli egoistycznie i istnieje zjawisko tak zwanego „samobójczego altruizmu” n. p. Matki Teresy, której postępowanie było wyjątkowe.

Niestety wśród ludzi istnieje duża różnica, między wiedzą, na czym polega dobre postępowanie i faktycznym osobistym stosowaniem zasad dobrego postępowania. Dr. Collins przyznaje, że duża część cierpień ludzi jest wynikiem postępowania innych ludzi. Niemniej istnienie sumienia i prawa moralnego jest niezaprzeczalnym i automatycznym dowodem istnienia Boga, według profesora Collins’a.

Jedną ze specjalnych cech ludzkich jest mowa złożona ze słów. Dlatego słowo „Słowianin” pochodzi od rzeczownika „słowa,” podczas gdy dla Słowian, ludzie nie-mówiący zrozumiale byli niemymi lub „Niemcami.” W ocenie zwierząt, nie posługujących się słowami, trudno mówić o prawie moralnym, ale wiadomo, że zwierzęta posiadają wyobraźnię twórczą, chociaż w mniejszym stopniu od ludzi.

W ramach doboru naturalnego jednostka działa na własną indywidualną korzyść, raczej niż na korzyść swego gatunku, dlatego altruizm jest często uważany za cechę nabytą. Niemniej samo-ofiara dla innych, jest zjawiskiem trudnym do wytłumaczenia za pomocą teorii Darwina, która tłumaczy to zjawisko pokrewieństwem, odwzajemnianiem się i chęcią zdobycia popularności etc. Solidarność rodzinna opiera się na wspomaganiu krewnych w celu szerzenia własnego programu genetycznego.

Samo-ofiara na polu bitwy jest tłumaczona jako przejaw solidarności grupowej. Dla przykładu: sterylne mrówki-robotnice są motywowane do akcji tym samym genem, który każe innym mrówkom rozmnażać się. Natomiast etyka odwzajemniania się, jest podstawową zasadą wszystkich wielkich religii. Ciekawe, że statystycznie biorąc „dawanie” raczej niż „otrzymywanie” sprzyja długowieczności człowieka.

Niestety ludzie często postępują egoistycznie, ponieważ ewolucja dała nam wolną wolę, dzięki mózgowi, który daje ludziom możność wyboru, jak postępować i umożliwia im działanie na przekór własnemu sumieniu. W epoce zagrożenia bronią masowego rażenia, włącznie z bombami nuklearnymi, trzeba ustalać i szerzyć takie moralne zasady postępowania, które poprawią szanse przetrwania ludziom na ziemi.
 

Copyright © Iwo Cyprian Pogonowski
www.pogonowski.com